dnia 15.06.2016 04:17
...prozowate to-to, a końcówka(?) infantylna |
dnia 15.06.2016 04:33
po prostu
Nie ma różnicy w zapisie prozą a wierszem. |
dnia 15.06.2016 04:59
Bo, po prostu: "współczesna poezja,to po prostu pocięta proza?"
Odpowiadam: TAK i przyłączam się dwu poprzednich wpisów.
Jednak pozdrawiam Autora za wysiłek analityczny. |
dnia 15.06.2016 05:57
"Nie łatwo jest spojrzeć w oczy
komuś podobnemu do nas
a tak obcemu jak wiersz "r11; zgadzam się w zupełności.
Hmm, ludzie zwykle boją się tego, czego nie rozumieją, a pojęcie czarownicy pojawiło się dopiero w średniowieczu. Wtedy to zaczęto przypisywać tym biednym kobietom konszachty z Szatanem i inne tam. Wcześniej były virgo Vestalis i cieszyły się poważaniem.
Pozdrawiam :)) |
dnia 15.06.2016 06:55
Podoba mi się, chociaż bez dwóch ostatnich wersów, które można pominąć bez szkody dla wiersza. Wręcz odwrotnie - wiersz na tym zyska. Pozdrawiam |
dnia 15.06.2016 08:24
Ładne, nawet bardzo... |
dnia 15.06.2016 10:47
Z ukłonem, Andrzeju, "wrzosowa wiedźma" - befana_di_campi(ano), pomocnica św. Mikołaja - biskupa Myrry :-)
:))) |
dnia 15.06.2016 12:16
Bardzo ciekawie wykorzystany motyw wiersza jako środka porozumienia dwojga, tylko piwnica tortur mi nie odpowiada. I wolałabym wiedźmę, czyli tę, która wie... Pozdrawiam. |
dnia 15.06.2016 12:16
Oczarowany
jej czarami
a niech mnie jeszcze
trochę mami
a gdy prysnął czar
chłop na zawał zmarł
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊. |
dnia 15.06.2016 12:42
:(
O
:)
Nie może być wiedza.Ona nie wie.Ona czaruje.
Dwa ostatnie- ważne,bo to oszukanie przez boga.... wydaje się być istotne. Ale "mroczna piwnica tortur"- niepotrzebnie wprowadza teatralność.
:):):):):):):): |
dnia 15.06.2016 15:18
Wybrałam sobie fragmenty, które warto zapamiętać:
skradam się
do wierszy jakbym zawinił
zgrzeszył pychą
poezja nie potrzebuje
prostych uniesień
ale zagubionym
co tyle razy pomylili się w wierszach
pomaga zrozumieć smutek
który jak mgła wypełnia powietrze
wchodzi wszędzie i potem
nie pozwala podnieść głowy
niełatwo jest spojrzeć w oczy
komuś podobnemu do nas
a tak obcemu jak wiersz
który nigdy
nie powinien był zostać napisany
|
dnia 15.06.2016 16:33
Tak sobie myślę, że jeśli już, to mroczna piwnica wystarczy.
No ale...
Wiadomo.ostatnie słowo ma autor.
:):)
. |
dnia 15.06.2016 17:06
Sam nie wiem. Ale dla mnie jest to takie traumatyczne przeżycie. Ostatni często odwiedzałem stare zamki, gdzie obowiązkowo musi być sala tortur z narzędziami zbrodni. Raz byłem w takiej piwnicy i już nie dam się wciągnąć w ten tak bardzo kulturalny sposób zwiedzania. Po prostu nie wchodzą i dziwi mnie ta ludzka ciekawość tej materii. |
dnia 15.06.2016 17:13
Są frazy, które mi się podobają, podążam w zgodzie z komentarzem Ireny Michalskiej.
Pozdrawiam. |
dnia 15.06.2016 17:45
To prawda.
Tortury zawsze kojarzą się z większym dramatyzmem.
Pozdrowionka.
O.:) |
dnia 15.06.2016 18:05
Ponieważ emocjonalnie i prywatnie ta treśc jest mi bliska, jestem zdecydowanie na TAK:)
Tylko podzieliłabym go jednak na wersy. Taki zapis utrudnia czytanie, nie uwydatnia tych ważniejszych wersów. I może ostanie dwa wersy nie są konieczne:)
Ten fragment mi najbliższy:
poezja nie potrzebuje
prostych uniesień
Ale zagubionym
co tyle razy pomylili się w wierszach
pomaga zrozumieć smutek
który jak mgła wypełnia powietrze
Wchodzi wszędzie i potem
nie pozwala podnieść głowy
Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 15.06.2016 18:10
przepraszam, ale wróciłam jeszcze...
i dodam, że zdecydowanie, bez dwóch ostatnich wersów:) |
dnia 15.06.2016 18:54
PS. Nie wyjaśniłam buziek.
:( udzielił się mi Twój nastrój.
:) to pozdrowioneczka- jak zwykle ciepełkowe.
O> |
dnia 15.06.2016 20:59
Podążam za wyborem Ireny Michalskiej - to fragmenty szczególnie ciekawe. Coraz trudniej komentować - każdy ma inną wrażliwość, inne doświadczenia. Tak na marginesie pomyślało mi się, że codzienność z "uduchowioną" osobą może nie należeć do najłatwiejszych. Serdecznie:) |
dnia 15.06.2016 21:36
Przepraszam:) Miało być napisane: na strofy podzieliłabym.
do komentarza mgnienie - tak, całkowicie się zgadzam. To jest trudne, zwłaszcza gdy dwóch uduchowionych nadwrażliwców się spotka:)) |
dnia 15.06.2016 22:01
Oczywiście, każdy ma swoje spojrzenie, dla mnie najważniejsze są dwie ostatnie strofy. Można jeszcze nad nimi popracować, bo zwykłem wklejać wiersze nie do końca dopracowane. Wtedy są one bardziej żywe i kontaktowe. Hermetyczność tekstu sama z siebie narzuca dystans.
A tak dla tych co wypominają mi prozę, dlaczego proza mm być czymś inny i gorszym od poezji. Przecież to ten sam język, te same słowa. Tylko próba opowiedzenia drugiego dna. Co w obu przypadkach jest tak samo ważne. |
dnia 15.06.2016 23:25
Napisałem kiedyś "do czarownicy", ale wierszem. Pozdrawiam. |