Czerwone wino, czerwona płachta na byka,
W kącie pokoju czerwony zegar tyka.
Bezlitośnie odmierza czerwone godziny,
Nie pyta się, nie krzyczy, nie orzeka winy.
Czerwone wino, czerwona w oknie zasłona,
W kinkiecie czerwona żarówka przysłoniona.
Bezlitośnie przyświeca czerwonym blaskiem,
Przed życiem starannie ukrywane obrazki.
Czerwone wino, czerwona, atłasowa peleryna,
Pod czerwoną pościelą, piękna dziewczyna.
Bezlitośnie rozgrzana czerwonym płomieniem,
Czeka na pierwszą miłość i losu zrządzenie.
Czerwone wino z czerwonej, pękatej butelki,
W czerwonym pokoju wypite do ostatniej kropelki.
Bezlitośnie zostawiło czerwone plamy,
Krzyżując wszystkie życiowe plany.
Dodane przez edikruger65
dnia 05.09.2007 16:06 ˇ
3 Komentarzy ·
812 Czytań ·
|