winowajcą jam nie lada
propozycyję joli składam
a że wątek bez cenzury
niech kobieta swe pazury
w plecy moje wgłąb zatapia
tylko czemu to żyrafa
klatka mała i kościasta
nogi krótkie, dłoń żylasta
oczy wielkie przestraszone
a ja chciałem mieć w niej żonę
cóż więc robić zmykam wtedy
szybko pędzę do kolegi
on zrozumie flaszkę puknie
cóż faceci to są trutnie
i żyrafy im nie leżą
jak swą flintą w słonia mierzą
moi drodzy korek spada
znowu w życiu się układa
Dodane przez lingua
dnia 28.08.2007 19:06 ˇ
6 Komentarzy ·
611 Czytań ·
|