Jestem sam jak widz
jak autor i i nic tu po mnie
ale jednak bujam na gronostajach
patrząc na piotrków i kronów
z mojego małego miasteczkunia
Lubię być lubiany i nielubiany też
i moja poezja jednak zabija swąd
waszych gilowych samosądów
i kiełbaskowych wynurzeń
Jeszcze nikt wyraźnie i samoistnie
nie zakuł w ramy poezji absolutnie
wszystko jest poezją i poezją jest wszystko
i precz z żuczkami gnojowymi łapu capu
rozgrzebującymi czyjeś zamarzenia
I tak na przekór różnym prądom
a w brew pitu pitu i tere fere
zachęcam te wszystkie szuflady
do ujawnienia słów waszych
dla mnie, dla innych, dla was.
Dodane przez klakson
dnia 08.09.2007 07:35 ˇ
9 Komentarzy ·
801 Czytań ·
|