poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 22.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
Proza poetycka
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Co
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
ujrzane okiem nieuzb...
Samotność
Opowieść o dwóch mia...
Wiersz - tytuł: Dla M. (Blask)
Co noc słyszę warkot kotłów w maszynowniach statków czekających na załadunek. I brzdęk łyżki
odkładanej na spodek, kiedy pierwszy oficer kończy mieszać kawę.

Statki na redzie buczą miarowo. Słyszę je co noc. I chrzęst żwiru pod butami przechodniów, rdzę
znaczącą furtkę, oddech matki skraplający się na szybie w pokoju obok.

W pokoju obok, pod łóżkiem - robak, błyszczy chitynowy pancerz. Krtań matki unosi się i opada,
zły sen tuli ją w ramionach, jego czarny łeb wpełza pod powieki.

Światła na redzie pulsują miarowo. Widzę je co noc. I włókna snów ciągnące się wzdłuż plaż. I blask.
Blask światła latarni morskiej, który szwenda się między falami.

Odbija od wody, rozbitych butelek w porcie, od okien pobliskich knajp. Wpada do pokoju matki.
W jej źrenicę , jak w sok z czarnych jeżyn wpada.
Dodane przez AnnaAgata dnia 25.09.2018 06:54 ˇ 18 Komentarzy · 711 Czytań · Drukuj
Komentarze
Grain dnia 25.09.2018 08:33
Ten warkt kotłów - dla mnie jak disco polo z Rolls-Royce Polska.
Irena Michalska dnia 25.09.2018 09:14
Lirycznie piękne, zmysłowe przejście od obrazów do dźwięków. To właśnie one programują odbiór rzeczywistości wokół nas. Tutaj w jej centrum chora matka i kochająca córka. Nie śpi. "Zmusza" blask światła latarni morskiej, aby wpadł w jej źrenicę jak w sok z czarnych jeżyn .
Co za porównanie! Pozdrawiam :)
AnnaAgata dnia 25.09.2018 11:33
Grain, ale pisząc "disco polo" próbujesz wkurzyc autorkę czy zdyskredytowac wiersz? Że niby kotły nie powarkuja? A kiedy ostatni raz byłeś w porcie? No właśnie!!
AnnaAgata dnia 25.09.2018 11:38
Irena, dzięki :) niustajaco piszę jeden i ten sam wiersz dla M. używam różnych rekwizytów, ale wciąż ten sam temat, jak mantra. Miłość i strach, wyczula zmysły, powoduje nadsluchowosc i nadwzrocznosc, nie masz tak czasami? Pozdrawiam
Grain dnia 25.09.2018 12:46
No parę razy płynąłem statkiem, a statek czeka na kilkugodzinny co najmniej zaladunek przy włączonym napędzie, powiedzmy, ... że to bardziej ekonomiczne.

A wydumek nie lubię.
AnnaAgata dnia 25.09.2018 13:38
Grain, pewnie nie zauważyłeś, ale to nie jest tekst o ruchu statków w porcie, chociaż reda jest jednym z rekwizytów, służy, uważaj tłumaczę, otóż służy-do budowania obrazu, tak? Wydumka? Czuję focha wTwoim komentarzu.
Grain dnia 25.09.2018 14:04
Jak zawsze.
Janusz dnia 25.09.2018 14:48
Dwa niepokojące światy - ten w zaciszu mieszkania i ten drugi, na zewnątrz. Oba trwają jakby niezależnie od siebie. A jednak światło latarni oba światy potrafi połączyć. Tak to mniej więcej widzę. :)
Moc pozdrowień.
Robert Furs dnia 25.09.2018 15:36
w cyklu chyba najsłabszy, no i te; czarne jeżyny jakby było ich w kolorach multum, niemniej trzymasz poziom, to dobrze, pozdrawiam,
małgorzata sochoń dnia 25.09.2018 17:34
Mnie pierwsza cząstka wydaje się niepotrzebna. sympatyczne to słyszenie brzeku łżki odkładanej na spodejk, ale, mimo to, zrezygnowałabym z tej cząstki. Zaczęłabym od "Statki na redzie buczą miarowo".

Mimo, że lubię powtórzenia, ostatnie (powtórzone) "wpada", z puenty, wyrzuciłabym. Jakoś zbyt lekko zostało, w moim odczuciu, doklejone, sprawia złe wrażenie.

Wątpliwości budzi też widok "jabłka Adama" u kobiety, zwłaszcza dziwnie podany, jako... krtań. To tylko częśc krtani.

"Krtań matki unosi się i opada" - ?

Grdyka porusza się przy przełykaniu sliny, przy wydawaniu niektórych dźwieków podczas mówienia, a tu - wydaje się - ma poruszać się podczas oddychania. Czy tak jest?

mozliwe, ze u niektórych kobiet mozna dostrzec ruchy grdyki (tzw. jabłka Adama), zwłaszcza w pewnych pozycjach ułożenia głowy i szyi na poduszce (wygięcie szyi), mozliwe. We mnie jednak sformułowanie "krtań matki unosi się i opada" budzi mieszane uczucia.

(Cykl ciekawy, czytam kolejne wiersze).
Ola Cichy dnia 25.09.2018 18:07
Jak zwykle wciąa Twój klimat.

Zgadzam się z robertem, ale czytałam z przyjemnością.

Mam jednak te same wątpliwości co do krtani, jak Malgosia.

pozdrawiam- jak zwykle ciepełkowo.
Ola.
:))
PaULA dnia 25.09.2018 18:28
Powielam wpis Oli. Pozdrawiam:)
Ola Cichy dnia 25.09.2018 18:43
wciąga :))
silva dnia 25.09.2018 19:45
Sensualnie i ciekawie, ale zły sen tuli ją w ramionach bym jakoś zmieniła. Pozdrawiam.
Irena Michalska dnia 25.09.2018 19:46
Im dłużej tkwisz w zbyt silnych emocjach, tym bardziej wyczulasz zmysły. Można również bać się o Ciebie, bo taki stres pozostawia ślady. Nadwzroczność, nadsłuchowość. Pytasz, czy mam tak czasem. Miałam. Teraz jestem bardziej wyciszona. Czy dla higieny psychicznej nie mogłabyś równolegle zacząć pisać coś na zupełnie inny temat? Jestem bardzo ciekawa, co by to było? Twoja żywa wyobraźnia jest wyrazistym stylem.
AnnaAgata dnia 25.09.2018 22:48
Januszku, tak właśnie :)

Robert Furs, ech, uwielbiam Twoje komentarze, zawsze mnie kopniesz w kostkę, a potem pogłaszczesz, dzięki

Małgorzata Sochoń, z krtanią istotnie jest problem, najwyraźniejszy jej ruch ma miejsce podczas przełykania śliny w sposób nerwowy, niespokojny, u osób chorych, kiedy ciało jest wychudzone praca narządów jest wyrazistsza, bardziej rzucająca w oczy. zastanowię się nad tą krtanią. później.
AnnaAgata dnia 25.09.2018 22:51
Ola, dziękuję za uwagę i za obecność :)

Paula, :)

silva, pomyślę, obiecuję
AnnaAgata dnia 25.09.2018 23:19
Irena, oczywiście mogę pisać na każdy temat, o miłości, seksie, wiośnie, muzyce :) tylko po co? interesuje mnie - przemijanie - gdyż przemijanie najbliżej jest życia, najściślej z nim związane. emocje? gdyby nie one, nie miałabym pojęcia o więzach, o ich sile i jakości :) umieranie, frapujący temat, trudny (dla mnie) do przełożenia na słowa, wciąż szukam fraz, obrazów, odcieni, nie tylko w kontekście M., w kontekście innych także. być może, to moje pisanie to kwestia oswajania, terapii, brania się ze strachem za bary? wiesz, nie chcę się nad tym zastanawiać, nie teraz. ale dzięki za troskę :)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Informacja o blokadz...
Użytkownicy
Gości Online: 49
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71833836 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005