dnia 26.01.2018 16:32
TO DZIAŁA! |
dnia 26.01.2018 18:36
-:))
plastycznie i jakby onirycznie
ale
nie zdradźmy mężczyzny.
reszta idzie w innym kierunku
pozdrawiam -:))) |
dnia 26.01.2018 18:37
Jak zwykle - dwa światy :-) Ale skoro są szczęśliwi - "nie budźmy" i "nie zdradźmy" :-)
Pozdrawiam :-) |
dnia 26.01.2018 19:26
...ale to już było i to całkiem niedawno. Pozdrawiam |
dnia 26.01.2018 19:50
PRZEPRASZAM
[b]Sibon ma rację. Przez nieuwagę, wysłałam do publikacji wiersz, który jest już na portalu Jesli pan Moderator może, to bardzo proszę o usunięcie. [/b] |
dnia 26.01.2018 20:52
Widzę sporo zmian w wierszu. Obecna wersja lepsza od poprzedniej. :-)
Pozdrawiam |
dnia 26.01.2018 20:59
tak czy owak, wzruszył mnie bardzo ten utwór.Dobrze ze go powtórnie zamieściłaś.
powtórzyć się godzi
łatwiej w pamięć wchodzi.
niech jednak ten wiersz pozostanie.
Miej się dobrze. Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 . |
dnia 26.01.2018 22:40
Dla mnie świetne, poprzednio nie przeczytałam. Trochę przypomina zapis didaskaliów, ale podniesionych do rangi głównego tekstu. Pozdrawiam. |
dnia 26.01.2018 23:52
koma17, gdzie widzisz zmiany? Bo ja, poza tytułem, żadnych nie dostrzegam.
http://poezja-polska.pl/fusion/readarticle.php?article_id=44852 |
dnia 27.01.2018 00:05
lubię o kobietach i mężczyznach i o obrazach. ten jednak tekst mnie nie zabrał nigdzie. niestety. pewnie jakiś jestem niewrażliwy. |
dnia 27.01.2018 00:54
Pięknie napisane :) |
dnia 27.01.2018 05:49
Te obrazy zostają w pamięci, subtelnie malowane.
Pozdrawiam:) |
dnia 27.01.2018 06:14
Dziękuję Państwu za komentarze i raz jeszcze przepraszam za gapiostwo.
dla Janusza zaznaczone zmiany:
Oto obraz - kobieta - próbuje tworzyć kolaże.
Jej szyja, piersi - zmięte jak stara chusta;
a usta - czerwień (to szminka);
oczu nie dojrzę, zasłania. Czyżby pustka?
Nie była nigdy piękna, ale coś w sobie miała.
Dawała wszystko, malując zdarzenia,
które dech zapierały.
Dziś miniaturki w cieniach.
Oto obraz - mężczyzna-dąb z poszarpaną korą.
Podaje pędzel, farby (jeszcze kolorowe);
lekarstwo "kocham".
Ona wtedy szczęśliwa.
Kiedy wieczorem usypia,
mężczyzna się wymyka
spełniać najskrytsze pragnienia.
Ciszej. Nie budźmy kobiety -
niech śni. Niech będzie radosna.
Ciszej. Nie zdradźmy mężczyzny,
nie odsłaniajmy obrazu.
Jej przędza już taka cienka
i rwie się.
Rwie się na krosnach.
ps. Część zmian jest zasługą koleżanki, która je jakiś czas temu sugerowała. Wtedy nie byłam przekonana, po czasie doszłam do wniosku, ze miała rację. |
dnia 27.01.2018 06:40
powiem jeszcze coś, po przeczytaniu wiersza Pana oko - ma rację!
Nie jest to dobry wiersz! Aż mi wstyd w tej chwili, ze coś takiego pokazuję.
Za mały warsztat(minimalny), za duze braki, (które w pewnym wieku cięzko nadrobić) by zamienić w słowa to co sie pod zwojami kłębi. |
dnia 27.01.2018 08:49
Ja rowniez wiersz czytam po raz pierwszy i delektuje sie kazdym wersem bo pieknie i wrazliwie napisany:-) pozdrowienia najserdeczniejsze :-)) |
dnia 27.01.2018 11:20
Powiem jak adaszewski: To działa! Nie budźmy potwora braku akceptacji dla tego całkiem niezłego wiersza.
Pozdrowienia załączam :) |
dnia 27.01.2018 14:40
Milianna, nic nie rozumiem - dałem link do Twojego wiersza z marca ub.r. Wiersz identyczny, jak teraz. To była jeszcze jakaś wcześniejsza wersja? |
dnia 27.01.2018 14:43
Sorry, coś mi się pomyliło, są zmiany! |
dnia 27.01.2018 17:49
na poprawki należy bardzo uważać, bo akurat w wierszu z komentarzy jest sporo fajnych fraz które uciekły z tekst ostatecznego, a szkoda, pozdrawiam, |
dnia 28.01.2018 01:11
biegnie do obrazu działa - ktoś powiedział... z Nawerony się chowają... |
dnia 28.01.2018 17:11
Niezłe. Pozdrawiam. Irga |
dnia 28.01.2018 19:44
Dzięki bardzo serdeczne za słowo pod wierszem.
Pozdrawiam:) |