|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Dla M. (Blask) |
|
|
Co noc słyszę warkot kotłów w maszynowniach statków czekających na załadunek. I brzdęk łyżki
odkładanej na spodek, kiedy pierwszy oficer kończy mieszać kawę.
Statki na redzie buczą miarowo. Słyszę je co noc. I chrzęst żwiru pod butami przechodniów, rdzę
znaczącą furtkę, oddech matki skraplający się na szybie w pokoju obok.
W pokoju obok, pod łóżkiem - robak, błyszczy chitynowy pancerz. Krtań matki unosi się i opada,
zły sen tuli ją w ramionach, jego czarny łeb wpełza pod powieki.
Światła na redzie pulsują miarowo. Widzę je co noc. I włókna snów ciągnące się wzdłuż plaż. I blask.
Blask światła latarni morskiej, który szwenda się między falami.
Odbija od wody, rozbitych butelek w porcie, od okien pobliskich knajp. Wpada do pokoju matki.
W jej źrenicę , jak w sok z czarnych jeżyn wpada.
Dodane przez AnnaAgata
dnia 25.09.2018 06:54 ˇ
18 Komentarzy ·
711 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 25.09.2018 08:33
Ten warkt kotłów - dla mnie jak disco polo z Rolls-Royce Polska. |
dnia 25.09.2018 09:14
Lirycznie piękne, zmysłowe przejście od obrazów do dźwięków. To właśnie one programują odbiór rzeczywistości wokół nas. Tutaj w jej centrum chora matka i kochająca córka. Nie śpi. "Zmusza" blask światła latarni morskiej, aby wpadł w jej źrenicę jak w sok z czarnych jeżyn .
Co za porównanie! Pozdrawiam :) |
dnia 25.09.2018 11:33
Grain, ale pisząc "disco polo" próbujesz wkurzyc autorkę czy zdyskredytowac wiersz? Że niby kotły nie powarkuja? A kiedy ostatni raz byłeś w porcie? No właśnie!! |
dnia 25.09.2018 11:38
Irena, dzięki :) niustajaco piszę jeden i ten sam wiersz dla M. używam różnych rekwizytów, ale wciąż ten sam temat, jak mantra. Miłość i strach, wyczula zmysły, powoduje nadsluchowosc i nadwzrocznosc, nie masz tak czasami? Pozdrawiam |
dnia 25.09.2018 12:46
No parę razy płynąłem statkiem, a statek czeka na kilkugodzinny co najmniej zaladunek przy włączonym napędzie, powiedzmy, ... że to bardziej ekonomiczne.
A wydumek nie lubię. |
dnia 25.09.2018 13:38
Grain, pewnie nie zauważyłeś, ale to nie jest tekst o ruchu statków w porcie, chociaż reda jest jednym z rekwizytów, służy, uważaj tłumaczę, otóż służy-do budowania obrazu, tak? Wydumka? Czuję focha wTwoim komentarzu. |
dnia 25.09.2018 14:04
Jak zawsze. |
dnia 25.09.2018 14:48
Dwa niepokojące światy - ten w zaciszu mieszkania i ten drugi, na zewnątrz. Oba trwają jakby niezależnie od siebie. A jednak światło latarni oba światy potrafi połączyć. Tak to mniej więcej widzę. :)
Moc pozdrowień. |
dnia 25.09.2018 15:36
w cyklu chyba najsłabszy, no i te; czarne jeżyny jakby było ich w kolorach multum, niemniej trzymasz poziom, to dobrze, pozdrawiam, |
dnia 25.09.2018 17:34
Mnie pierwsza cząstka wydaje się niepotrzebna. sympatyczne to słyszenie brzeku łżki odkładanej na spodejk, ale, mimo to, zrezygnowałabym z tej cząstki. Zaczęłabym od "Statki na redzie buczą miarowo".
Mimo, że lubię powtórzenia, ostatnie (powtórzone) "wpada", z puenty, wyrzuciłabym. Jakoś zbyt lekko zostało, w moim odczuciu, doklejone, sprawia złe wrażenie.
Wątpliwości budzi też widok "jabłka Adama" u kobiety, zwłaszcza dziwnie podany, jako... krtań. To tylko częśc krtani.
"Krtań matki unosi się i opada" - ?
Grdyka porusza się przy przełykaniu sliny, przy wydawaniu niektórych dźwieków podczas mówienia, a tu - wydaje się - ma poruszać się podczas oddychania. Czy tak jest?
mozliwe, ze u niektórych kobiet mozna dostrzec ruchy grdyki (tzw. jabłka Adama), zwłaszcza w pewnych pozycjach ułożenia głowy i szyi na poduszce (wygięcie szyi), mozliwe. We mnie jednak sformułowanie "krtań matki unosi się i opada" budzi mieszane uczucia.
(Cykl ciekawy, czytam kolejne wiersze). |
dnia 25.09.2018 18:07
Jak zwykle wciąa Twój klimat.
Zgadzam się z robertem, ale czytałam z przyjemnością.
Mam jednak te same wątpliwości co do krtani, jak Malgosia.
pozdrawiam- jak zwykle ciepełkowo.
Ola.
:)) |
dnia 25.09.2018 18:28
Powielam wpis Oli. Pozdrawiam:) |
dnia 25.09.2018 18:43
wciąga :)) |
dnia 25.09.2018 19:45
Sensualnie i ciekawie, ale zły sen tuli ją w ramionach bym jakoś zmieniła. Pozdrawiam. |
dnia 25.09.2018 19:46
Im dłużej tkwisz w zbyt silnych emocjach, tym bardziej wyczulasz zmysły. Można również bać się o Ciebie, bo taki stres pozostawia ślady. Nadwzroczność, nadsłuchowość. Pytasz, czy mam tak czasem. Miałam. Teraz jestem bardziej wyciszona. Czy dla higieny psychicznej nie mogłabyś równolegle zacząć pisać coś na zupełnie inny temat? Jestem bardzo ciekawa, co by to było? Twoja żywa wyobraźnia jest wyrazistym stylem. |
dnia 25.09.2018 22:48
Januszku, tak właśnie :)
Robert Furs, ech, uwielbiam Twoje komentarze, zawsze mnie kopniesz w kostkę, a potem pogłaszczesz, dzięki
Małgorzata Sochoń, z krtanią istotnie jest problem, najwyraźniejszy jej ruch ma miejsce podczas przełykania śliny w sposób nerwowy, niespokojny, u osób chorych, kiedy ciało jest wychudzone praca narządów jest wyrazistsza, bardziej rzucająca w oczy. zastanowię się nad tą krtanią. później. |
dnia 25.09.2018 22:51
Ola, dziękuję za uwagę i za obecność :)
Paula, :)
silva, pomyślę, obiecuję |
dnia 25.09.2018 23:19
Irena, oczywiście mogę pisać na każdy temat, o miłości, seksie, wiośnie, muzyce :) tylko po co? interesuje mnie - przemijanie - gdyż przemijanie najbliżej jest życia, najściślej z nim związane. emocje? gdyby nie one, nie miałabym pojęcia o więzach, o ich sile i jakości :) umieranie, frapujący temat, trudny (dla mnie) do przełożenia na słowa, wciąż szukam fraz, obrazów, odcieni, nie tylko w kontekście M., w kontekście innych także. być może, to moje pisanie to kwestia oswajania, terapii, brania się ze strachem za bary? wiesz, nie chcę się nad tym zastanawiać, nie teraz. ale dzięki za troskę :) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 49
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|