pamiętam że najpierw trzeba było
przejść przez Pustkę zielonym
od Niedźwiedzia dopiero za nią
zaczynało się wszystko
a ja byłem jeszcze za mały na tak
wiele stosowałem więc taktykę
drobnych kroków
dzień zaczynałem od zmarszczki
potem była Polana Łąki i Turbaczyk
a wieczorem siusiu paciorek i spać
niekoniecznie w tej kolejności
aż pewnego dnia chwyciłem to
wszystko za nogi i stanąłem
na Turbaczu to właśnie on pokazał
mi moją małą nieskończoność
*
czas na emeryturze się nie liczy
wszystkie dni są jak niedziele
o czym marzę? owszem "l have
a dream"
o poniedziałku
Dodane przez stawil
dnia 06.01.2020 15:02 ˇ
6 Komentarzy ·
282 Czytań ·
|