|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Migawki - 1988 |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 18.02.2017 16:26
Moim zdaniem, są to bardziej takie osobiste wynurzenia aniżeli wiersz.
Lecz kto tego zabroni. ;)
Zresztą;
Nie dość rzadko i to każde z nas trafia w życiu zdarzenie które potrafi
diametralnie odmienić los.
W moim przypadku był to rok...hmmm - 1987 :) |
dnia 18.02.2017 16:53
Spoks - być może tak jest jak prawisz. Jeśli rok 1987 ma dla ciebie szczególne znaczenie, napisz o tym; nikt tego nie broni. Zapytam: wiesz o czyje jabłko chodzi? |
dnia 18.02.2017 17:17
Ciekawe wspomnienia, zwłaszcza o jabłku pana J.I., które może być wieloznaczne. Podoba mi się rozbrat wojska i pasji gitarzysty. Pozdrawiam. |
dnia 18.02.2017 17:18
Tylko chyba w Stawisku. |
dnia 18.02.2017 17:40
silvo - dobrze odczytałaś, jednak Stawiska są l.mn. i nie masz racji odnośnie odmiany. Adieu |
dnia 18.02.2017 18:21
Osobiste wspomnienia mnie ujęły. Czepiałabym się technicznej strony tj. wykonania (zakończenie wiersza najsłabsze), ale całość ma swoisty klimat, którym może zainteresować. Niemniej tylko na chwilę. |
dnia 18.02.2017 18:32
Aberacjo, dzięki, że ujęły. Nic tu nie jest zapisane, żeby było mocne. Na tamtą chwilę ile miałaś lat? Adieu |
dnia 18.02.2017 18:39
silvo - przepraszam, biję się w piersi, niech będzie w Stawisku. Wtedy były Stawiska. Adieu |
dnia 18.02.2017 18:59
Spoks - dodam jeszcze, że prawdziwy wiersz jest zawsze osobistym wynurzeniem. |
dnia 18.02.2017 19:58
Na początek, w kwestii pytania;
Chodzi o jabłko Pana Jarosława. :)
Co do powyższego;
Oczywiście! Zgadzam z tym, i cenię taką postawę. :)
Nie zgadzam jedynie z tym że jest to wiersz.
Nie muszę nawet sięgać do definicji, gdyż jak sam w zakończeniu piszesz,
są to wspomnienia.
Nic się nie stało że tu wstawiłeś, lecz nadaje co najwyżej jako wpis do pamiętnika.
Bez urazy!
Nie mam nic złego na myśli.
Tak i szanuję twoją otwartość.
Lecz podobnie jak ty sam, ja również zdania nie zmienię. :) |
dnia 18.02.2017 19:59
Lubię takie wspomnieniowe wiersze - są bardzo ludzkie. Pozdrawiam. |
dnia 18.02.2017 20:09
czyli jednak wiersz! Ja się zabiję.. he ..he ;) |
dnia 18.02.2017 20:16
Spoks - rzeczywiście, spostrzegawczością błysnąłeś. Ty nie wiesz o jakie jabłko chodzi, dyskurs na marne.
Dodam:
Czy lepiej pisać o siedmiu zbójach
i tym robić czytelnika w chuja
czy może o tym co było i jest
no powiedz przecież ty to wszystko wiesz
Każda chwila obraca się w przeszłość
sekunda mija jest już inaczej
nie mam do ciebie żadnych pretensji
jestem właśnie bez huku i znaczeń
Poezja się mieni w wieloznaczności
życie jak pukiel kruchego kija
łba nie urywa wiesz pewnie o tym
nic się nie tworzy gdy ginie i mija |
dnia 18.02.2017 20:30
Spoks - i zmierz się prawdziwie ze swoim chechłaniem, czego ci nie życzę na serio. |
dnia 18.02.2017 21:42
Co lepsze gorsze, trudno powiedzieć.
wszak prawda z prawdą zawsze rozmija
Dla ciebie jabłko i dla mnie jabłko
zerwane przyznaj, więc wina czyja
Co do pisania, na tym polega
w jakie dziedziny uwaga wniknie
trudno odróżnić jabłko od jabłka
Poezja z tego też nie wyniknie
Gdzie artystyczne środki i ości
przyznaj uczciwie, ty o tym wiesz
gdzie metafory, wieloznaczności
Życia proteza, ale nie wiersz :) |
dnia 18.02.2017 21:57
To jest bez wątpienia wiersz.
Pisząc o sobie, swoim zyciu, rozterkach, bólu, radości dzielimy się z innymi, ale nie tylko - jest to też zapis współczesnego człowieka. Jaki jest w XXI wieku, jak odczuwa, jak to przelewa na papier. Tak to widze, moze mylnie. I dla mnie osobiście wiersze tzw. osobiste sa najprawdziwsze, najbardziej mnie zatrzymują, bo opowiadają o człowieku.
Spoks - jabłko pana Jarosława Iwaszkiewicza -był nazywany 'amatorem kwaśnych jabłek'.
"Większość z nas woli jabłka słodkie i dojrzałe. Zielone i kwaśne mają mniej wielbicieli. Dlatego mianem amatora kwaśnych jabłek określamy osobę, która robi lub lubi rzeczy dziwaczne, nieatrakcyjne i nieciekawe dla innych."
Mam nadzieję, że dobrze zrozumiałam.
I tu, wg mnie, jest piękna metafora, którą Autor zastosował w stosunku do swoich przeżyć:)
Przewidywany śmiech dzieci... a może jednak nie. |
dnia 18.02.2017 22:34
Ooooo!, O!, to rozumiem.
Jak też;
Życie osobiste czyje, a tym bardziej swoje - trudny temat. ;)
Więcej już nie przeginam. :)
Przepraszam więc Autora za ten brak wiedzy jak też nieuwagę z mojej strony a i tobie Milianna dziękuję za dość wystarczające i satysfakcjonujace mnie wyjaśnienia. :) |
dnia 18.02.2017 22:34
Moje uwagi niech nie powodują u Ciebie złych emocji. To nie na tym ma polegać. Komentuję tekst - wg własnego odbioru, odczuć, najlepszej wiedzy, doświadczenia ect. Nie ma znaczenia, ile miałam lat w 1988 r. Nie oceniam niczego innego, tylko Twój wiersz. Lubię osobiste wiersze, chociaż wielu uważa, że są nieciekawe, bo mało uniwersalne i nie dają szerszej przestrzeni. Być może jest w tym trochę racji. Jeśli nie ujmiesz swoją historią, to jej nikt nie zapamięta i nikogo nie obejdzie. Imho, Twój wiersz jest niedopracowany technicznie. Wymaga jeszcze pracy. Stąd tekst zatrzymuje wyłącznie na chwilę. Moim skromnym zdaniem użyte rekwizyty też są ważne. W zaprezentowanym wykonaniu, są one
natomiast nieciekawe, zużyte, w żaden sposób nie zatrzymują. |
dnia 18.02.2017 22:48
Kooozak. |
dnia 18.02.2017 22:50
Powtórzenie z gwaiazdkami , najbardziej. |
dnia 19.02.2017 00:34
ale w sumie emerytowanym gwiazdom rocka też się,
źle nie wiedzie, oglądają wydane płyty, grają wnukom stare przeboje -
pozdrawiam nieco muzycznie, :) |
dnia 19.02.2017 10:23
Aberacjo - to miło, że dbasz o higienę emocjonalną interlokutora. Jasne, że komentarz to indywidualna sprawa, każdy ma prawo do własnego odbioru, braku odbioru itd., natomiast zasadniczą rzeczą, jest świadomość tego o czym się mówi. Przypuszczam, że w 1988 roku niewiele miałaś do powiedzenia, zwłaszcza na temat poezji; oczywiście mogę się mylić, za co z góry przepraszam.
Bardziej interesująca wydaje mi się twoja analiza od strony technicznej, na czym polega "niedopracowanie"?
Co do rekwizytów, to ich tutaj nie ma - test jest zapisem faktograficznym.
W tym przypadku poezja to nie teatr. Adieu |
dnia 19.02.2017 10:28
"tekst" |
dnia 19.02.2017 20:39
Jak widać, i za komuny jakoś się żyło. W końcu nawet w Oświęcimiu kochano się, malowano obrazy, a nawet orkiestra grała...
Moc pozdrowień |
dnia 15.03.2017 11:51
Fajny klimat a forma pasująca do zawartej treści, czyli jakbym to ujeła po mojemu taki naturalny haos wspomnień, do którego nie pasuje zakończenie, bo jest zbyt oczywiste moim skromnym zdaniem. Coś bym z tym zrobiła gdyby to był mój wiersz, ale nie jest. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 17.03.2017 01:42
mam nadzieje ze spotkasz kobietę godną Twojego usposobienia. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 32
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|