31.12.

Frezją pachniał różowy pędzel
obłoków, kiedy malował świtem
koralowym mariackie wieże;
wtedy hejnałem w podskokach
ptasich zameldował się dzień

01.01

Babcia nie żyje,
wilki pod ochroną.
A Czerwonego Kapturka
pijany myśliwy
zaciągnął w maliny

02.01

Falę za falą słone morze toczy
słonej tęsknoty ziemi gorzka
sól. Słone Jestestwo to korzeń
Wszechświata, co powstał
z kryształów wielickich złóż

03.01

Sześciu króli
na Trzech Króli szóstego
stycznia. Suma cyfr podzielona
przez 3. Politykowi zabrakło
czterech palców u nóg

05.01

Śnieg w zimie,
jeszcze w Krakowie?
Wprost nie do wiary!
Nawet odczarowała się dorożka,
zmartwychwstał koń

06.01

Baltazar Czarnolicy, ten
trzeci z Trzech Władców, mąż
Szeby, królowej z Ofiru,
w palcach hebanowych dzierży
kruszec samorodny - złoto

08.01

Pewne wersy: ruchome powietrze
także nostalgia przypływu z od
pływem; z uniesionym krzykiem
rybitwy pod lazurem zwyczajnym
Niektórzy nazywają to "poezją"

11.01

Pan Cogito odwiązawszy się od
wrodzonej nad-wiedzy, nie-
zobowiązująco sobie przypomina
swoje lwowskie zimy, które
lubiły ciepłe niespodzianki

12.01

Zwierzyna łowna jak ludzie;
człowiek fauną dziką: zanim
po kniei dum-dum się rozniesie
już serce strachem rozerwane -
zdziczały kundel węszy krew

13.01

Deja vu krwisto-czerwonych
monstrów krzyżackich domiszcz,
dręczących snów o zakochanym
kacie i krakowiance w zieleni
pod tęsknie zapłakanym jaworem

14.01

Dogadani ze Śmiercią,
z Tęsknotą poukładani, my ze
światów równoległych, łzami
kleimy szklane bańki klepsydr
Czasu sprowadzanego do płynu