przegapiliśmy lato z gorącymi od upałów udami
domy są bliżej lasu drzewa wrastają w tynk
uczymy się kłamać o świecie
na temat brakujących elementów całości
generowanie ruchu wymaga inicjatywy
a przecież nie ma w nas nic ciekawego
poza kilkoma wymienionymi pomiędzy sobą słowami
w nocy spragnione sarny podchodzą do okien
przeglądamy się w ich łysych szyjach
przepalonej w łuskę skórze
ich widok powraca razem z Tobą i świadomością
że przebite na wskroś tkanki
nie porosną już sierścią
Dodane przez mandragora
dnia 09.07.2018 19:43 ˇ
5 Komentarzy ·
634 Czytań ·
|