sam nie wiem kto komu powiedział to pierwszy
tak samo jak nie wiem, bo nie muszę wiedzieć po co.
koła toczą się dla tańca, jeśli nie czujesz, że jedziesz
może i smutne, że tak jest zabawniej

odprawa, kontrola, nie lot
koleżanka jakich trochę
chociaż wolę, jak zdarzają się ładniejsze
jak dla mnie, pić możesz nawet więcej niż ja
jeśli tylko to powstrzyma twoje usta od wyrzucania tyrad w kierunku szkodliwego promieniowania wi-fi, męskiej dominacji i wszędobylskich kamerek z szóstym d, zmysłem
bez dwóch zdań, że potwierdzili to naukowcy
amerykańscy albo radzieccy
zależy jak bardzo i kto miałby skrócić nasze
chyba i tak nieznośne życie?
bo wszystko zaczyna być kurewskie, a łączące się z promilami litery lecą z dymem
próbując złapać zgubiony wzrok
za często
bez powodu, bo nie mamy komu powiedzieć dobranoc.
wszystko to jakieś coraz bardziej niesprawiedliwe i nieznośne
racja

moja tania ekokoleżanko, w cenie butelki czerwonego z bezcłówki
z odpowiednio drogą gazetą w tle
rzuciłem jakiś czas temu
i nie zamierzam wracać
z perspektywy dymu widać jakie to bez wszystko bez finezji