|
dnia 02.08.2016 08:57
...kwalitatywnie duże NIE |
dnia 02.08.2016 09:03
Mithotyn
Dzięki, pewnie nie masz w sobie krzty młodości, ani cielesnej, ani duchowej. |
dnia 02.08.2016 09:38
...twoja wypowiedź to: przeprojektowanie |
dnia 02.08.2016 09:44
Mithotyn
Moja wypowiedź to nadzieja, na projekty nie mam wpływu. |
dnia 02.08.2016 11:14
Bez nadziei życie szarzeje...
Piękne przesłanie, nie tylko dla młodych:
łańcuszkiem serc związać
rozpad dobrej woli
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 02.08.2016 11:25
sibon
Bardzo dziękuję |
dnia 02.08.2016 12:03
...taaaaa
Kazimiera Szczykutowicz dnia 02.08.2016 11:44
Mithotyn
Moja wypowiedź to nadzieja, na projekty nie mam wpływu.
nic nie zrozumiałaś - ale to mnie akurat nie dziwi |
dnia 02.08.2016 12:15
Mithotyn
To Ty nie zrozumiałeś. Dlatego Twoich utworów prawie nie ma, silenie się na sarkazm jest odpowiednikiem - "wszystkim i wszystkiemu - veto. A sam schowam się za pseudonimem. Co potrafię? - kogo to obchodzi".
Zarozumialstwo jest obrazem niczego. Nie znam Cię osobiście, ale po wypowiedziach napisanych tutaj wnioskuję, że marny z Ciebie LITERAT, a i KRYTYK do bani. Obym się myliła. Pozdrawiam. |
dnia 02.08.2016 12:17
Kazimiera Szczykutowicz dnia 02.08.2016 14:15
Mithotyn
To Ty nie zrozumiałeś. Dlatego Twoich utworów prawie nie ma, silenie się na sarkazm jest odpowiednikiem - "wszystkim i wszystkiemu - veto. A sam schowam się za pseudonimem. Co potrafię? - kogo to obchodzi".
Zarozumialstwo jest obrazem niczego. Nie znam Cię osobiście, ale po wypowiedziach napisanych tutaj wnioskuję, że marny z Ciebie LITERAT, a i KRYTYK do bani. Obym się myliła. Pozdrawiam.
projekcji ciąg dalszy = dziecinada do potęgi |
dnia 02.08.2016 14:47
Pani Kaziu, jakieś pięć procent współczesnej młodzieży może budzić nadzieję na cokolwiek, ale to za mało, by zmienić świat na lepsze.
Jeśli zaś chodzi o sam tekst, to bardziej przypomina on jakąś instrukcję niż wiersz, który powinien wywoływać emocje. Puste hasła i truizmy obleczone w patos nie pasujący już do dzisiejszych czasów. |
dnia 02.08.2016 19:21
złoty deszcz
Może i masz rację, ale przecież młodzież wyrasta na ludzi, którzy zajmują odpowiedzialne stanowiska pracy i są decydentami w bardzo ważnych sprawach. Ja mam nadzieję, że każde pokolenie wnosząc coś nowego będzie zmieniać świat na lepszy, taki, w którym pokojowe porozumienia będą dominować. A wiersz powstał pod wpływem Światowych Dni Młodzieży. |
dnia 02.08.2016 19:44
Mithotyna świat to wielka tajemnica. |
dnia 02.08.2016 19:52
Puste hasła i truizmy obleczone w patos do kwadratu.
Objawianie pseudo sentencji za pomocą metafor przeżartych przez rzesze grafomanów.
Chwalebna idea padła z udziałem mizernych środków poetyckich.
Tego - po prostu - nie da się czytać. Sorry 😯 |
dnia 02.08.2016 20:22
Większość młodych ludzi (i nie tylko młodych) myśli tylko o tym, żeby zaspokoić własne potrzeby i to na większą skalę niż jest im to potrzebne, a odpowiedzialne stanowiska tylko im w tym pomagają. Ludzi, którzy chcieliby zrobić coś dla ogółu, jest za mało i żadne nadzieje na poprawę takiego stanu rzeczy tego nie zmienią. |
dnia 02.08.2016 20:44
Przesłanie oczywiście do mnie trafia, ale forma niestety nie.
Pozdrawiam. |
dnia 02.08.2016 21:55
Ten wiersz to zbiór pobożnych życzeń. Ale pobożne życzenia nie tworzą historii. Tworzą ją realne siły - Dobra lub Zła. Chciałoby się, żeby siły Dobra przeważyły -ale żadnej gwarancji na to nie ma...
Pozdrawiam |
dnia 03.08.2016 03:28
etszked
Dzięki za wizytę.
Ooo
Wyraziłaś swoje zdanie, a ono świadczy tylko o tobie i nie zamierzam tłumaczyć. "tego po prostu nie da się czytać"- ale przeczytałaś. Jeśli podobnych tekstów będziesz czytać więcej, to zmienisz zdanie. Ale myślę, że fascynacja "kotletem na patelni" jest dla ciebie większą frajdą niż używanie metafor. Natomiast moja idea nie padła, ponieważ Światowe Dni Młodzieży są planowane, którym będzie przewodniczył człowiek, a jest On największym autorytetem na świecie. |
dnia 03.08.2016 03:42
złoty deszcz
Wszyscy byliśmy młodzi, czasy się zmieniają i charaktery ludzi także, gdyż należy się dostosować do osiągnięć techniki, sytuacji gospodarczej, być nowatorem, radzić sobie . Jeśli jednostka sobie radzi, to zespół jednostek, radzących sobie, stwarza dobrobyt. A stosunki międzyludzkie zależą także od kultury osobistej poszczególnych osób. Każdy sposób kształtowania osobowości jest dobry, byle nie wychowywać znieczulicy. Jednak nigdy nie wyplenimy w stu procentach: pasożytów społecznych, przstępczości, pijaństwa i narkomanii, próżniactwa, i tym podobnych. Świadomość społeczna jednak jest bardzo ważna, kształtowanie jej winno się zaczynać od dzieci i młodzieży. |
dnia 03.08.2016 03:52
Niepoprawna optymistka
Szanuję Twoje zdanie, ale tym razem posłucham wyłącznie siebie.
Janusz
Gwarancji nie ma nigdy. Ci, co szli na front także nie mieli gwarancji, że robią słusznie. Gwarancja była, że będą się męczyć i męczyć innych: bliskich oczekująctch, a zabijając wroga tak ranili swoją psychikę, że nigdy już nie wracili do normalności. Rozwiązań bezkrwawych warto szukać zawsze, one nie zranią nikogo. |
dnia 03.08.2016 13:30
Nawet spoko podsumowanie.
Pozdrawiam. |
dnia 03.08.2016 14:32
kkb
Dziękuję za wizytę i wpis. |
dnia 03.08.2016 18:46
Pani Kazimiero, z całym szacunkiem, ale Pani ostatni komentarz to jeszcze większy bełkot niż ten wiersz. Wczoraj, jak sądzę, się Pani nie urodziła, więc tym bardziej dziwi mnie tak naiwne myślenie. Twierdzenie, iż wystarczy być zaradnym, by stworzyć dobrobyt to jakieś pobożne życzenia. Można sobie świetnie radzić i przy tym być zepsutym do szpiku kości. Wszyscy nasi politycy ponoć walczą o polepszenie sytuacji w Polsce, a kończy się to tylko na dobrobycie ich i ich rodzin. Wszystko powinno się zaczynać od kształtowania świadomości dzieci i młodzieży, tylko kto ma to robić, skoro rodzice tych dzieci i młodzieży często sami są bardziej nieodpowiedzialni od nich? Kto ich świadomość najpierw ukształtuje? |
dnia 03.08.2016 19:15
złoty deszcz
Jeśli jesteś młody, to dobrze, że się przejąłeś tym tematem, jeśli dojrzały, to też dobrze, że temat Cię obchodzi. Najgorsze jest być obojętnym, biernym. Kształtowanie świadomości, to długotrwały proces, conajmniej dwupokoleniowy. Na dobrobyt nie czeka się aż inni załatwią, na dobrobyt własny trzeba samemu zapracować. |
dnia 03.08.2016 19:31
Zdecydowanie za Mithotynem! |
dnia 03.08.2016 20:00
Milianna
Zawsze to coś, choć całe nic. Dzięki, że jesteś. |
dnia 04.08.2016 21:06
Re: Oczywiście, że nic na siłę, Autor/ka zawsze ma zdanie decydujące,
nie musi się też zgadzać ze zdaniem czytelnika.
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 05.08.2016 05:30
Dzięki, że wróciłaś. Z tego co Ty piszesz widzę, że mamy różne gusta. Właśnie przeczytałam Twój wiersz dodany świeżo. Wydaje mi się , iż one - te gusta, się całkowicie rozmijają. Ale może to i dobrze. |
dnia 05.08.2016 18:19
Kotlet na patelni jest większą metaforą niż twoje pustosłowie.
Puszczanie focha jest charakterystyczne dla tych, dla których słowo polemika brzmi jak patelnia. |
dnia 05.08.2016 20:30
Re: Kazimiera Sz.
Pewnie masz rację, że mamy różne gusta, ale byłoby bardzo nudno
gdyby wszyscy ludzie mieli takie same i byli tacy sami, to raz,
a poza tym mój gust jest wielowymiarowy, lubię zarówno Hemara, jak
Leśmiana, lubię Grochowiaka, a lubię też lirykę Poświatowskiej,
lubię niektóre wiersze współczesne T.Różyckiego, ale wolę klasykę,
zatem to nie jest wąski zakres tych moich polubień, choć wolę klasykę od wierszy współczesnych, ale bywają takie współczesne, które potrafią mnie wręcz zachwycić, np Ewa Włodek, otulona,
sykomora to jedne z tych Poetek które są na moje tzw top liście,
a jest jeszcze parę innych osób, których wszystkich nie będę wymieniać, bo i nie widzę takiej potrzeby, dałam tylko przykład osób których pióro cenię:) |
dnia 05.08.2016 23:31
Ooo, Niepoprawna optymistka
Dzięki za powroty. Lubię gości.
W szczególności Was, kochane
bez pamięci zagadane,
co cietrzewią się i pienią
rozczulają nad patelnią,
Wszystkie plotki opowiedzą,
chełpią nie banalną wiedzą.
Poetycke znają strofy
wielu bardziej i mniej znanych
i puszczają jakieś fochy.
Chyba nudzą się szalenie,
bo usilnie wprowadzają
sztuczne blaski sztuczne cienie.
W sumie fajne te ploteczki
ale gra nie warta świeczki
Pozdrawiam z podium wiersza. |
dnia 06.08.2016 12:59
Re: Kazimiera Szczykutowicz
Jeśli przychodzą do Ciebie goście, to wypadało by nie mylić ich
płci. Ooo nie jest Twoją kochaną, bo jest facetem,
ale Twój wstręt do czytania nie pozwolił się Tobie wczytać w jego
komentarze, jest tutaj już długo, zatem mylić jego płeć jest dziwne i niestosowne, msz.
Do mnie też proszę się tak nie zwracać, bo sobie tego nie życzę,
kochane to może być moje dorosłe dziecko, a nie Ty, szanowna Kaziu.
Nie wiem o jakich plotkach mówisz, poruszyłaś temat mojego gustu, twierdząc, że jest odmienny, dlatego się do twoich słów ustosunkowałam i na nie odpowiedziałam, zaś Ty piszesz jakiś kretyński wierszyk o ploteczkach, nie sądź innych wg siebie, to że Ty może je lubisz, to jeszcze nie oznacza, że każdy jest taki sam, to tak jakby każdy był dewocyjnie wierzący, tylko dlatego, że Ty taka jesteś - Twoje diagnozy są błędne i za komentowanie w formie wiersza lepiej się nie bierz, bo rymowanie nie wychodzi Tobie lepiej niż Twoje wiersze prozą, może jak podpatrzysz świetnie piszącego rymowane komentarze Alfreda, to czegoś się od niego nauczysz, póki co daleka do niego droga Cię czeka:) |
dnia 06.08.2016 15:43
Czy niepoprawna optymistka to skrajna pesymistka?
Czy sfrustrowana realistka? Czar pryska,
kiedy się czyta te literzyska.
Gdyby ułożyć w jakiś porządek,
możnaby znaleźć ciekawy wątek.
Chociaż mnie cieszy bumerang słowny
se puku nie rób
moja obecność twoja obecność
na tej stronicy
ma cel podobny
Wywnątrzać tutaj może się każdy
ja też potrafię czasem dopiekać
wkurzasz mnie nieco
ale mój spokój czeka na finał
kiedy rozdmuchasz swoje wierszyki
i z pidestału w nicość polecą.
Pozdrawiam z podium rymu niezupełnego. Kocham powroty do mnie.
(Nawiasem mówiąc - czemu się tak na mnie zawzięłaś? Nie przypominam sobie , a żyję już trochę, bym kiedykolwiek spotkała tak zawziętą osobę. Chyba, że takie dialogi przynoszą ci frajdę, to możeny kontynuować. Jestem do dyspozycji. Tylko nie sciągaj moich rymów.)
Dla mnie pseudonim jest obrazem dwupłciowości, no bo nie wiadomo, symbol kogoś, a w poprzednim komentarzu podpięłam pod swoje nazwisko obydwa pseudonimy jako samooceną.
P.S. - nie wkurzaj się tak, bo to także takie żarciki. Ja sobie od ręki rymuję, wcale nie uważam się za fenomena poezji, lubię się pobawić słowem. A ty koniecznie chcesz mnie poniżyć, zbluzgać, zmieszać z błotem, po co ci to jest potrzebne? |
dnia 06.08.2016 15:46
Przepraszam optymistko za literówki. |
dnia 06.08.2016 16:46
Re: Nie jestem zawzięta, tylko jeśli ktoś się do mnie odnosi to odpowiadam, bo uważam, że to niegrzeczne nie odpowiadać, tak jak niegrzecznie jest nie czytać tego, co ktoś do nas pisze, poświęcając mu swój czas, gdy Autor bezczelnie pisze, iż nie raczył przeczytać tego co czytelnik doń napisał, to świadczy o braku poszanowania czytelnika i ignorancji Autora, to raz,
a dwa - to odwracasz kota ogonem, bo to Ty mnie chcesz poniżyć,
pisząc, iż piszę infantylnie, że bawię się w plotki, wymyślasz różne historie na mój temat, a później się dziwisz, że ja śmiem dawać na nie odpowiedź nie po Twojej myśli.
Teraz też układasz na mój temat wierszyk, pisząc o moich frustracjach. Wiesz mogłabym i ja na Twój temat wymyślić wiersz, ale myślę, że są ciekawsze tematy niż Twoja osoba, która uważa że wie wszystko lepiej i ma patent na to by dyktować co jest dobre, a co złe, To jest li tylko Twoja miara, z którą ja nie muszę się zgadzać, a nawet nie chcę i mam do tego prawo, wierszyki układaj sobie na temat swoich znajomych, a ode mnie racz się odpimpać,
jako i j czynię, bo szkoda czasu na potyczki słowne z Tobą, jako i na czytanie Twoich tekstów, które mnie "nie kręcą":)
P.S Moje wierszyki nie są na piedestale, w przeciwieństwie do Ciebie nie uważam się za Poetkę, Ty też do nich w moim odczuciu nie należysz, tylko dlatego, że coś tam układasz...
Niewiele osób msz, na to miano zasługuje, choć na pp prawdziwych poetów można znaleźć, ale jest ich wcale nie tak wielu, a na piedestał to zasługują nieliczne wyjątki, ja z niego nie spadnę, bo na nim nie stoję, ale wcale mnie to nie martwi, jak mam być szczera:)
To by było na tyle :) |
dnia 07.08.2016 09:36
Do optymistki:
Nie pękaj mała
bo w mojej głowie
już nie ma miejsca
na pustosłowie |
dnia 07.08.2016 17:02
O wielka Pani, co na cokole
stoisz swej pychy, Twój balon rośnie,
aż w końcu pęknie z tak wielkim hukiem,
że lepiej skryć się by go nie słuchać :)) |
dnia 07.08.2016 21:06
twoje pragnienia
nie do spełnienia
słowa bez sensu
są bez znaczenia |
dnia 08.08.2016 18:57
Bezsensem było wchodzić w te progi,
gdzie stale beszta gości Autorka,
wymyśla o nich durne wierszyki -
aby jej ego czuło, że żyje.
W tak niegościnne progi Autorki,
gdzie wprost poraża jej "wielka skromność"
więcej nie wejdę z całą pewnością. |
dnia 09.08.2016 12:09
Niepoprawna opty(pesy)mistko
chciałam ci dogodzić
bo ty luisz rymy
niestety
kto zimny ten zostanie zimny
Baaaaaaaaaaaaaaj!!! |
dnia 09.08.2016 12:54
lubisz |
dnia 09.08.2016 14:59
Nie wiem na jakiej podstawie twierdzisz, że jestem zimna?
Wcale mnie nie znasz, ale jak widzę, nie tylko mnie oceniasz,
nie znając Milianny też ją oceniłaś i to w wyjątkowo paskudny sposób,
pisząc o jej braku atrakcyjności i o tym, iż musi marzyć o dojściu do szczytu z przypadkowym samcem...
Bycie zimnym to pryszcz przy Twoim obcesowym obejściu,
do niewidzenia, nie mam zamiaru więcej toczyć z Tobą polemik.
Cześć! |
dnia 10.08.2016 08:53
Do optymistki:
"polemik toczyć" - banalna sprawa
a władać słowem - świetna zabawa
w tym zranić ciebie - nie zamierzałam
więc się tak nie szarp
układać wierszyk w dodatku w rymach
to tylko banał
Zwracam honorek (jeśli zabrałam).
Twe obraźliwe mocno schowałam. |
|
|