dnia 26.08.2007 07:08
hmmm...olera..
czy ja to kiedyś czytałam???
bardzo dobre, dobitne, bez zbędników typu firebare :-)
ukłony |
dnia 26.08.2007 07:52
płońtę bym skrzyżowała. bo fajnie się zaczyna, tak jakoś metalicznie, a później mu wyskakuje owo drewno. krzyż odczyta się również w 'skrzyżowaniu'. znaczy podle mnie, ale mnie jest ogólnie podle, więc może to czepialstwo :)
a wiersz mi trafia. a jakże
czułkiem |
dnia 26.08.2007 08:28
poplątany ale pozytywnie. serdecznie. |
dnia 26.08.2007 10:09
Okey, okey. Trafił. Pozdrawiam. |
dnia 26.08.2007 12:52
Do mnie też - bardzo dobrze - trafił.
Pozdrawiam. |
dnia 26.08.2007 13:17
wycięłabym 'a' z kursywy, wtedy można to będzie też inaczej przeczytać
dla mnie bardziej od przeprowadzek, naj - ostatnie 5 wersów
pozdrawiam ciepło:)
ellena |
dnia 26.08.2007 13:21
Ludzie, tylko w co on trafil???
Co to jest???
-Pamietnik z Pruszkowa? |
dnia 26.08.2007 13:35
to ja rzeknę, co ja widzę.
jest taki, jak się szybko biegnie. tak szybko, żeby nie usłyszeć bicia serca, bo jeśli zatrzymujesz się, to musisz posłuchać. i jest taka igła, która uwiera (jakby dotykać wciąż językiem bolącego zęba. wiadome, ze boli a ciągle się tam ten ozór pcha).
no to się się biegnie, żeby tego nie robić. tylko, że prędzej czy później przywyka się do wiatru i znów tworzy się taka przestrzeń dla myślenia o tym, żeby się obejrzeć. i tak się rozciąga owa przestrzeń pomiędzy wiatrem a chęcią obejrzenia, że rozrzedza się coraz bardziej powietrze i powstaje próżnia. ta próżnia to strofka staromiejska. jakby jednocześnie ruszyć w obu kierunkach i cienieć na środku aż na granicę pęknięcia.
jest w nim tęskninie. ale takie, którego nie można zmienić. takie, które jest w człowieku od zawsze. jest też głodnienie równie stare i takaż gorczyca. Historia/histeria, to dla mnie ino przykrywka na sedno
rzecz jasna Autor zapewne miał co zupełnie insze na miśle, ale prawem czytacza mogę sobie ten wiersz odebrać właśnie tak. :))) |
dnia 26.08.2007 13:40
la-winda , tak to przepięknie 'uplotła" . Ja stąd uściskuję la, najserdeczniej , jak tylko potrafię. Ech! |
dnia 26.08.2007 14:14
piękny komentarz. wiersz później, bo teraz mnie te la słowa uwierają. pozdr:) |
dnia 26.08.2007 15:37
Witaj Ozonku :)
Czy tej la - winda podesłałeś jakąś ściągę?
No zadziwia mnie dziewczyna (La - Winda, cmok)
Ja tu taki kłębuszek widzę, chcę odwinąć, pełno koniuszków, żaden mi się nie snuje, a chciałabym do sedna jak ona...
Widzisz chociaż, że się starałam?
Pozdrawiam milutko :) |
dnia 26.08.2007 16:15
no, mnie musisz rozbierać jak kobietę... próbuj, próbuj. powiem Ci jak będe gotowy :) |
dnia 26.08.2007 16:32
Ci słodzą..powinnam dać coś na drugą szalę..cobyś nie zgłupiał ze szczęścia:P
więc powiem tak Panie Ozon..to jest ciulato dobre:)
qrde lubie takie szarpnięcia...a za puente masz u mnie kawę:) |
dnia 26.08.2007 16:40
Zejdzie mi chyba ze trzysta lat, poczekasz? :) |
dnia 26.08.2007 18:37
mrmrmr, mruczę sobie z zadowolenia. takie wiersze lubię, aż się prosi,żeby przeczytać go ponownie i ponownie... ta pępowina mi trochę zgrzyta. ale super, po prostu supeł :) |
dnia 26.08.2007 19:11
Wolałbym, żeby to byłą "Rosyjska piękność" od początku do końca.Ale ozon jak to ozon woli plucie w wielu językach i geograficznych diapazonach między Paryżem a Oslo. Mnie to się nawet podoba. Skąd mi się to wzięło? Chyba ze starości. Pozdrowienia serdeczne. Henryk |
dnia 26.08.2007 20:03
była |
dnia 26.08.2007 21:38
treść w zasadzie o niczym
Ozon - marnujesz się zawiąż
sznurowadełka i do przedszkola
po nauki - bo nic tu z niczym nie da rady związać
wybacz
MN |
dnia 27.08.2007 06:29
o! dzięki za ścisk :). wyjątkowo mi się przyda teraz. |
dnia 05.09.2007 15:05
skrótem przez życie
zdarzyć wystarczyło zapytać
dlaczego
pytać dlaczego należy oczywiście najlepiej w momencie, choć odpowiedź nie zawsze pomaga
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
słoneczności z mojego przybrzegu
emba |