dnia 01.06.2016 18:02
I i II - budzi pytanie, czy erudycja wystarczy
III - genialna, bardzo wzruszająca |
dnia 01.06.2016 18:20
adaszewski
dziękuję za poświęcony czas i cenne uwagi |
dnia 01.06.2016 18:22
Bardzo wymowny wiersz na trudny temat, też uważam, że ostania strofa najlepsza, podobnie jak mój przedmówca.
Pozdrawiam. |
dnia 01.06.2016 18:56
Świetnie!!! Pozdrawiam. |
dnia 01.06.2016 19:48
Jak dla mnie dojrzała poezja... |
dnia 01.06.2016 20:08
Niepoprawna optymistka, silva, Noga
Dziękuję |
dnia 01.06.2016 20:51
Jednak poezja nie umarła. |
dnia 01.06.2016 21:04
Przejmujący! |
dnia 01.06.2016 23:14
doskonały
przejmujący
Wiersz |
dnia 02.06.2016 06:51
Przejmująco-cudny. Tylko "meandry zdarzeń" trochę mi nie leżą, jednak "wątroba pod paznokciami"-majstersztyk. Pozdrawiam. |
dnia 02.06.2016 07:09
Jestem pod wrażeniem. Takich wierszy się nie zapomina. |
dnia 02.06.2016 07:25
A kiedy przeszłość
przed oczami stanie
warto właściwie
odczytać przesłanie
nigdy więcej. ..
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 |
dnia 02.06.2016 08:17
Duży plus dla wiersza, choć takich tematów unikam jak ognia, nawet ognia nie tak bardzo. Pozdrawiam. |
dnia 02.06.2016 09:48
Wyrazisty, poruszający - bardzo na tak. Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 02.06.2016 12:06
Mam problem z uporządkowaniem zdarzeń i myśli bohatera, aby lepiej zrozumieć wiersz. Jednakże słowa uderzają z taką siłą, że tragizm opisanej sytuacji burzy spokój. Najbardziej dramatyczny wers: strzeż się proroków z wątrobą za paznokciami . |
dnia 02.06.2016 12:12
Trzecia bezbłędna!
Wcześniejsze interesujące. Różne interpretacje przywołują.
Różne. Mnie też- może całkiem w bok- z filmu o napiętnowanych kochankach. Rasizm, druga wojna światowa i miłość ponad narodowymi podziałami. Gorzkie zakończenie.
Tu chyba jednak bardziej "osobista" refleksja.
:):):) Jakże miło zobaczyć Cię bezecniku.
Wciąż nie zmieniłam zdania o... Nieodmiennie wywołuje zainteresowanie. Subtelnie ujmując.
Pozdrowioneczka.
Ciepełkowe.O. |
dnia 02.06.2016 12:41
Bardzo dobry wiersz, pozdrawiam :) |
dnia 02.06.2016 17:22
Moi drodzy, dziękuję Wam bardzo, że zajrzeliście i podbudowaliście moje samopoczucie
Ooo - chyba żyje, choć (co poniektórzy) turpiści byli innego zdania
sibon, Miliana - duża to dla mnie satysfakcja, o ile tekst wywołał silne emocje
no_name - chciałem, żeby w tej cząstce była metafora narzędnikowa, przerzutnia i dopełniaczówka. a ta ostatnia nikogo już nie nzachwyca.
koma17 - a już straciłem wiarę, że kiedyś taki napiszę :)).
Albert - dziękuję za obecność i wierszowany komentarz
Whitewolf - dziękuję bardzo, ten temat sam mnie znalazł
mgnienie - dziękuję bardzo
Irena Michalska, Ola Cichy - przez miesiąc wyrzucałem z wiersza stopniowo słowo po słowie, aż w końcu wyszło coś innego, niż było moim pierwotnym zamiarem i też już mogę tekst tylko interpretować. Więc spróbuję. I. PL budzi się ze snu (śni mu się coś niezbyt koszer) na łomot do drzwi. Obok ciężarna żona. III. Jasne już, że do drzwi dobijało się gestapo. II. W takiej chwili widzimy zwykle całe swoje minione życie. U PL-a jest inaczej, patrzy w przyszłość, wyobraża sobie życie jeszcze nenarodzonego syna i wnuka, zastanawia się, jaki będzie koniec końców. Im dalej wybiega w przyszłość, tym wizje bardziej mgliste. Niektóre jednak calkiem celne, a to dlatego, że autor wie, co się wydarzyło po śmierci PL-a i bezwstydnie te znane fakty wkłada w jego usta. Olu - bezwstydnie i bezecnawo.
zorianna - dziękuję bardzo |
dnia 02.06.2016 19:03
w wierszu odczuwam wielki potencjał, a każdego dnia, z różnych powodów na świecie umiera sto pięćdziesiąt pięć tysięcy osób: umiera, umiera, umiera... |
dnia 02.06.2016 20:13
Robert Furs
Nie ma na to rady. I żadna strata, bo czyż nie jesteśmy tylko rodzajem pleśni? Natura postąpi z mami w podobny sposób. |
dnia 02.06.2016 20:31
ale ta liczba uwzględnia wojny, i tych poderżniętymi gardłami chrześcijan... |
dnia 02.06.2016 20:37
kiedyś poświęciłem swój wiersz ginącym pod kołami samochodów jeżom, jeże u mnie były metafora, to tak jakby gównem pisać po asfalcie, |
dnia 03.06.2016 08:03
Robert Furs
Chrześcijanie z poderżniętymi gardłami, żydzi, muzułmanie. Kto podżyna?
Cóż, zostaliśmy stworzeni na podobieństwo Pana. Księga nie pisze, czy chodzi tylko o podobieństwo fizyczne. |