witaj sroko z dalekiego kraju
raj jest za Styksem o rzut beretem
ja spaceruje nad Eufratem
podziwiam fale Tygrysa
zasiadam na zboczu ostanich chwil
wraz ze zmrokiem
spuszczam głowę w nurt
uciekającego mi przez palce czasu
nie jestem bogiem ani Bogiem
dziecina ze mnie niesforna
strofuję się każdym gestem
najpierw śmierć w oparach
rozpuszczonych niczym mydło chwil
dalej idziemy za sercem
jednak już nie sami
ona/on jest przy nas
skuci kajdanami pięknych dłoni
pamiętaj jutro też jest dzień
nie zmarnuj serca ni głowy
Dodane przez Black Baron
dnia 28.03.2017 16:13 ˇ
3 Komentarzy ·
542 Czytań ·
|