Wiersze to małe pajęczynki myśli
snute ukradkiem.
Spisywane przy kawie.
A czasem przemyślane tylko
pomiędzy jazdą samochodem
a z okna wyglądaniem.
W niedotykalnym
świecie widzianym obok.
W tych krótkich olśnieniach
których nigdy później
nie potrafimy
ogarnąć
zapisać
ani namalować.
Wiersze to takie małe
medale wrażeń
wręczane nam przez siebie samych
i tylko przez nas rozumiane.
Bez orkiestry
fanfar
i czerwonych dywanów.
W tym prostym świecie
który przemierzamy samotnie
pomiędzy wychodkiem
a ścianą.
Wiersze to skrzętnie
po latach zbierane
myśli okruszki
corpus delicti
naszej niewdzięcznej pamięci.
Dodane przez Janusz Gierucki
dnia 14.08.2016 16:00 ˇ
9 Komentarzy ·
660 Czytań ·
|