dnia 02.05.2016 05:30
Literówka?
"przy poszukiwaniu"?
Albo: "przy poszukiwaniu istoty rzeczy"?
ewentualnie:
"przez poszukiwanie istotę rzeczy"?
:))) |
dnia 02.05.2016 05:52
Najpierw poetę
czytają w niebie
nie szukaj miejsca
tutaj dla siebie
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊. |
dnia 02.05.2016 07:11
:):)
"a co z kulturą"?
Aż ściska w dołku.
Zgadzam się z Abi - drobna literówka.
Ciepełkowo. Ola.:):) |
dnia 02.05.2016 08:34
czcić urząd miasta za dotacje z naszych podatków...nie ...szanować jak każdego i współpracować...ale niestety za często jednak albo w ostatniej fazie grantów decydować mogą znajomości...kultura schodzi na dalszy plan często... |
dnia 02.05.2016 08:59
Za celnym wierszowanym spostrzeżeniem Alfreda. Pozdrawiam. |
dnia 02.05.2016 09:12
Te kalendarze z ratuszem to bardzo celne i wiele mówi o traktowaniu kultury przez lokalnych działaczy albo samorządowców.Wiersz wydał mi się trochę publicystyczny.Pozdrawiam.M |
dnia 02.05.2016 09:22
Bolesne stwierdzenia, no cóż, kultura nie jest dochodowa, a sponsorzy mają jeden cel- wypromować siebie. Pozdrawiam. |
dnia 02.05.2016 13:13
Jak silva oraz odnoszę wrażenie, że wiersz przepełnia rezygnacja, przeświadczenie, że dla kultury już nie ma ratunku. A może tylko sobie dopowiadam własnym odczuciem? Pozdrawiam |
dnia 02.05.2016 16:26
A może tak mogłoby być?:))
najważniejsze nie dać się skusić
by poszukiwać istotę rzeczy
reszta, tak samo jak silva,
bolesny to obraz, niestety
pozdrawiam:) |
dnia 02.05.2016 17:58
Poeci, nawet ci przez wielkie P, często bywają docenieni dopiero, gdy już są po drugiej stronie tęczy, a przykład kalendarza z ratuszem też
bardzo wymowny i trafny...
Smutne, ale dziś zamiast kultury jest popyt na subkulturę,
msz:(
Pozdrawiam. |
dnia 03.05.2016 12:21
Bardzo celnie, kultura wszędzie na szarym końcu...a tak na marginesie, ten ratusz to może warto zobaczyć..., Serdecznie:) |
dnia 03.05.2016 17:19
jest gorzej, ulice nazywają nazwiskami bohaterów |
dnia 03.05.2016 17:54
hmmm Konia z rzędem temu, kto trafnie odpowie na pytanie: co z kulturą? Bo to wciąż artykuł "ostatniej potrzeby"...Jest refleksja, jest. Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 03.05.2016 20:52
Nie jest tak źle, w 2010 roku w moim miasteczku wydany został kalendarz z moimi 12 wierszami. Z bardzo ciekawymi i artystycznie wykonanymi zdjęciami i nie ma tam ratusza. Ale jak sądzę po komentarzach, każdy taki problem dostrzega w swoim otoczeniu. Bo jak zauważam, rzeczywiście brak kompetencji szczególniewśród pracowników działów promocji czy ich powiązanie z wydawcami powoduje, że czasami promowane są rzeczy zupełnie przypadkowe. To mój kolejny taki liryczny felieton. Dziękuję wszystkim za przeczytanie, i komentarza.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich. |