|
dnia 06.07.2016 14:37
bardzo ciekawy wiersz dobrze zbudowany przemyślany
wielowątkowy na moje |
dnia 06.07.2016 14:46
Żeby czytać trzeba wyggoglować postać, albo ją znać. Wtedy przejmujące, naprawdę. Fajnie, że wiersz nie kończy się tylko na dobrze że nie jestem tobą. Ostatnia zwrotka dużo daje, według mnie oczywiście.
Pozdrawiam. |
dnia 06.07.2016 14:51
Potrzaskane zwierciadło, dziękuję, ze zagościłeś i podzieliłeś się opinią. Pozdrawiam.
Kkb, dziękuję za poczytanie i wygooglowanie, dla mnie też "obrazy" Davida Nebredy są przejmujące, tylko tak mogłam zareagować na jego los. Pozdrawiam. |
dnia 06.07.2016 16:03
akurat adresata nie znam, wiersz sam w sobie napisany z wyczuciem konstrukcji niemalże doskonałej z uznaniem i nutką leciutkiej zazdrości.
pozdrawiam. |
dnia 06.07.2016 16:15
Tekst obok którego nie można przejść obojętnie...Poruszający i skłaniający do refleksji dotyczących granic sztuki...Bardzo podoba mi się puenta. Pozdrawiam :-) |
dnia 06.07.2016 16:57
Juliuszu, dziękuję za wizytę i docenienie wiersza, ale zajrzyj do hasła obrazy dla David Nebreda, a poznasz inspirację. Pozdrawiam.
Kasandro, dziękuję za lekturę i refleksje, rzeczywiście twórczość Nebredy wpisuje się w dyskusję o granicach sztuki. Pozdrawiam. |
dnia 06.07.2016 17:25
Każdy rodzi się do szczęścia
trudno czasem w to uwierzyć
kiedy lawinę nieszczęścia
przychodzi niektórym przeżyć
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊. |
dnia 06.07.2016 17:49
Może i miałbym parę uwag do tekstu ale puenta je rozwiewa. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 06.07.2016 17:51
Można powiedzieć, parafrazując Stachurę: Wszystko jest sztuka. Wtedy dyskusja o jej granicach traci sens. Ale można też założyć, że istnieje granica między sztuką a szaleństwem i psychiczną dewiacją. Jeśli ta granica zostanie przekroczona, wtedy głos powinna zabierać przede wszystkim psychiatria, a pienia zachwytu nad rzekomą sztuką stają się dla mnie nadużyciem słowa "sztuka". Wydaje mi się, że mamy tu do czynienia z takim właśnie przypadkiem - bo nie ma takiego nonsensu, którego w jakiś sposób nie można uzasadnić. Słusznie piszesz:Każdy rodzi się do szczęścia - sztuka powinna w tym pomagać, a nie działać destrukcyjnie, szczególnie na podatne umysły. A "sztuka" szaleńców i dewiantów właśnie tak działa... :( To jest oczywiście moje zdanie, nikomu go nie chcę narzucać.
Wiersz jest świetny w formie i porusza niezwykle interesujący i kontrowersyjny temat. Moje uznanie!...
Pozdrawiam jesiennie |
dnia 06.07.2016 18:10
Alfredzie, dziękuję za Twój poetycki sprzeciw, masz rację, ze wokół wiele nieszczęścia, co nie odbiera Arystotelesowi prawa do jego zdania... Pozdrawiam.
Zdzislawisie, dziękuję, że zajrzałeś, byłabym ciekawa tych uwag, bo mogłabym coś poprawić. Pozdrawiam.
Januszu, dziękuję za lekturę i obszerne podzielenie się refleksjami. Gdy pierwszy raz zetknęłam się z obrazami Nebredy, nie mogłam uwierzyć, ze są autentyczne. Bardzo mu współczuję, ale samookaleczanie jest jednym z objawów jego choroby. W angielskich tekstach doczytałam się, że robi to z pobudek religijnych i po to, żeby nauczyć widzów afirmacji życia... Tylko za jaką cenę! Pozdrawiam. |
dnia 06.07.2016 19:12
Bardzo. |
dnia 06.07.2016 19:17
Sztuka ciała - niewyobrażalnie maltretowanego, nie wiem jak do tego się odnieść - choroba psychiczna wiele tłumaczy, ...podjęłaś ważny temat Silvo , wiersz bardzo ciekawy. Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 06.07.2016 19:44
No-name, dzięki za bardzo. Pozdrawiam.
Mgnienie, dziękuję, że zajrzałaś, ja też nie wiem, jak to traktować, raczej buntuję się przed uznawaniem takiej sztuki. Ale albumy "Autobiografia" rozeszły się, wystawy miały dużą frekwencję, czyli jest popyt na taką sztukę, chociaż graniczy z szaleństwem. Pozdrawiam. |
dnia 06.07.2016 20:30
Niejako obok utworu...Tylko w dziedzinie sztuk wizualnych (i słowa), chodzi o to, by zanegować jej (sztuki) obraz z przeszłości. Czyni się to z pomocą: skandalu, burdy, brzydoty obiektu,i działań marszandów, jako specjalistów od czynów niematerialnych, za które nie ponoszą oni konsekwencji prawnych. W innych obszarach działalności człowieka,(od historii, po loty kosmiczne) wykorzystywane są teorie i działania materialne pozytywne, przynoszące też pozytywne (na ogół) skutki.
Ja również nie znam adresata, ale z komentarzy wyniosłem przedstawiony wniosek inżyniera/konstruktora rzeczy widzialnych.
Niech mi chociaż silva wybaczy ten wtręt.
Toteż Ją pozdrawiam serdecznie za utwór wywołujący widoczny rezonans. |
dnia 06.07.2016 20:37
Wydaje mi się, że współczesnego człowieka trudno zaskoczyć czymś pozytywnym, łatwiej zszokować - odbiorcy lubią przekraczanie wszelkich granic, dlatego m.in. "twórczość" D. Nebredy cieszy się sporą popularnością.... |
dnia 06.07.2016 21:22
Kurtad41, dziękuję za wizytę i refleksje, to prawda, ze za artystę decydują marszandzi, w wypadku Nebredy wykorzystują jego niezaradność. DN to hiszpański artysta, który fotografuje swoje okaleczone, zagłodzone ciało i jego sztuka znajduje odbiorców. Jest chory na schizofrenię. Pozdrawiam.
Kasandro, dzięki za powrót, masz rację, że '"dzieła"Nebredy są rodzajem transgresji, dlatego zyskały popularność. Pozdrawiam. |
dnia 06.07.2016 21:35
Ciekawa inspiracja.
Sprawa jak zaznaczyłaś dyskusyjna.
Pozdróweczka.o.:) |
dnia 06.07.2016 21:50
Bdb wiersz, krótko. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 06.07.2016 21:51
P.S Oczywiście puenta mi się podoba, do obrazu zajrzę, ale nie teraz, za parę godzinek:)) |
dnia 06.07.2016 22:03
Olu, dzięki, że doceniłaś inspirację, nie mogę się pogodzić z tym, ze on cały czas żyje na granicy życia i śmierci. Pozdrawiam.
Niepoprawna optymistko, dziękuję za pozytywną opinię, może jednak nie zaglądaj, bo zmienisz nick... Pozdrawiam. |
dnia 07.07.2016 16:20
Re: Chyba już dawno powinnam go zmienić, bo jednak różowych okularów to ja nie noszę, byłam, widziałam, powiem szokujące
mam skojarzenia trochę z obozem koncentracyjnym jeśli chodzi o chudość. Pozdrawiam. |
dnia 07.07.2016 17:29
podroze ksztalca, szczegolnie w swiat poezji! Nie znalam Davida Nebredy, i dzeki twojemu wierszowi poszezylam horyzonty. Wiersz bardzo dobry, a sztuka schizofrenika okrutna. Szybciutko wymazuje z glowy i wracam na parnas. Tu pasa sie owieczki urokliwe:))) latowe pozdrowienia |
dnia 07.07.2016 17:37
Niepoprawna optymistko, weź przykład z Ireny, obejrzałaś, poruszyło Cię, wymaż i delektuj się latem. Pozdrawiam.
Ireno, dziękuję, ze zajrzałaś, przepraszam za zakłócenie sielskiego nastroju, ale życie to różnorodność i w Madrycie mieszka taki nawiedzony schizofrenik, który też ma prawo do swojego miejsca na świecie. Pozdrawiam. |
dnia 07.07.2016 22:15
Straszne...ale ciekawie napisane, za Ireną Kliche, wymazuję z pamięci i pozdrawiam już z uśmiechem |
dnia 07.07.2016 22:19
Sibon, dziękuję, ze pobyłaś, poczytałaś i pozbyłaś się niepotrzebnego balastu, ale świadomość, ze ktoś taki też żyje, jest ważna. Pozdrawiam. |
dnia 09.07.2016 15:56
zatrzymuje na chwilę ten wiersz |
dnia 09.07.2016 18:32
Velesie, dziękuję, że zajrzałeś i zatrzymałeś się na chwilę. Pozdrawiam. |
|
|