|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: niuanse |
|
|
Życie jest wieczną poczekalnią,
w której oparci o bufety
chłopcy czekają na kobiety
spragnieni, głodni i nachalni,
żeby się upić dorosłością
wyjdą przed szereg, pełni buty
wierząc, że uda się na skróty
chętnie pomylą seks z miłością.
Niejedną normę naginają
na cud czekając, a brak lśnienia
skutecznie kurczy ich dążenia
w efekcie wciąż nie dorastają.
Dziewczyny wolą czekać dotąd,
aż smak doznania je zaskoczy
tak, że im będą błyszczeć oczy
nawet w ciemności, niczym kotom.
Mogą tak czekać, nie bez racji,
do końca świata i dzień dłużej,
bo lepiej ciągle być w podróży,
niż wysiąść na przygodnej stacji.
Dodane przez bombonierka
dnia 13.11.2017 08:13 ˇ
20 Komentarzy ·
843 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 13.11.2017 09:04
Brawo. Dobrze napisane. :-))) pozdrawiam |
dnia 13.11.2017 11:40
Dwie płcie, dwa światy, rządzące się odmiennymi regułami i oczekiwaniami, a jednocześnie dążące do symbiozy. Interesująco napisane :)
Moc pozdrowień |
dnia 13.11.2017 13:22
komo 17 dziękuję i odpozdrawiam;-)))
Januszu dwa światy masz rację, cele niby te same, a efekty często zupełnie różne. Dziękuję za wgląd i miłe słowa;-)) |
dnia 13.11.2017 15:24
masochizm szkodliwy jest zwłaszcza w niuansach - a zakonach też, prawda bywa różna, zapewne nie tak słodka jak bombonierka :) pozdrawiam jednak mniej ascetycznie, |
dnia 13.11.2017 16:37
a o zakonach * sorry, |
dnia 13.11.2017 17:07
Fajowe |
dnia 13.11.2017 17:37
Co my tu mamy?
Mamy chłopców, którzy nie dorastają, mylą seks z miłością, a... "brak lśnienia/ skutecznie kurczy ich dążenia". Słucham?... Nie rozumiem. "Brak lśnienia" to tak jakby "brak miłosci". To jak ten brak " skutecznie kurczy ich dążenia, skoro WCALE NIE KURCZY?
spragnieni, głodni i nachalni,
żeby się upić dorosłością
wyjdą przed szereg
Jakaś bzdura.
No i z kim ci wieczni chlopcy uprawiają ten seks, jak:
Dziewczyny wolą czekać dotąd,
aż smak doznania je zaskoczy
tak, że im będą błyszczeć oczy
nawet w ciemności, niczym kotom.
Mogą tak czekać, nie bez racji,
do końca świata i dzień dłużej,
bo lepiej ciągle być w podróży,
niż wysiąść na przygodnej stacji"
???
Ten wiersz jest bez sensu, jak się w niego wgłębić.
Napisany dla rymu?
Dla zabawy rymem?
Wczytaj się, bombonierko we własne słowa! |
dnia 13.11.2017 17:55
Poza tym - wiersz trzoszkę jakby przekłamuje rzeczywistość. Chłopcy są w takim samym stopniu romanyczni i nieromantyczni jak dziewczęta.
Zresztą, nie o to chodzi.
W wierszu są opisane sytuacje wykluczające się.
Wiersz jest niedopracowany.
Taki sobie, raczej słaby. |
dnia 13.11.2017 17:59
bombonierko, byłam tutaj z przyjemnością. Wiersz z przymrużeniem oka, ale nie przekracza dobrego smaku. Jest przemyślany od początku do końca. Serdeczności. Irga |
dnia 13.11.2017 18:21
Nie.
Niuanse w tym wierszu zatytułowanym "niuanse" wskazują na brak przemyślenia.
Świat chłopców i dziewczyn w cz. 1 ma cz. wspólną, a w cz.2 - tej cz. nie ma.
Cz. 1 i 2 wiersza nie uzupełniają się.
A świat jest jeden. |
dnia 13.11.2017 18:40
Pani Małgorzato, odmawia mi Pani prawa do własnego zdania? No, no... |
dnia 13.11.2017 18:53
Ależ skąd. Trwam tylko przy swoim zdaniu. Mogłybyśmy podyskutować.
Pani Irgo. Czy widzi Pani coś wspólnego w tych dwóch sytuacjach opisujacych postepowanie i los chłopców z wiersza:
- wyjdą przed szereg, pełni buty/ wierząc, że uda się na skróty// chętnie pomylą seks z miłością
- brak lśnienia/ skutecznie kurczy ich dążenia?
I - druga sprawa:
- skąd sie bierze i jak wyglada seks chłopców (to, co myla z miłoscia), skoro dziewczyny sa niedostepne i "mogą tak czekać, nie bez racji,
do końca świata i dzień dłużej"?
Coś jest tu nie tak.
Ale, Pani Irgo, może się mylę?
Ja mówię - nie.
Pani - tak.
Proszę mi wytłumaczyć, jak dziecku. O co tu chodzi w tym galimatiasie?
(Ja lubię wiersze bombonierki. Ten jednak uważam za słabszy). |
dnia 13.11.2017 19:16
-:)))
po to jest ta poezja aby w niedopowiedzeniach przerysowaniach a nawet przy pomocy łgarstwa podać coś co umyka precyzyjnemu zdefiniowaniu
i w sumie może i lepiej że poezja to sztuka nie nauka
pozdrawiam -:))) |
dnia 13.11.2017 19:33
aleksanderulissestor - to prawda. Jednak fakt, że w pierwszej cz. wiersza "zbiór chłopców' i 'zbiór dziewcząt' mają część wspólną, a w drugiej - nie, zastanawia. I budzi wątpliwości. Jesli tylko moje - wycofuję się z rozmowy. Może i nie mam racji. |
dnia 13.11.2017 20:10
-:)))
przeczytałem wiersz jeszcze kilka razy i uważam że w całości tekst jest poprawny logiczny a technicznie bez zarzutu czyli ten aspekt mamy z głowy
co się zaś tyczy różnicy między płciami to popieram pogląd że kobiety jakieś inne są z pewnością
wiersz moim zdaniem jest o dysonansie między naturą a kulturą w kwestiach damsko- męskich i bez większego filozofowania radzi sobie z tym
pozdrawiam -:)) |
dnia 13.11.2017 20:41
inne!! i to jeszcze JAK :))) |
dnia 13.11.2017 20:41
Pani Małgorzato, Jestem zagorzałą przeciwniczką robienia żywemu wierszowi (każdemu) sekcji zwłok. To zabija poezję. Bo ważne są niuanse właśnie złożone w nierozerwalną całość. Nie rozpatrujemy każdego słowa z osobna, czasami cały smak kryje się w pozornej nielogiczności, podkreślam "pozornej". Nie będę tłumaczyć owego, jak to Pani nazwała, "galimatiasu", ponieważ odzwierciedla on w zabawny sposób całokształt spraw tzw. damsko- męskich. A temu trzeba by poświęcić co najmniej książkę. |
dnia 14.11.2017 08:44
Sprawnie napisane. Pozdrawiam. |
dnia 14.11.2017 13:35
Dziękuję WSZYSTKIM Państwu za komentarze i miłe słowa ;-))
ponieważ pod tekstem wywiązała się pewna dyskusja pozwolę sobie obu Paniom odpowiedzieć osobno
Irgo cieszę się, ze zauważyłaś owo zmrużone oczko;-)) zgadza się jest przemyślany od początku do końca i bardzo jestem rada, że to zauważyłaś. Twoja opinia cieszy podwójnie, pozdrawiam serdecznie;-))M
Małgorzato ( imienniczko moja;-)) każdy czytelnik ma prawo interpretacji na swój sposób, oraz do wyrażenia swojej pochlebnej, bądź negatywnej opinii, skorzystałaś z tego i to mnie cieszy.Wydaje mi się, że jednak odebrałaś wszystko zbyt dosłownie...mi może stąd taki , a nie inny odbiór. Wiersz powstał po obejrzeniu pewnego filmu( ale nie oglądałam go od początku, a był emitowany w środku nocy, więc nawet nie pokusiłam się o sprawdzenie tytułu) i jest jak gdyby odpowiedzią na postawione w nim problemy. Słowo "lśnienie"( kluczowe u mnie) zapożyczyłam sobie z tegoż filmu, a oznaczało tam owo coś, co sprawia, że związek potrafi przetrwać wszystkie przeciwności losu jeśli owo lsnienie w nim występuje.;-)) Natomiast moi "chłopcy" i dziewczyny to niekoniecznie pryszczate wyrostki i naiwne podlotki, tylko młodzież już dorosła ( tak z grubsza między 30-a 50 lat;-))) i próba uchwycenia róznic płci właśnie wtedy, gdy maja juz sporo doświadczeń za sobą...- może moje wyjaśnienia sprawią, ze spojrzysz inaczej na ów twór?Pozdrawiam. M |
dnia 17.11.2017 17:55
Jak mogłam Cię tak pominąć-dawno mnie tu nie było- Twój wiersz przeczytałam z przyjemnością,napisałaś prosto i przystępnie o tym, że dziewczyny z Wenus a chłopaki z Marsa,takie życie.(Coś same dobre wiersze mi się dzisiaj trafiają,jakie to miłe)Pozdrawiam. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 16
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|