dnia 01.05.2016 22:39
Nie chciałoby się mieć z kimś takim do czynienia. Przypomniał mi się "Szuler" Mrożka, tamten był uosobieniem diabła. IRGO, zapraszam do wątku HAIKU na Forum. Pozdrawiam. |
dnia 02.05.2016 00:33
Ale jeszcze gorsza moim zdanie Irgo jest gra umarłymi. To istny szantaż. Jeżeli sam zagubiłeś się pomiędzy śmierciami wymagać od innych by i oni podążali w krainy mroczne. Jeżeli ktoś nie potrafi sobie poradzić z tymi co odeszli i godnie ich pożegnać, po co mu żyć? |
dnia 02.05.2016 05:48
W tym rozchełstanym
pragnieniami życiu
warto jest czasem
asa mieć w ukryciu
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊. |
dnia 02.05.2016 07:29
tam gdzie istnieje wybór, istnieje i gra wraz ze swoimi prawami :) nie zawsze jednak korzystnymi dla uczciwego człowieka, ciekawy wiersz, pozdrawiam, |
dnia 02.05.2016 07:40
Gra życiem innych...
Bez względu na to, jak odbierzemy tożsamość szulera.
Celny obraz.
Pozdrawiam serdecznie.
Ola. |
dnia 02.05.2016 09:17
Może niekiedy za szybko odchodzimy od stołu, ale jeżeli nie posiadamy odpowiednich atutów, a stawka zbyt wysoka to lepiej nie ryzykować.
Grają znaczonymi kartami.
Pozdrawiam. |
dnia 02.05.2016 09:17
Intrygująco, zgrabnie. Tylko jakoś tytuł mi nie pasuje.Pozdrawiam
Monika |
dnia 02.05.2016 10:35
poker fascynuje, ale trzeba posiadać pewne cechy charakteru, żeby współgrać, trzeba też umieć przegrywać, to jest chyba najtrudniejsze w tej grze, dobry wiersz, pozdrawiam, Zyga |
dnia 02.05.2016 13:05
Szuler manipuluje innymi, żyje ich kosztem i jest bezwzględny. Lepiej takich unikać, o ile to możliwe. Warto było tu zajrzeć, bo wiersz trafny. Pozdrawiam |
dnia 02.05.2016 14:08
Tak w rozważaniach...
To niezwykły "szuler".... nałóg.
Albo szuler-szulerów... a z diabelską mocą trudno się zmierzyć.
pzdr.O> |
dnia 02.05.2016 16:31
Grać żywymi może polityk, trener, psychiatra... Jeśli fair, to w porządku, ale wiersz wyraźnie wskazuje na oszusta, któremu sił dodaje, z jednej strony,cudza rezygnacja i słabość, z drugiej egoizm, rozdmuchane, żądne czegoś (może władzy), ego. Wzmacnianie sił w tak nikczemny sposób budzi niechęć i podejrzenia o złe intencje. Wiersz jak ostrzeżenie. Pozdrawiam. |
dnia 02.05.2016 17:23
Cień ma być cieniutki i finalnie kończyć rzadko.
Stawiam na elementarz przyzwoitości :) |
dnia 02.05.2016 17:41
Bardzo dobra mini, wiele treści, w krótkiej formie,
którą dobieram podobnie jak Irenka Michalska,
pod której komentarz się podczepię, /mam nadzieję, że mi wybaczy/
jako że mam podobne odczucia.
Pozdrawiam. |
dnia 02.05.2016 20:09
Mój powyższy komentarz to właściwie metafora, grał ktoś kiedyś z diabłem, bo ja grałem z kimś(czymś) gorszym, grałem z ZUS-em i wygrałem odszkodowanie, ponad 23 tysiące i dożywotnią rentę, dość pokaźną, ale miałem atuty odpowiednie i Sąd Pracy za sobą. ZUS grał "znaczonymi kartami", mimo to wygrałem. GÓRĄ JA. :-) |
dnia 02.05.2016 20:27
Podoba mi się, zatrzymał. Pozdrawiam :) |
dnia 03.05.2016 12:35
Niepokojąco prawdziwe strofy...szulera zdemaskować nie tak łatwo...niestety:( Serdecznie pozdrawiam:) |
dnia 03.05.2016 17:30
no, nie wiem... |
dnia 03.05.2016 18:01
jest coś niepokojąco intrygującego w ostatnim trójwersie. Kimże jest ten "on", taki niebezpieczny? Uzależnienie, nawracająca, nieuleczalna choroba?...Zamyśliłam się przy lekturze. Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 04.05.2016 12:00
tak jak Bond w każdym odcinku gra w ruletkę....gra sił i potem walka w życiu... |
dnia 04.05.2016 21:04
szuler jak to szuler, gdy wprawny, nie tak łatwo go zdemaskować
pozdrawiam |
dnia 08.05.2016 06:00
Bardzo Wszystkim dziękuję za poczytanie i komentarze. Pozdrawiam. Irga |