dnia 22.09.2017 20:16
jedno w drugie
jedno nie z tej bajki w drugie już z tej bajki, a może odwrotnie?
nie da się tego złapać, tego, co opisane, a może jedynie pozaznaczane?
przelewki z jednego w drugie
ten wiersz to nie przelewki |
dnia 22.09.2017 20:27
"rozbijają pryzmat
ciała
na pocałunki" - piękne...
A wiersz delikatny i zwiewny :-) :-)
Pozdrawiam ciepło :-) |
dnia 22.09.2017 20:42
Ekfraza, wnikliwie odkrywająca subtelne sedno kolorystyki. Tylko skąd błękity? Nie widzę tam tego koloru.
Moc pozdrowień |
dnia 22.09.2017 22:50
Gdy nagi człek
przed lustrem stoi
czasem się oczy
otworzyć boi
z wiekiem jest łysy
i szczdrbaty
woli spoglądać
przez pryzmat
chyba że młodość
go wciąż trapi
więc się bezczelnie
w lustro gapi
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 😂. |
dnia 23.09.2017 06:02
adaszewski;
Fajny komentarz.
:)
Intryguje.
A o ostatnie zdanie:)
Pozdro.
O.
lunatyk;
:):):)
Są fajne frazy czasami.
Też ta.:):):)
Cmoki.
Ola.:)
Janusz;
"Subtelne sedno":):
O to chodziło.
A błękit.
Bo lubię:):):)
No. niezupełne.
Nie tylko ja.
Widzimy i śnimy.
Pozdrowioneczka ciepełkowe.
O.:)
Alfred;
Ale szeroko się uśmiechnęłam.
Przy "bezczelnym gapieniu".
Serdeczności.
O:) |
dnia 23.09.2017 08:12
A dlaczego iskry srebrne, podoba mi się wers "jego palce śnią cienie". Pozdrawiam serdecznie |
dnia 23.09.2017 10:12
obie wenus, z tej i tamtej strony lustra obejmuje spojrzeniem czułym czytelnik, którego palce niesforne garną się do pieszczot wyrafinowanych. krzesząc skry w odcieniach kolorów.
pozdrawiam autorkę z cmokiem i szczebiotem radosnym. |
dnia 23.09.2017 10:24
Eterycznie i kolorowo. jego palce śnią cienie - fraza do zapamiętania :))
Serdeczności |
dnia 23.09.2017 10:42
Olu - ładnie malujesz słowem i "czuciem" :))) "jego palce śnią cienie" - nie tylko mi się spodobało.
Ciepło i serdecznie :))) |
dnia 23.09.2017 12:17
zdzislawis;
Odpozdrawiam ciepełkowo.
Nie mogę pozbawić tekstu tajmnicy.
Odarcie z niej... zabije coś.
Ale przyjrzyj się scenie swoimi oczami.
Odnajdziesz "dotyki jak iskry srebrne"
:):):):)
Miło,że zajrzałeś.
Ola.:)
Juliusz Karowadzi;
Juliuszu, ale patrzysz!!1!
Cmoki serdeczne i dla Cb.
Miło cię widzieć a takim nastroju.
:):):)
O.
sibon:
Całuski.
Miło. Kolory przydatne do sytuacji... i ostatnich jesiennych dni.
:):):)
Ola.
mgnienie;
I tu całusków moc.:)
Ciepełka dużo, dzięki za miłe słówka.
Pozdrowioneczka.
O:) |
dnia 23.09.2017 14:35
piękno chociaż bezcenne też ma swoją cenę :)
pozdrawiam, |
dnia 23.09.2017 19:45
A ja zatrzymam się nad ostatnim wersem, a dokładniej nad ostatnim słowem - kolorem, który jakby tu nie pasuje. Ale tak nie jest. Bo brązy to ciepło, ciepło pocałunków, dotyków, pieszczot. A teraz powrót do pierwszego słowa - lubi. I jest całość, sedno wiersza.
Pozdrawiam :-))) |
dnia 23.09.2017 21:02
pryzmaty. Pozdrawiam.😊. |
dnia 24.09.2017 07:47
Robert Furs:
Chyba tak.
Pozdrowioneczka.:):):)
O.
koma17;
Jakże miło.
Brąz... może być różny.
Miło mi, że stworzyłaś taką klamrę.
Ciepełka całe mnóstwo ślę.
Ola.:)
Alfred;
Tak. Liczba mnoga lepsza.
:):):)
O. |
dnia 24.09.2017 14:26
Ta wyzierająca z lustra cokolwiek (dla mnie!) toporna buźka samej bogini nie za bardzo mi konweniuje z nadeterycznością samego wiersza ;-)
:))) |
dnia 24.09.2017 14:41
abirecka;
Różne mamy Wenus...
W malarstwie całe mnóstwo...
Ale to nie musi być dosłowna ekfraza.
Możęto być punkt wyjścia do pewnej sytuacji:
np.malarz i modelka , a najbardziej to, jak skomentował adaszewski.:)
Dzięki, że zajrzałaś.:):):):)
Miało być eterycznie i nieco w odrealnieniu.
Całuski ciepełkowe.Ola.:):) |
dnia 24.09.2017 14:41
Sorki literówkowe.
:) |
dnia 25.09.2017 20:19
Szalenie. Lirycznie w tej grze lustra i wyobraźni.
Pięknie opowiedziane.
pozdrawiam C. |
dnia 27.09.2017 09:55
:) Pozdrawiam. Irga |
dnia 04.10.2017 09:28
Craonn, Irgo- dziękuję.
:):)
O. |