|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Fantom |
|
|
bywam tak przezroczysta, jakbym nie istniała.
co dzień przepuszczam siebie przez nie moje usta
i nie ma w tym uczucia, jest tylko biologia,
fizyka i konieczność zaczerpywania tchu.
pisujesz do mnie pięknie, już ci prawie wierzę.
prawie, bo jednak jestem tylko częścią ciała,
której akurat pragniesz. jakbym mogła leczyć
wszystkie choroby świata - czarny, zastały ból,
a miejsce w moim sercu - choć to brzmi banalnie -
nigdy się nie zabliźni. jest pełnia i nie śpię,
wsuwam dłoń między uda, to co wilgotnieje
nie jest mną, nie jest nikim. i nikt nie wie, czym jest.
Dodane przez emgie
dnia 09.07.2016 05:02 ˇ
20 Komentarzy ·
950 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 09.07.2016 08:30
Dwie pierwsze świetne, ale ostatnia nie dla mnie. Pozdrawiam. |
dnia 09.07.2016 09:05
W drugiej strofie piszesz: "jestem tylko częścią ciała, której akurat pragniesz", a trzeciej: "wsuwam dłoń miedzy uda, to co wilgotnieje/ nie jest mną(..) i nikt nie wie, czym jest".
Mam pytania:
1. O jakiej części ciała piszesz w drugiej strofie?
2. Jeśli w drugiej piszesz o tej samej, co w trzeciej, to dlaczego skoro jesteś tą częścią ciała i Ty o tym wiesz, bo to oświadczasz, piszesz, że nikt o tym nie wie? A Ty? Przecież w drugiej piszesz, że wiesz.
Na Twoim miejscu w drugiej strofce zamiast "bo JEDNAK jestem tylko częścią ciała" napisałabym tak: "bo DLA CIEBIE jestem tylko częścią ciała".
Oczywiście, pod warunkiem, że i w drugiej, i w trzeciej piszesz o tej samej części, tej, co wilgotnieje między Twoimi udami, kiedy wsuwasz tam dłoń.
Teraz w wierszu nie masz spójności, masz brak logiki, brak konsekwencji.
Poza tym - pierwsza strofa słaba i wiersz obszedłby się bez niej całkiem dobrze.
(Możliwe, że w drugiej piszesz o innej cz. ciała. Wtedy w wierszu jakoś tam jest. Może nie najlepiej, ale... jako-tako). |
dnia 09.07.2016 11:37
Coś mi się widzi, że podmiotka liryczna ma kłopoty z własną seksualnością ;)
Pozdrawiam |
dnia 09.07.2016 13:46
Tak jak Silva :)
Pozdrawiam z rękoma na klawiaturze, suchej klawiaturze :P |
dnia 09.07.2016 17:10
no bardzo odwaznie!!!! chyba niepotrzebnie, ale to moje zdanie. Trudno,
bardzo trudno pisac poezje erotyczna. Moze w nastepnym mniej dobitnie?
Pozdrawim lirycznie |
dnia 09.07.2016 19:16
Dla mnie od początku do końca wszystko gra, składa się jak należy w logiczną całość i absolutnie nic nie razi.
Wiersz świetny. Na pewno nie jest to poezja erotyczna, bo w czym innym tu rzecz. Wiersz pełen bólu. Brak miłości. Instrumentalne traktowanie i powracający fantomowy ból, na który trudno znaleźć lekarstwo. I uważam, że zakończenie jest dobre. Podkreśla ten niebyt i puentuje doskonale całość.
Chcialam zebys kochal mnie. Mnie. Gdzie Ja jestem? |
dnia 09.07.2016 20:07
Jak dla mnie bdb wiersz o niespełnieniu, o chłodni emocjonalnej
pana x, który panią Y traktuje niczym zabawkę, a ona gdy zostaje sama pragnie miłości i ciepła, próbując tę pustkę zapełnić
dokonuje czynności na o ...
Smutny i myślę, że w wielu przypadkach prawdziwy wiersz
do tego dość odważny, ale to nie wada, raczej zaleta.
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 09.07.2016 20:10
Wiersz o samotności kobiety traktowanej instrumentalnie, która ma być tylko lekarstwem dla równie samotnego mężczyzny. W konsekwencji
była tak przezroczysta, jakby nie istniała. |
dnia 09.07.2016 21:03
Nie martw się, nie jesteś sama. Ja też walę konia
i też mi z tym ciężko.
Najbardziej odważny wiersz jaki czytałem. |
dnia 09.07.2016 23:37
Prosto z mostu i słusznie, lepsze to niż słodkie pieprzenie o motylkach w brzuchu i polnych kwiatuszkach, pozdrawiam |
dnia 10.07.2016 09:40
Ja nadal nie dołączam się do zachwyconych. Nie jest trudno umieścić w wierszu słowa, sceny, które powodują, że czytelnik chce natychmiast pochwalić się, że jest światły, nowoczesny i np. nie ma w nim pruderii. Jednak uważam to za łatwy chwyt.
Mnie nie przekonuje, a raczej rozbawia patos wynikający z tej myśli:
to co wilgotnieje
nie jest mną, nie jest nikim. i nikt nie wie, czym jest.
A, to cały światy się zastanawiał? Bo przecież przeciwieństwem słowa nikt jest słowo wszyscy.
A czy ktoś wie, czym jest pewna cześć mężczyzny?
Jaka byłaby reakcja czytelników na podobne słowa w wierszu napisanym przez faceta?
to co wilgotnieje
nie jest mną, nie jest nikim. i nikt nie wie, czym jest
Poza tym nie podobają mi się w wierszach udziwnienia typu:
co dzień przepuszczam siebie przez nie moje usta.
To chyba jakiś dramat, to przepuszczanie siebie przez nie swoje usta...
Na koniec chcę podkreślić, ze mówię tu tylko o tym konkretnym, pojedynczym wierszu, że o innych wierszach Autorki mogę mięć całkiem dobre zdanie.
To nie napad:)) |
dnia 10.07.2016 11:16
Pozwolę sobie napisać jeszcze kilka słów:)
Otóż, jesli peelka bywa tak przezroczysta, jakby nie istniała to jest to dramat, więc następny wers doskonale rozwija poprzednią myśl.
Przepuszczanie siebie przez nie swoje usta brzmi ciekawiej i zmusza do myslenia, niz gdyby zapisać wprost: nie mówię o tym co jest wazne, nie pokazuję siebie.
Tu oczywiście znaczenia są głębsze i można by interpretację rozwinąć. Każdy Czytelnik czuje inaczej i wchodzi (jesli w ogóle wchodzi!) w pokazany obraz z innymi odczuciami.
Nie jest NIKIM, a więc CZYMŚ jest, tylko TO jest tak tajemnicze, że NIKT nie wie Czym jest. Mnie się bardzo ta końcówka podoba, zmusza do wysiłku szare komóry:)) bo próbuję spojrzeć i w innym wymiarze. Nie tylko jako na tę dotykalną wilgoć, która pojawia się w momencie podniecenia.
A reakcja na słowa o wilgotnieniu, w odniesieniu do faceta? T wszystko zależy od tego, w jaki sposób słowa zostałyby podane.
Bronię wiersza jakby był mój, bo podoba mi się. Niic bym w nim nie zmieniała! I nie wynika to z chęci pochwalenia się, że jestem światła i pozbawiona pruderii:)))) To jest wg mnie Dobry Wiersz, co nie znaczy, że Wszyscy w nim to dostrzegą. |
dnia 10.07.2016 11:39
Milianno. Mnie nie rusza pierwsza strofa i napiszę Ci, dlaczego.
Dlatego, ze są to zdania może i ładne, ale nie do końca przemyślane.
Co wynika z tych słów?
Że osoba mówiąca w wierszu zmusza innych, by nią oddychali.
O co chodzi?
Co to ma znaczyć w kontekście całego utworu?
Wczytaj się i powiedz mi - o czym jest pierwsza strofa?
Dla mnie jest pusta. |
dnia 10.07.2016 11:42
bywam tak przezroczysta, jakbym nie istniała.
co dzień przepuszczam siebie przez nie moje usta
i nie ma w tym uczucia, jest tylko biologia,
fizyka i konieczność zaczerpywania tchu.
Przepuszczam siebie przez nie moje usta. JA to robię.
Jest w tym biologia, fizyka i konieczność oddechu.
Niech oddychają!
?
:) |
dnia 10.07.2016 11:47
Niech właściciele ust nie moich (inni) oddychają mną? Ja ich do tego zmuszam? Pomagam im? Pomagam mną oddychać?
Po co przepuszczam siebie przez ich usta?
Kim jestem dla nich?
Czy jestem niezbędna jak powietrze?
To dlaczego czuję się jakby mnie nie było, skorom taka ważna?
Ja tego nie rozumiem, wytłumacz mi tę strofkę, Milianno. Przekonaj, że ma sens i wiąże się z całością. Broń! ;) |
dnia 10.07.2016 13:16
Ja to odbieram inaczej.
Nie widzę NICH. Nie widzę INNYCH.
Widzę jak Ona przepuszcza Siebie przez Swoje usta, ale ponieważ nie może z jakiś powodów byc prawdziwa, czuje się jakby jej nie było, więc to co mówi, robi jest jak przepuszczanie przez Nie Swoje usta.
Jest Ktoś od kogo chciałaby czegoś więcej(prawdziwej miłości) i tu nastepuję druga strofa - kontynuacja tematu.
Jesli nie możemy być sobą, jesli to czego naprawdę pragniemy, co czujemy jest niespełnione, wtedy nas nie ma. I dla mnie o tym jest pierwsza strofa. Zresztą cały wiersz w tym temacie.
Konieczność zaczerpywania tchu - no bo jeszcze przecież fizycznie żyje, dopatruję się też głębszego znaczenia, ale co do tej głebi:)jestem na etapie rozmyślań:)
Chyba chaotycznie, ale mam nadzieję, że dojdziesz Małgosiu co chciałam powiedzieć. Tzn. co widzę w tym obrazie. |
dnia 10.07.2016 13:19
I będę bronić jak rewolucji:)))
Jestem waleczna!;)))
ps. za chwilę wiersz poznamy na pamięć:))
a teraz muszę odejść
miłego dnia |
dnia 11.07.2016 04:42
dzięki za lekturę i komentarze, pozwolicie, ze nie będę się tłumaczyć z własnego wiersza, bo uważam to zwyczajnie za niepotrzebne, Każdy czyta inaczej, jeden dosłownie to, co jest napisane, inny również to, co nie jest napisane, a istnieje "między wierszami", nieprzekonanych nie przekonam, a przekonanych nie muszę :)
czy to jest odważny tekst? nie. znam wiele naprawdę odważnych wierszy i liczę, że te najodważniejsze jeszcze przede mną. |
dnia 11.07.2016 07:06
Miliana - dzięki, że porozmawiałyśmy. Chciałam napisać, że Autorka pewnie ucieszy się z rozmowy pod wierszem, że wiersz wywołał zainteresowanie i tej rozmowy chęć. |
dnia 11.07.2016 07:18
Emgie, piszesz: Każdy czyta inaczej, jeden dosłownie to, co jest napisane, inny również to, co nie jest napisane, a istnieje "między wierszami". Pewnie. A niektórzy, np. ja czytajhą i tak, i tak. Zastanawiają się i nad "skórą" wiersza, i nad tym, co w środku. W tym przypadku, na moje oko - skóra jest dziurawa, bo, być może, za bardzo była naciągana.
Wiersz jest tak poważny, tak napięty, że aż się nie wierzy w to, co w środku..
Lecz to tylko jeden z Twoich wierszy, i tylko o nim się wypowiadałam. I - jeśli przyjrzeć się komentarzom wyżej - moja opinia jest raczej odosobniona. Więc - niech będzie, że nic to ważnego. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 41
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|