|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: jestem anka. wciąż jestem |
|
|
moje imię wpisano do kroniki
przypadkowych poczęć. może
dlatego mówili do mnie mała -
wielcy mają jasne rodowody i
jasne okna na wszystko jasne
ja w półmroku ukrywałam
to, co rozszerzało źrenice, kurczyło
pojęcie o, innych niż tłoczenie krwi
zdolnościach serca
wypuszczono mnie na orbitę z jedynym :
poradzisz sobie. nic trudnego - miałam jedzenie
wygodne łóżko i gitarę po tomku - bałam się umrzeć
jak on, ale zaczęłam grać, gdy
odkryłam, że okrąg jest plastyczny i niegłupio
chodzi się po przekątnej - rogi, za którymi czeka
inaczej powstają przez zwyczajne pchnięcie linii
otwartą dłonią - to jak pchnięcie wózka
z dzieckiem, które się zostawia
nie mam nawet żalu. czy nieszczęśliwa kobieta
może urodzić szczęśliwe dziecko? ale jestem
przecież dzięki niej - jestem anka - ta, którą
zawsze trącają ramieniem ci z właściwych
orbit, gdy idzie po przekątnej
Dodane przez zorianna
dnia 19.06.2016 02:06 ˇ
27 Komentarzy ·
1175 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 19.06.2016 04:56
...asceza w słowie z wyeliminowaniem zapchajdziur dałby temu tekstu
in plus - a tak(?) sporo niczego wartościowego |
dnia 19.06.2016 07:23
lekkie odchudzenie słowne zapewne jeszcze bardziej by wzmogło dramaturgię opisu niełatwych kolei losu peela. ale i w takim zapisie wiersz jest dobry, ze wskazaniem na bardzo.
pozdrawiam. |
dnia 19.06.2016 07:33
Ciekawie się czyta. ...np. czy nieszczęśliwa kobieta może urodzić szczęśliwe dziecko?
Zastanawiam się co by zmienić, osobiście miałbym problem, chociaż.... jednak tekstowi trzeba coś ująć,
by powstał dobry wiersz. To moje skromne.
Pozdrawiam |
dnia 19.06.2016 08:34
Zorianno, pełna podziwu! :)))
:))) |
dnia 19.06.2016 09:01
świetny tekst w stronę prozy ciekawe frazy dobra konstrukcja
dobry odbiór brawo autorko |
dnia 19.06.2016 09:40
odwieczny problem: przegadać czy niedopowiedzieć,
bardzo ciekawy wiersz
pozdrawiam |
dnia 19.06.2016 09:42
Dobry wiersz, trochę Mithotyn ma racji. Wtedy byłby bardzo dobry. Lubię taki klimat.
Anna, to imię mojej świętej pamięci babci. A Anna, to świetny kawałek, ale tylko w wykonaniu Tadeusza Nalepy.
Pozdrawiam:) |
dnia 19.06.2016 10:24
Ciekawie oddany nietuzinkowy los. Pozdrawiam. |
dnia 19.06.2016 11:16
Wracam do wiersza i nie mogę się naczytać, bardzo mi się podoba...w pełni za przedmówcami. Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 19.06.2016 12:10
Piękne, szczególnie "idzie po przekątnej" i tytuł, i mnóstwo innych fragmentów...Chylę czoła :-) |
dnia 19.06.2016 14:50
:):):) |
dnia 19.06.2016 15:31
do oszlifowania diament |
dnia 19.06.2016 15:43
Poetycki życiorys ze wszystkimi niezbędnymi słowami, by go zrozumieć i stwierdzić, że pisała to dojrzała/świadoma siebie poetka.
Zazdrość dotyka swymi mackami, niestety, myśli wersoklety.
Serdecznie pozdrawiam. |
dnia 19.06.2016 16:55
za Adaszewskim.
pozdrawiam C. |
dnia 19.06.2016 17:44
i czyż nie miałam racji, zakładając fanklub Twoich wierszy?:)
ale być może mają rację przedmówcy, ze nieco wyeliminować:)
Z niesłabnącym podziwem pozdrawiam:) |
dnia 19.06.2016 19:07
Wszystkim dziękuję serdecznie za poczytanie, komentarze i sugestie
Tak...moje gadulstwo nie jest łatwe do okiełznania :) nieczęsto dodaję jeszcze "ciepły" wiersz, tym razem tak było.
Nieco wycięłam z tekstu - to pewnie nie jest ostateczna wersja, ale wstawiam poniżej z tym, co już zmieniłam:
Pierwsza i ostatnia strofka póki co bez zmiam, a środek tak mi się ułożył:
ja w półmroku ukrywałam
to, co rozszerzało źrenice, kurczyło
pojęcie o, innych niż tłoczenie krwi
zdolnościach serca
wypuszczono mnie na orbitę z jedynym:
poradzisz sobie. miałam jedzenie
i wygodne łóżko. i gitarę po tomku, który umarł
zostawiając zeszyt z chwytami na parapecie.
bałam się umrzeć, ale zaczęłam grać, gdy
odkryłam, że okrąg jest plastyczny i
niegłupio chodzi się po przekątnej - rogi
za którymi czeka inaczej powstają
przez zwyczajne pchnięcie linii
otwartą dłonią - to jak pchnięcie wózka
z dzieckiem, które się zostawia |
dnia 19.06.2016 19:40
zorianno - napisałam do Ciebie na PW |
dnia 19.06.2016 19:49
Przed zmianami, czy po - tak samo nie pozwala przejść obojętnie. Pozdrawiam |
dnia 19.06.2016 22:55
Bardzo ciekawy, msz bdb wiersz, mam wrażenie, że osobisty, który mnie się czyta jako ciekawą i niełatwą dla peelki biografię.
Z pewnością do niego wrócę, zawsze wracam sobie po cichutku do Twoich dobrych wierszy zorianno, bo też jestem ich fanką :)
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 20.06.2016 14:44
Dziękuję dziewczyny :)
Po przemyśleniu postanowłam takvten tekst zapisać:
moje imię wpisano do kroniki
przypadkowych poczęć. może
dlatego mówili do mnie mała -
wielcy mają jasne rodowody i
jasne okna na wszystko jasne
ja w półmroku ukrywałam
to, co rozszerzało źrenice, kurczyło
pojęcie o, innych niż tłoczenie krwi
zdolnościach serca
wypuszczono mnie na orbitę z jedynym :
poradzisz sobie. nic trudnego - miałam jedzenie
wygodne łóżko i gitarę po tomku - bałam się umrzeć
jak on, ale zaczęłam grać, gdy
odkryłam, że okrąg jest plastyczny i niegłupio
chodzi się po przekątnej - rogi, za którymi czeka
inaczej powstają przez zwyczajne pchnięcie linii
otwartą dłonią - to jak pchnięcie wózka
z dzieckiem, które się zostawia
nie mam nawet żalu. czy nieszczęśliwa kobieta
może urodzić szczęśliwe dziecko? ale jestem
przecież dzięki niej - jestem anka - ta, którą
zawsze trącają ramieniem ci z właściwych
orbit, gdy idzie po przekątnej |
dnia 20.06.2016 14:47
A kiedy nas losy
na orbitę rzucą
niechaj nasze pieśni
na bezdrożach nucą
a gdy nam się uda
przejść obok czasami
dobrze jest uśmiechy
przeplatać wierszami
dla mnie w sam raz.
nie ważne meandry
w których zaistniałaś
gwiazd tyle co inni
nad sobą dostałaś
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊. |
dnia 20.06.2016 17:35
poprawiona wersja numer dwa(czyli ostatnia) jest mi najbliższa:)
pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 21.06.2016 04:09
Dobry tekst, nawet bardzo. Pozdrawiam. |
dnia 21.06.2016 05:00
Bardzo dobry wiersz. Pozostaję pod wrażeniem. Będę tutaj wracać. Pozdrawiam. Irga |
dnia 21.06.2016 13:03
Wiersz na plus. Brawo. Pozdrawiam |
dnia 22.06.2016 11:43
Poprzednia wersja wiersza
moje imię wpisano do kroniki
przypadkowych poczęć. może
dlatego mówili do mnie <i>mała</i> -
wielcy mają jasne rodowody i
jasne okna na wszystko jasne
ja, w swoim półmroku ukrywałam
to, co mogło być powodem drwin
a mi rozszerzało źrenice, kurczyło
pojęcie o, innych niż tłoczenie krwi
zdolnościach serca
wypuszczono mnie na orbitę z jedynym :
<i>poradzisz sobie </i>. nic trudnego - miałam jedzenie
i wygodne łóżko. i gitarę po tomku, który umarł
zostawiając zeszyt z chwytami na parapecie.
bałam się umrzeć jak on, ale zaczęłam grać, gdy
odkryłam, źe okrąg jest plastyczny i wcale
niegłupio chodzi się po przekątnej - rogi
za którymi czeka mnóstwo okazji na <i>inaczej</i>
powstają przez zwyczajne pchnięcie linii
otwartą dłonią - to jak pchnięcie wózka
z dzieckiem, które się zostawia
nie mam nawet żalu. czy nieszczęśliwa kobieta
może urodzić szczęśliwe dziecko? ale jestem
przecież jestem dzięki niej. jestem anka - ta
którą zawsze trącają ramieniem ci z właściwych
orbit, gdy idzie po przekątnej. I nie wie dokąd
|
dnia 22.06.2016 19:19
Raz jeszcze dziękuję wszystkim za obecnośc i zostawiony ślad
I dziękuję bardzo moderatorowi 2 za zmianę wersji tekstu
Pozdrawiam :) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 32
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|