|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Obóz pracy |
|
|
Indyków 14 setek
dziennie to normalna sprawa.
Robota od czwartej rano,
trzyma mnie papieros, kawa.
Staram się być zawsze trzeźwy,
pracuję na pierwszą zmianę.
Krwawo jest tu u nas w rzeźni,
mordujemy wraz z Damianem.
Klatki w ciemnej ciężarówce,
zwierze przeczuwa zagładę.
Rozładowujemy szybko,
w dwójkę damy sobie radę.
Patrzy przerażony indyk,
ów czarnymi perełkami.
Rusza maszyneria śmierci:
taśmociągi z widełkami.
Chwytam ptaszka i nabijam
i już dynda się następny.
Daremna walka na hakach,
kiedy wzrok się staje mętny.
Nasz zgorzkniały weterynarz
chciał miliony, nie dał rady.
Tutaj z pędzlem, wiadrem farby
mięsne oznacza odpady.
Dalej jazda w wannę z prądem,
ptaszki tańczą oszalałe,
lecz serduszka jeszcze biją,
każde ciałko obolałe.
Na szlaku stoi tępa Ola,
ostrą brzytwę trzyma w łapie.
Przy niej indyk głowę traci -
krew obficie bryzga, chlapie.
Taśma niesie zwisłe trupy,
Jadźka z Kaśką już czekają,
monotonnie w rękawiczkach
bebechy z tyłków wyrywają.
Zapieprzamy w pocie czoła
w Oświęcimiu dla indyków.
Pośród wanien skrzepłej krwi,
flaków i nieludzkich krzyków.
Setki ton idzie do Niemiec -
Niemcy lubią naszą Pute*.
A my tu za psie pieniądze,
na frustracje mamy wódę.
Bierze premie, skraca urlop -
szefowa, stara Kołodziejska.
Dużo pracy, mało płacy -
Witaj Unio Europejska!
* niem. die Pute, indyczka, (żeński indyk)
Dodane przez kurczak
dnia 03.08.2007 04:26 ˇ
8 Komentarzy ·
653 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 03.08.2007 05:12
nie pisz mi tu o indykach
taki temat mnie nie tyka
lepiej wypij sobie flaszkę
to mizerna wena zgaśnie
Pozdro... |
dnia 03.08.2007 06:49
Proszę autora Kurczaka-
narazie jest to tylko temat- a i owszem -temat jest.
Czy autor zrobił z tym tematem coś więcej niż szybkie zapisanie go w wersy? nie; widać pośpiech, niedopasowanie formy podania tego tematu, nieprzemyślane to wszystko tak jak na to temat zasługuje.
Przez to, że skupia autor uwagę na rymie- wychodzi sobie taka "ta ramka tu tamta ramka tam, ta tapeta tu tamta tapeta tam"-prosżę samemu się przyjrzeć jaki pan proponuje rym:
sprawa-kawa/zmianę -Damianem(no inne imię nie wchodzi w grę)/ zagładę -radę/ indyków-krzyków/czekają-wyrywają/ i tak przez wiersz jak długi i szeroki- dzisiejszy czytelnik niestety nie zachwyci się tak podanymi wersami, z tak plecionymi rymami- zatem dużo lepiej dla tego tematu byłby wybór napisania białym wierszem.
Sformułowania typu -serduszka jeszcze biją-każde ciałko obolałe - zdrobnienia w takim miejscu?hm.- nie tyle niosą przesłanie do czytelnika o tym co dzieje się po ubojniach ile każą się zastanowić nad tym jaki autor w sumie ma stosunek do tego o czym pisze-czy to sarkazm,czy drwina,czy neguje ,czy stwierdza, czy chce pokazać koszmar czy z koszmarem się zżył--jest parę tak podanych fragmentów, że trudno orzec czy autor spogląda na temat jaki podjął dojrzale.
Ten temat mógłby być uniwersalnym przekazem o uboju, masowym uboju zwierząt-(zatem indyk stałby się w tym wypadku symboliczny), co za tym idzie również o tym jak znosi to człowiek pracujący przy takowym-jak działa taka praca na jego psychikę, w jakich warunkach się tego dokonuje - a jest doprawdy o czym pisać. Jednak chcąc o takich tematach pisać wierszem należy bardzo popracować - bo czytelnicy tak samo jak autor ocierają się z racji życia we współczesnym świecie o takie obrazki, nie są one dla nich czymś nowym, czymś o czym nie mają pojęcia-więc oczekują od autora takiego podania jego przemyśleń, które ich również skłoni do refleksji nad tym, do głębszego zainteresowania się. Tego co powyżej nie idzie nawet nazwać szkicem- jest temat, naprawdę temat jest. Reszta może będzie również jak autor przysiądzie się z chęcią popracowania.
Pozdrawiam:))) |
dnia 03.08.2007 09:36
A mnie się podoba. Owszem jest do dopracowania, ale jest wporządku. Czuć tutaj mocno sarkazm, właśnie poprzez zdrobnienie ciałek, na których sensem zastanawia się Quasi, możemy przypuszczać, że podmiot liryczny jest mocne sfrusrowany:
"A my tu za psie pieniądze,
na frustracje mamy wódę."
Możemy także stwierdzić, że to co dzieje się, moim zdaniem, z symbolicznymi idnykami jest krwawą jatką, dosyć bezduszną, ale przchodzi się przy pracy w zobojętnienie...
Forma wiersza pozostawia wiele do życzenia, jest do dopracowania, le moim zdaniem ten wiersz coś w sobie ma. Jestem na tak.
BTW, nie [i]w dwójkę[i/], tylko we dwójkę o ile polinistka nie wpuściła mnie w maliny ;) |
dnia 03.08.2007 10:07
Panie Zawistny-
pana komentarz i pana odczucia- co do tego mam ja?
Ja autorowi przekazałam swoje i to jest wszystko. Jak z tego skorzysta to już chyba autora sprawa.
Autor może pisać jak sobie życzy- gdy zamieści zostanie skomentowany tak jak go odbiorą ci którzy czytają. Chce pisać rym-cym-cym- i takie wiersze zamieszczać-tak będzie pisał i zamieszczał, to będzie brane pod uwagę przy ocenie.
Panu się wiersz podoba- i co mi do tego- nie przeszkadzam w zachwycie :)))proszę się spokojnie delektować strofą :)))Quasi-jakby pozostanie przy swoim zdaniu:) |
dnia 03.08.2007 10:35
Notatka, tak. Wiersz, nie. Jednak. Pozdrawiam. |
dnia 03.08.2007 12:10
"w rzeźni, jak to w rzeźni
czas wątpliwości szybko mija
nie ma miejsca na myślenie
bo tu się nie myśli, tylko zabija"
Dezerter |
dnia 03.08.2007 12:27
Dezerter chyba już ciekawiej potraktował temat niż Autor powyższego tekstu. nie podoba się. pozdrawiam |
dnia 12.08.2007 01:15
Pierdole was! zgrywacie sie, ale tak daleko od raju. Radze jeszcze troche pomachac w rozporkach... |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 7
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|