dnia 01.09.2018 11:19
-;))))
A rzuć to wszystko i leć w bieszczady ( do światła) -:))))
Pozdrawiam -:))) |
dnia 01.09.2018 13:27
Ola opwiem jak osioł Turka zgłupiał.
Turecki Kurd, bidaka chandlował solą, wożoną na grzbiecie, zawsze obok szedł piękny Dżamal, za wyjątkiem pięciu razy jak wiózł Aiszę do porodu.
Przed mostem czworonóg się znarowiłi i nie poszedł - akurat most runął za sprawą wieku i być może życiowego doświadczenia i poszli w bród. W przeciwieństwie do naszej opozycj parlamentarnej osioł wyciągnął właściwe wnioski, że dźwiga mniejszy ciężar.
Tedy, po odbudowaniu mostu ramach obietnic wyborczych, osioł się zaparł na Konstytucję i przechodził tylko w bród i w szerz kraju, momo bilboardów.
Piękny Dżamal, oprócz ładunku przytroczył do grzbietu gąbki chłonne jak oglądalność konkurencyjnych stacji telewizyjnych. A osioł momentalnie zgłupiał i położył uszy po sobie. |
dnia 01.09.2018 13:43
poprawiona humoreska mnie wyszła Olu
Turecki Kurd, bidaka handlował solą przewożoną na grzbiecie osiołka. Ten piękny Dżamal zawsze szedł obok, za wyjątkiem pięciu razy, kiedy wiózł Aiszę do porodu.
Kiedyś, przed mostem czworonóg się znarowił i nie chciał iść, jak fiat 126 P kiedy poszedł zbierak napędu. Akurat most runął za sprawą wieku i być może życiowego doświadczenia i musieli przejść nurt rzeki i prawdę ekranu. W przeciwieństwie do naszej opozycj parlamentarnej osioł wyciągnął właściwe wnioski, że teraz dźwiga mniejszy ciężar.
Tedy, po odbudowaniu mostu ramach obietnic wyborczych, osioł się zaparł na Konstytucję i przechodził tylko w bród i wszerz kraju, mimo bilboardów.
Łebski Dżamal, oprócz ładunku, przytroczył do grzbietu ogoniastego gąbki, chłonne jak oglądalność konkurencyjnych stacji telewizyjnych.
I nie były potrzebne wybory, osioł momentalnie zgłupiał nagle dociążony i położył uszy po sobie, przedźwigany jak baba przy podnoszeniu pośladków. |
dnia 01.09.2018 14:36
Chciałaś, to i odleciałaś :)
Moc pozdrowień. |
dnia 01.09.2018 16:20
co byś powiedziała na lot trzmiela?
pozdrawiam ciepło-jesiennie. |
dnia 01.09.2018 18:37
deszcz usta
ał!
boli!
jaki wiersz!
Olu, bez kitu, świetnie trzymasz słowa za ja ... rogi
a propos "za ja..." - tak samo chcę myśleć o ciele, nie mogę, kwestia płci? |
dnia 01.09.2018 20:46
Niepokojący lot...ale chce się spróbować. Lubię deszcz.
Miło Cię czytać Olu :))) |
dnia 02.09.2018 07:36
Olu, aby nie wdarl się błąd, literówka, czy nie powinno być albo - pękającymi dłońmi, albo - pękających dłoni? |
dnia 02.09.2018 09:32
lot nad kukułczym gniazdem1 |
dnia 02.09.2018 16:00
aleksanderulissestor:
:)))
"przprowadzałam sie" kilka razy. Od Karkonoszy po Mazury- to moja ostatnia milość.
Ale... kto wie. Bieszczady, no...jest ci to propozycja.
Pozdrawiaczki.
Ola:))
Grain:
Dziękuję za historyjkę i tę poprawioną rownież.
I... "Osiol momentalnie zgłupiał i połozył uszy po sobie."
Pozdróweczka.
Ola.
:)
Janusz:
CCzyżby?
Serdeczności ślę.
Ola.
:))
Juliusz Karowadzi:
:))))))
Trzmiele głośno buczą.
Ciepełłko ślę.
O.
daszewski:
bez kitu... jakoś mi dziwnie.
:)))
ał, ał ał...
Nie wiem. Nigdy nie byłam mężczyzną. chociaż to mogłoby być interesujące.
Nie wiem czy cielesność i jej odbiór ma "rodzaj".
Ciekawe pytanie i zdecydowane stanowisko.
:)
O. |
dnia 02.09.2018 16:14
PS. adaszewski- Ad. sorki. Coś a. zeżarło.
Proroczo?
mgnienie:
Takie loty:)
A deszcz uwielbiam.
Całuski.
Ola.
:))))
AnnaAgata:
Dziekuję za delikatnną sugestię.
Nie. Wszystko ok. Znam odmiany, a skladnia, ba... znam, znam...:)
To taka elipsa w metaforze. Pojemna- zapewniam.
Pozdrawiaczki.
Ola.
:)
stanley:
No... literatura szacowna, a i film- niczego sobie.
Pozdrawiam.
Ola.
:) |
dnia 02.09.2018 17:11
"deszcz
usta jak gąbka
wilgotna zieleń traw
ciało
siedlisko srebrnych korytarzy
owadzich stąpnięć
i tęczowych pancerzyków
pękających dłońmi
chciałabym odlecieć
skrzydłami ćmy
ku"
tak sobie czytam i odbieram :):):) |
dnia 02.09.2018 18:22
venga:
Prawo każdego czytelnika.
:))))
Dzięki za poczytanie.
Ola. |
dnia 02.09.2018 18:59
Fajnie, że wróciłaś :-) :-) Pancerzyki pękające - tak coś mi się smutno zrobiło...
Pozdrawiam :-) :-) |
dnia 02.09.2018 19:54
...i odleciałem, jak zwykle u Ciebie :))..."pyk, pyk", pozdrowionka, Zyga |
dnia 03.09.2018 08:43
zaczynam się bać pocałunków, czy może żal mi nocnych motyli, :)
pozdrowionka, |
dnia 05.09.2018 04:03
lunatyk:
:)))))
Dużo ciepełka ślę.
Dzięki za wizytke.
No może troszkę niepokojący.
O.:))
PS.Ale nie jest tak źle.
zya66:
:))))
Pozdrowionka.
O.
Robert Furs:
Ba..
Niepokojącego z pewnością.
Ciepełka dużo.
Ola.
:) |
dnia 05.09.2018 09:39
Nie miałabym nic przeciwko temu, aby w rzeczowym podręczniku anatomii człowieka znalazło się takie poetyczne motto:
ciało
to siedlisko srebrnych korytarzy
owadzich stąpnięć
i tęczowych pancerzyków
jako sugestia dla przyszłych lekarzy, z jak delikatną materią mają do czynienia. Powstrzymaj ćmę z wiersza przed lotem ku światłu i jego spalającym pocałunkiem. Masz tę moc :) pozdrawiam |
dnia 05.09.2018 12:23
Irena Michalska:
Irenko, jakże subtelny jest Twój komentarz.:)
Tak m=zrobiło się ciepełkowo.
Interpretacja pojęcia "ciało" w Twoim komentarzu- cudowna.
Pozdrowionka.
Ola.
:) |
dnia 06.09.2018 17:20
Ależ obrazowo ;)) zobaczyłam to ciało ( zgadzam się z kom. Ireny M) i usmiechnęłam się do twoich myśli Olu
pozdrowionka M |
dnia 07.09.2018 19:14
bombonierka:
Miło miło. Cieszę się, że zajrzałaś.
Ciepełko i buziaki śllę.
Ola.
:) |