Wiadomo wszystkim co było potem
Ale to zaszło tuż przed potopem.
Gdzie są upały w pustyń płaszczyźnie,
Gdzie się czasami strumyk prześlizgnie,
A słońce niemiłosiernie grzeje.
Tam kto miał wodę miewał nadzieję.
Gdzie człowiek pojął życia przeszkody,
Była też praca dla woziwody.
Aż deszcze przyszły, lało bez przerwy.
Bogu przez ludzi puściły nerwy.
Tam woziwoda osła przytulił i po chwili
Rzekł mu: "Stary, tośmy robotę stracili".
Dodane przez jactello
dnia 24.08.2018 07:35 ˇ
2 Komentarzy ·
598 Czytań ·
|