szepty krzątanina - każdy dźwięk osobno
późnego ptaka polnego konika
chropowate struny żaby
uderzają jak puls w chwilach miłości
przebiega dreszcz - działa na zmysły
a trawa tak dostojnie się kołysze
w magnetycznej sile nocy
dźwięki jak gwiazdy rozsypane blisko mnie
w każdym skrawku ciała istnieją chęci
wierna pamięć maluje obrazy sprzed lat
pracuje mimo upływu czasu
pilnuje by nie wyblakły kolory
obraca wspomnienia - przybliża krajobrazy
tamta noc dała radość
to niepojęte pełne szczęścia weszło w serce
zachwyt niczym nie skażony rozbijał głosy
współgrał z falą dźwięków łąki
oduczyłam się kochać - oduczyłam się tęsknić
mimo wszystko tamta scena nie odeszła - wciąż porusza
nie chcę jej spłoszyć nie pragnę jej wyciszyć
w złej chwili idę z nią jak słonecznik za słońcem
czuję ciepło pieszczotę - powolne łagodne dotykanie
wciąż pachnie - smakuje
jest wielkością w słabościach życia
magiczne oko sierpniowej nocy
Dodane przez Irena Plucińska
dnia 03.10.2018 15:08 ˇ
7 Komentarzy ·
621 Czytań ·
|