Przyszedł bóg do mojej matki
i spytał: Czy chcesz mieć syna?
Dał jej fiolkę niebiańskiego nasienia,
I urodziła syna, syna pięknego.
Dorastał i mężniał z wiekiem
a był wielkiej wiary, zbyt wielkiej.
I choć był człowiekiem miłosiernym,
ludzie nienawidzili jego słowa.
Matka znalazła kartkę przyklejoną na fiolce
"Gwarancja na trzydzieści trzy lata"
Uwaga!!! Możliwe deformacje!
Ratunek: obciąć język.
Miał 24 lata, dziś jest w domu bożym,
gdzie tylko śnieżna biel i brak klamek
Dodane przez Daniel Kownacki
dnia 30.08.2007 10:08 ˇ
12 Komentarzy ·
674 Czytań ·
|