dnia 11.05.2018 18:38
Tak się rozczuliłam przy Twoim wierszu, Olu...dlaczego takie piękne obrazy nie układają mi się w myślach ( jeno same umarlaki )
Do tego - "gwiazdy wędrują stadami" - śliczne:)
Serdecznie:) |
dnia 11.05.2018 19:09
za dużo tego wszystkiego, nie mogę złapać wątku |
dnia 11.05.2018 19:46
mgnienie:
Wiesiu jakże mi miło.
Wiesz, żę uwielbiam Twoje obrazki z przeszłości.
całuski.
Ola.:)
adaszewski:
Może.
O.
niebo całe w fioletach
powietrze suche jak wiór
gwiazdy wędrują stadami
w pułapce krajobrazu
język nieostrych gestów
giętkie wstązki ciał
lato kochanków
układa
świerszcze w tonacji d-moll |
dnia 11.05.2018 19:50
PS.
Lub ostatnia w wersji
lato kochanków
ukada świerszcze
w tonacji d-moll.
?
Pozdróweczka.
Ola.:)))0 |
dnia 11.05.2018 20:00
niebo całe w fioletach
powietrze suche jak wiór
gwiazdy wędrują stadami
w pułapce krajobrazu
język nieostrych znaków
giętkie wstążki ciał
lato kochanków
układa gesty
na skórze
księżyc
i czułe
ślady
świerszcze
w tonacji d-moll
Chcąc zrozumieć tę piękną, rozedrganą muzykę słów, dokonałem powyższej konwersji. I teraz wszystko stało się jasne - boska ambrozja działa cuda... :)
Moc pozdrowień |
dnia 11.05.2018 21:18
Olu, dla mnie ostatnia wersja :-)
Ale niezależnie od tego, którą wybierzesz, chce się trwać w czytaniu :-)
Pozdrawiam :-) |
dnia 12.05.2018 05:36
jest wiosennie, jest muzycznie, jest miłośnie, ;) czegóż więcej trzeba nam? pozdrawiam, |
dnia 12.05.2018 07:27
Na prośbę Autorki wiersz został edytowany. Przed zmianami wyglądał jak poniżej:
czas pylenia traw
niebo całe w fioletach
powietrze suche jak wiór
gwiazdy wędrują stadami
w pułapce krajobrazu
język nieostrych znaków
giętkie wstążki ciał
lato kochanków
układa gesty
na skórze
księżyc i czułe ślady
świerszcze w tonacji d-moll
Pozdrawiam. |
dnia 12.05.2018 08:23
wiosna to taki
fenomen chwili
gdzie wszystko swoje
wdzięki pyli
a gdy zostanie
zapylone
jesienią będzie
pachnąć plonem
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 🌹. |
dnia 12.05.2018 08:26
Pięknie obrazujesz TE myśli, uczucia i ... zazdroszczę :-)
Pozdrawiam serdecznie :-) |
dnia 12.05.2018 08:52
-:)))
pylenie traw to nic innego jak alegoria nowego życia następstwa pokoleń
źle jest w tym czasie tylko zakochany alergikom -:))
pozdrawiam -:)) |
dnia 12.05.2018 08:53
pozdrowczyk serdeńkowy
tonacje mollowe do rzewnych i przepełnionych liryką zaliczane są. Takoż dla tego wiersza muzyka tej urody w tle ładnie się ściele. |
dnia 12.05.2018 09:36
jest wiosna, jest poezja, jest piękny wiersz...
pozdrawiam |
dnia 12.05.2018 10:33
Tylko, że świerszczy coraz mniej.
Dla mnie druga wersja lepsza, aczkolwiek brakuje mi pomiędzy poszczególnymi częściami/zwrotkami jakichś "łączników" , jak choćby "i" albo"więc", albo "po których".
Ale to takie moje spostrzeżenia, Aleksandro Wielka.:) |
dnia 12.05.2018 11:06
wielka, tak.
ale nie Aleksandro. chiba. |
dnia 12.05.2018 12:48
Zwilgotniałem przy tym wierszu choć w nim powietrze suche jak wiór. Pięknie piszesz :)
Pozdrawiam:-) |
dnia 13.05.2018 05:16
Kochani! Bardzo dziękuję wszystkim za poczytanie, a szczególnie tym, którzy umieścili swoje wyjątkowe, często osobiste, komentarze.
Bardzo, bardzo mi miło.:))))
Doceniam każdy z nich.
Tym razem nie mam możliwości odpowiedzieć wszystkim osobiście, a lubię.
Bardzo dużo ciepełka.
Pozdrawiaczki.
OLa.)))))))) |
dnia 13.05.2018 20:02
Alergogennie ;) Bo "pylenie" :-) |
dnia 13.05.2018 20:19
Śliczne pisanie, urokliwe wersy na poprawę humoru :-) Pozdrawiam |
dnia 14.05.2018 19:36
Jak zwykle delikatnie i kobieco, z podtekstem, że ludzie też "pylą". Pozdrawia alergiczka :) |
dnia 15.05.2018 14:05
I zapytania pod poezję
JBZ |
dnia 16.05.2018 15:05
a ja w tym wierszu zobaczyłam całkiem realną sytuacje, siebie:))
nie było tylko gwiazd (tych na nieboskłonie)bo był jasny dzień;)
Olu, a tytuł jaki masz cudny!:) |
dnia 16.05.2018 15:06
bardziej wole pierwszą wersję, tę niedopowiedzianą. Dla mnie, o niebo lepsza:) |
dnia 16.05.2018 15:07
acha, tez jestem alergiczką:))) |
dnia 16.05.2018 17:30
Dziękuję wszyskim kolejnym czytelnikom.
Czuję się zaszczycona Waszą obecnością i komentarzami.
Pzdrawiam szczególnie osobiście.
:)
Ola. |