Czuję się trochę
jak roznosiciel ulotek
i trochę jakbym jechał - Chinkami
wypełnioną - komunikacją miejską
a to wszystko przez te kobiety
z - do pępka - dekoltem
przez te ubrane w spodenki od majtek krótsze
te wywołujące podniety
nie wiem może zbyt mocno słonice tyłkami
świecą dziś nad nami
opętany tym widokiem myślę: kurcze
ki diabeł? albo inny potwór?
Bez przesady, spokojnie
- z kanapy kot rzecze do mnie -
żaden diabeł, co najwyżej diabła sobowtór
bo fakt, że życie duchowe
jak dobra książka dla psa, dla niej jest obce
Wymsknęło mi się: durny ty mój kocie
zanim twa dusza umrze odpowiedz mi proszę
tym razem jednak trochę prościej
czy jestem świrem klasy światowej
że pragnę tylko jednej z miliarda kobiet
a może świat musi się leczyć czyż nie racja?
wszak z naiwności już dawno wyrosłem
To prawda: nie jesteś już chłopcem
jednak dostałeś kota, więc hospitalizacja
- rzecze - przydałaby się tobie
ale bądź wdzięczny za to, bo choć dachowiec
żem zwykły, to europejską
rasa moja się zowie.
Dodane przez veles
dnia 25.09.2017 08:26 ˇ
7 Komentarzy ·
636 Czytań ·
|