(Ku pamięci zmarłego tragicznie pradziadka. majora Armii Krajowej, Antoniego Kanty, w lipcu 1945 r., podczas tzw. Obławy Augustowskiej)
Strzał
Powoli opada czarna kurtyna oczu
Koniec?
Nie
Jeden podpis, kilkaset istnień
Odejdzie w cień zgodnie z prawem likwidacji
Masz sumienie samozwańczy sędzio, kacie?
Czy tylko wykonywałeś polecenia?
I umywasz ręce jak Poncjusz Piłat?
Masz dzieci?
Ich dzieci biegły z płaczem za nimi
Masz oczy?
One zapamiętają ten widok do końca życia
Strzał
W jego ciało, nasze dusze i pamięć
Masz spokojne sny kacie?
Czy ty w ogóle coś masz do cholery!?
Ostatnie spojrzenie oczu
Na wszystko dookoła, na swoje życie
Każdego z nas to kiedyś czeka
Pamiętaj, że my pamiętamy
Poznamy się w przejściu na Sąd Ostateczny
Poznamy, po krwi na rękach
Ile dusz, spojrzy Ci w oczy Sędzio Ostateczny?
Zdołasz policzyć w rachunku sumienia?
Dodane przez Absolutus Miles
dnia 05.01.2020 23:37 ˇ
4 Komentarzy ·
284 Czytań ·
|