dnia 26.07.2018 05:02
Niestety, ale nie podoba mi się takie pisanie.
psalm ulic
nieuchwytne urojenia
krawędzie gwiazd
nie tegiez
chlebowy piec ma tylko piękne skojarzenia.
Pozdrawiam:) |
dnia 26.07.2018 05:42
...obniżyłaś loty?
- może zamiast kawy yerba(?)
:-) |
dnia 26.07.2018 06:20
rewelacja, |
dnia 26.07.2018 06:54
Edyta Sorensen;
:))))
Ba... no wlaśnie też myślę podobnie o "chlebowym" skojarzeniu.
To nuta domunjąca całego spaceru.
Pozdrawiam, jakżę cieszę się, że zajrzalaś.
Ola.
:0
Mithotyn:
:))))))))))))))))))
chyba nie...
Chociaż. Może sprobuję.
Muszę nabyć w taki razie rytualny sprzęt.
A... reszta/ Chyba napchaam sie chliebka... wąchając.
serdecznności.
Ola.
:)
Zbyszek63:
Zadowolony czytelnik :)))))))
Jakże miło.
Pozdrawiam.
Ola.
:) |
dnia 26.07.2018 07:08
klimaty krakowskie mgiełką jakby się snuja nad wersami temi.
pozdrawiam to że z małopolska to wiadomo. |
dnia 26.07.2018 07:18
w końcu to nad ranem pełną parą
pracują piekarnie,
a odsłony nocy mogą być i są
arcyciekawe - kto spacerował, ten to zna,
Pozdrawiam, |
dnia 26.07.2018 07:49
nocą wyrasta miasto
pracują piekarnie
jakaż to kociuba
wyciąga zakalce na ulice
jak pisał poeta
wszystko na co spojrzę jest pieśnią
wszystko czego sie dotknę jest bólem
i wcale nie chodzi o stłuczony palec wskazujący badanej osoby
jest tutaj wiele takiego, co mi się podoba
ale roboty przy tym wierszu
to jeszcze od zarąbania |
dnia 26.07.2018 08:44
Tym razem nieco przekombinowałaś z dwupiętrową metaforą:
noc.... paruje..... psalmem.... ulic ???
I te krawędzie gwiazd też brzmią sztucznie. Ale pierwsza zwrotka jest wyśmienita, czuje się ten świeży, poranny chleb :)
Ale nie przejmuj się, za tydzień będzie o całe niebo gwiaździste lepiej :) Bo gdy jedna noga jest krótsza, to druga musi być dłuższa :)
Moc pozdrowień. |
dnia 26.07.2018 09:18
-:)))
uliczki zaułki a wokół żar nie do zniesienia i nic nie cieszy dopiero gdy zaczynają wschodzić gwiazdy ale na krótko a potem apiać
pozdrawiam -:)) |
dnia 26.07.2018 11:57
Wyjątkowo mi pasuje ten wiersz! Jeden z Twoich bardziej udańszych. Może to przez ten ogon... przepraszam. .. warkocz, który podłączył się gdzie trza? |
dnia 26.07.2018 12:40
adaszewski przywrócił mi widzenie.
POZWÓLCIE PTAKOM SPIEWAĆ. |
dnia 26.07.2018 18:02
A ja już kilka razy chciałam opowiedzieć o miescie, nigdy nie wyszło... Tym bardziej podziwiam.
Pozdrawiam serdecznie 😊 |
dnia 26.07.2018 19:57
Klimatycznie, ale asfalt bym zostawiła prozie. Pozdrawiam. |
dnia 26.07.2018 20:24
Czytam, jak zawsze, z przyjemnością. Może tylko bez tych gwiazd, z ostatnich wersów.
:-) serdeczności uśmiechnięte |
dnia 27.07.2018 13:12
Bardzo to śliczne :-) |
dnia 27.07.2018 19:38
Czuję się jak w nocnym kinie, a operatorka:)odsłania obraz za obrazem. Pachnie chlebem, słychać dźwięki ulic, cienie mieszają się z konkretami, coś roi się w głowie. Można nawet usiąść na krawędzi gwiazdy i wtopić się w urojony błękit:) pozdrawiam |
dnia 28.07.2018 09:11
Juiusz Karowadzi:
:))))))
Snują się takie tam.:)
Pozdrowioneczka ciepełkowe..
Jakże mio, że zalądasz.
Ola.
Robert Furs;
Spacerowanie słuzy takim tam...
Każdy widzi po swojemu i wie...
Dużo ciepełka.
Ola.:)
Grain;
ad.1
;)
Chyba nie chcę jednak, mimo drobnych walorów tekstu, zarąbywać się.
:))))))
ad.2
każda ironia ma początek i konec :)))
Pozdróweczka.
Ola.:))))
Janusz:
:)))
gdzie tam przejmowanie :)))))))
Też ja najbardziej ten zapach...
A psalmem.
Może, może, jak najbardziej... pslamy każdy glosi po swojemu.
aleksanderulisseestor:
Krótkie, letnie noce...
No tak.
Pozdrawiaczki ciepełkowe.
Ola.
:)
adaszewski:)
:)
Miło.
Ogon... no warkocz- to dopiero komunikacja.
Ale... nie wiem dlaczego- gdzieś tam zacząl majaczyć się w zakamarkach jakiś świstak... i sreberka.
*)
O.
lunatyk;
Miasto wdzięczny temat.
Nawet to mroczne i zakamarkowe...
Ciepełeczka dużo :)))))
Ola.
:)
silva:
:)
Oswajam rzeczywistość... asfaltową.
Dużo serdeczności.
Ola.
:)
koma17;
Miło jak zwykle bardzo.
:)
Co ja poradzę, że letnie noce bez nich jakieś niemożliwe.
:)))
Lubię obserwować nncne niebo.
Dużo cieełka ślę.
:)
Ola.
abirecka;
:)
:)
:)
Pozdrawiam bardzo, jak zwykle.
O.
Irena Michalska:
Jakże miło.
Cudnie napisałaś kolejne odsłony odsłon.
A skojarzenie z kinem przypomniało mi naprawdę uroczy film: "Wiek Adeline".
Poelcam/
Pozdrawiam sedecznościowo.
Ola.:))) |
dnia 28.07.2018 09:12
Przepraszanko za iteróweczki. |