dnia 15.11.2017 10:42
Odnoszę wrażenie, że peel napisał ten tekst na pograniczu melancholii i snu... Środkowych wersów nie rozumiem.
Moc pozdrowień |
dnia 15.11.2017 10:43
Przepraszam, nie peel a Autor!.. |
dnia 15.11.2017 12:41
Januszu podobno jest tak jeśli wszyscy jednakowo rozumieją tekst jest źle, jeśli nikt nic nie rozumie też jest źle, najlepsza jest wielość interpretacyjna. jednak to nie jest takie prost. Dzięki za komentarz. Pozdrawiam serdecznie |
dnia 15.11.2017 17:24
Ujdź z sobą samym, w sensie bezsensu ;-), coś nie w humorze, jeśli nie wprawiłem w polepszenie, to dodam kolejny mur - rodzimy się dyslektykami ;-) |
dnia 15.11.2017 18:21
Ell humor to rzecz względna, jak niemal wszystko w tym życiu. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 15.11.2017 18:25
jak Janusz |
dnia 15.11.2017 19:27
-:))
przekaz wiersza winien być jasny i klarowny nie podlegający nadinterpretacji
jeśli tak nie jest autor ma problem
interpretacji może podlegać intencja sposób pokazania tematu forma wypowiedzi cel
kiedy autor traktuje o czymś mało znanym na ten przykład dodaje uwagi edytorskie by uniknąć zbędnego zamieszania jeżeli zależy mu na dotarciu do czytacza oczy wiście
pozdrawiam -:))) |
dnia 16.11.2017 00:26
Już nieraz pisałam o Zdzisiowym "przedobrzaniu"...
:) |
dnia 16.11.2017 05:08
Adaszewski nie macie racji.
Aleks jeśli tak jest to czy symboliści, czy też Awangardziści nie byli poetami?
Nelu znam dobrze twoje zdanie.
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 16.11.2017 06:26
Ja odczytuję tekst jako pogoń za tęsknotą, czymś co było piękne może nawet kochaną osobą bez, której to nie ma sensu..ciekawy. Pozdrawiam :) |
dnia 16.11.2017 07:29
melancholia należała niegdyś do grzechów głównych, była utożsamiana z lenistwem - jak to dobrze, że świat się zmienia,
że my się zmieniamy w swej zadumie :) pozdrawiam jednak pogodnie, |
dnia 16.11.2017 08:09
Coś w tym jest Robercie, bo jednak to trucizna woli, odbiera chęci do wszystkiego, kieruje delikwenta na ślepy tor. Pozdrawiam serdecznie |
dnia 16.11.2017 12:58
Dobrze trafiają do mnie pierwsze trzy wersy i ostatnie dwa.
Pozdrawiam. |
dnia 16.11.2017 14:28
Wróciłam do tego wiersza, bo coś nie dawało mi spokoju... bo czy w wersie "zwróćcie mi tą, którą znałem" nie ma przypadkiem błędu, i czy nie powinno być "tę"?
A wiersz mi bliski, gdyż niedaleko miewam czasami do melancholii. |
dnia 16.11.2017 18:50
nitjer niezwykle chirurgiczna interpretacja.
INTUNA masz rację, powinno być - tę. Dal melancholików do najgorszy czas w roku, miejmy nadzieję, że jakoś się ten okres przeżyje.
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 17.11.2017 11:04
melancholia jako odpocznienie od realizmu życia :-) |
dnia 17.11.2017 17:35
Ta pani M.wręcz wskazana,byle nie w nadmiarze.Czytam wiersz i trochę mi w środku zgrzyta(w środku wiersza).-uszedł siebie samego
sobie nam nikomu
względny sens...
może trochę za dużo niewiadomych a może tu cały sens,a tytuł bym dała zwyczajnie-Melancholia i ja.Powrócę tu jeszcze by rozwikłać tę zagadkę,pozdrawiam. |
dnia 18.11.2017 14:23
Karminowe usta przepraszam za to, że umknął mej uwagi twój komentarz. A interpretacja twoja jest zbieżną z tą moją.
benalch to było super, gdyby tak się dało odpocząć od realizmu na ramieniu melancholii, zapomnij o tym ona cię natychmiast z niego strąci.
Ewka64 jeśli rozpocząć od tych środkowych wersów. Chodzi w nich o strącenie niechęci, wręcz wstrętu do bezsensu życia bez lirycznej "tej". Jej obecność jest potrzebna peelowi, hipotetycznym "nam" i zupełnie obojętna "reszcie świata"rzeczywistego. Skoro to jest niemożliwe, ona już nie wróci, trzeba jakiś sens pasywnego życia do końca wykrzyczeć, nie ważne, że ów sens jest niemy i tak burzy teraźniejszość, najgłośniej brzmią nieme skargi. Jednak każdy ma, zawsze to powtarzam święte prawo do własnej interpretacji.
Pozdrawiam serdecznie |