dnia 01.05.2016 18:01
Urokliwy erotyk, subtelny, eteryczny, pozdrawiam |
dnia 01.05.2016 18:09
Tu Ci coś dopowiem słowami nieszczęśliwie zakochanej "Judyty wojującej" :p
Szminki czekolada na policzku
Holofernesa zdekapitowanego -
Wróg głowę stracił
zapodziała serce Judyta -
w koszu krwi
Wszędzie i nigdzie; w starożytności, bo nie teraz... ;)
Serdecznie :))) |
dnia 01.05.2016 18:13
Parę słów, a ile treści... Z przyjemnością, ale smugę cienia bym dała kursywą zw względu na Conrada. Pozdrawiam. |
dnia 01.05.2016 18:37
Ostrożnie okno otwierać trzeba
by ciepła ludzkich uczuć
nie pozazdrościły nieba
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊. |
dnia 01.05.2016 19:32
wiele treści w tej miniaturce, wiele.
pozdrawiam ciepełkowo |
dnia 01.05.2016 19:38
sibon:
Dziękuję.:):)
Szczególnie za tę "eteryczność"
Pozdrawiam ciepło.Ola.
abirecka:
Abi. :):)
Fajne to dopowiedzenie.:)
"Wróg głowę stracił
zapodziała serce Judyta".
Buziaki ciepełkowe.Ola.:)
silva;
Miło,że zajrzałaś.:):)
A "smuga cienie" nie-conradowska.
Wiec pozostanie jak jest.
Ale dziękuję za przypomnienie tej powieści.
Pozdrowioneczka.:):)
Ola.
Alfred:
Dziekuję.:)
Okno kusi...
Masz rację- to do Twojej refleksji.
Serdecznie.O. |
dnia 01.05.2016 19:41
Juliusz Karowadzi:
Jakże miło,że dostrzegłeś"tę wielość".
Dziękuję za odwiedzinki.
Pozdrowioneczka:) zwielokrotnione,
O. |
dnia 01.05.2016 20:24
Odkładam na mój stosik wierszy do wielokrotnego czytania, pięknie napisałaś. Pozdrawiam |
dnia 01.05.2016 21:12
Zmysłowa bohaterka maluje liryczny obraz, stojąc w oknie. Wiersz zatrzymuje jego nietrwałość w przestrzeni. Podoba mi się porównanie księżyca, który był chyba w fazie sierpu, do drżącej kości słoniowej.
Pozdrawiam. |
dnia 01.05.2016 21:47
bez względu na to, po której stronie szyby stoisz - możesz dotknąć wszystkiego: czego chcesz i co nawet nie przyszło ci do głowy... |
dnia 02.05.2016 00:35
Sonata patetyczna. |
dnia 02.05.2016 06:09
...przekombinowanie w niewielu słowach |
dnia 02.05.2016 07:00
koma17:
Dziękuję.:):):)
Doceniam miejsce w stosiku. Nie może być nic milszego dla tekstu niż owa "wielokrotność'
Pozdrawiam ciepełkowo.
Ola.:):)
Irena Michalska:
Jakże miło czytać, jak interpretacja tekstu przepuszczona przez wrażliwość czytającego.:):)
Dziękuję.Jest mi bardzo miło.
Ola.
INTUNA:
Właśnie!
Dziękuję szczególnie.
Przecież to INTUNA- jak INTUICJA I NUTA razem wzięte.
Ciepełkowo. Ola.::)
Mithotyn:
Każda uwaga cenna.
Trochę ogólnikowa, ale... doceniam tę kurtuazyjną powściągliwość.
Dziękuję.
Ola.:0 |
dnia 02.05.2016 07:02
jakże może być pięknie w tę księżycową noc...pięknie Ola :-) |
dnia 02.05.2016 07:04
PS. Irena Michalska:
Chochlik podgryzł pierwsze zadanie, więc:
(...) jak interpretacja tekstu rozrasta się, przepuszczona przez wrażliwość czytającego:):):)
O. |
dnia 02.05.2016 07:06
benlach:
Dziękuję, że zagościłeś.
Miło poczytać, że tekst ma udzielający się urok. Księzycowej nocy...
Dziękuję bardzo.
Ciepełkowo. Ola.:):) |
dnia 02.05.2016 07:22
bywa, ze patrząc przez okno, dostrzegamy to co chcemy zobaczyć, ale wszytko zależy od okna (punktu odniesienia), :) ciekawie opowiedziałaś tę historię, pozdrawiam cieplutko, |
dnia 02.05.2016 07:34
Robert Furs:
Dziękuję Robercie:):):)
Dużo zależy od tego, co chcemy zobaczyć.
Także z tej "drugiej strony okna".
Niby zmienia cały tekst .
Ale nie do końca.
Ciepełkowo również.
Jakże miło, że zajrzałeś. Ola.:) |
dnia 02.05.2016 08:20
toteż nie napisałem, że przez każde z okno, ile okien tyle też mamy punków odniesienia :) w czasie i przestrzeni, |
dnia 02.05.2016 08:43
Robert Furs"
Toż mój koment rozwinięciem Twojej myśli:):):)
Takie pragnienie poetycko-komentatorskiego dialogu.
Buziaki.:):):) |
dnia 02.05.2016 08:50
Dobry tekst, czyżby początek skradziony mojemu?
pod niecierpliwymi palcami
pęka tkanina
odskakują guziki
stukając o posadzkę
płoszą zagubioną pszczołę
nosisz takie obcisłe bluzki
...
Pozdrawiam wiosennie. :-) |
dnia 02.05.2016 09:09
Mocno erotycznie w kilku słowach, ładnie.Pozdrowienia :)M. |
dnia 02.05.2016 10:24
baaardzo sensualnie Olu, tylko takie maleńkie ale, co do "kości słoniowej", ale tylko tak maciupeńko ;)))...pozdrowionka, Zyga |
dnia 02.05.2016 11:37
Whitewolf:
:):) przejrzałam Twoje teksty na PP.
I nie znalazłam "dowodów kradzieży":)
Na to wychodzi, że te "niecierpliwe palce" staną się 'dobrem powszechnym" *)
Pozdróweczka ciepłe. Ola.
helutta:
Dzięki za wizytkę:):)
jakże miły Twój komentarz.
Buziaki.Ola.:)
zyga66:
:):):):):):)
Tak "maciupeńko"- rozumiem.
To tak trochę synestezyjnie- gładkość i kolor,blask.
Kobietkom raczej tak się kojarzy.
Ale rozumiem te "słoniowe" ...
(w dalszych skojarzeniach semantycznych-wiadomo.... kształt.... "kości")
Pozdrowioneczka.:)
Ola. |
dnia 02.05.2016 11:49
Tego na PP jeszcze nie ma, zbyt pikantne może się niektórym wydawać, dlatego zwlekam z dodaniem, może po okrojeniu niedużym tu się znajdzie.
Pozdrawiam ślicznie. :-) |
dnia 02.05.2016 15:53
No to cmok:). Zamierzony, jak i serdeczności:) |
dnia 02.05.2016 17:36
jak dla mnie bardzo subtelny, uroczo zobrazowany erotyk,
lubię taką delikatność w tym temacie, dlatego bardzo mi się
on podoba.
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 02.05.2016 20:31
Bardzo udana miniatura, pozdrawiam :) |
dnia 02.05.2016 20:36
Whitewolf;
:)::):)
Bogdan Piątek"
Dziękuję za serdecznościowy cmok.
Ciepełkowo.
Ola.:)
Niepoprawna optymistka:
Miło mi bardzo.:)
Odpozdrawiam serdecznościowo również.
Ola. |
dnia 02.05.2016 20:48
zorianna;
Dziękuję za miłą opinię.:):)
Serdeczności.:)
Ola. |
dnia 03.05.2016 12:40
Pięknie, zmysłowo, ulotnie...i wieloznacznie:) Bardzo serdecznie:))) |
dnia 03.05.2016 17:05
mgnienie:
Serdeczności:):):)
Dzięki za ciepełko komentarza.
Ola. :):) |
dnia 03.05.2016 17:26
przekombinowane, zgadza się, ale powywlekane i poskręcane, wymiętoszone i wymięte - wciąga, moja sprawa w co, gdzie... się podoba znaczy |
dnia 03.05.2016 17:35
adaszewski;
"się podoba"
"no i dobra"...
"miętoszenie" gombrowiczowskie? *)
Pozdrówka. Ola. |
dnia 03.05.2016 18:05
okno w tytule - jako motyw. A okno - to specyficzny symbol, dzielący przestrzeń na to, co "za" i to, co "przed", czyli na tę przestrzeń, w której jesteśmy, i tę w której moglibyśmy być i może będziemy? I choć to, gdzie jesteśmy, wydaje się takie urokliwe, że aż, to jednakowoż wciąż nachodzi ta natrętna myśl, że a nuż "za oknem" będzie jeszcze ciekawiej?...Taka mi się refleksja nasunęła przy lekturze. Pozdrawiam ciepło, Ewa |
dnia 03.05.2016 21:34
Ewa Włodek;
Ślicznie Ci dziękuję za wizytkę :):) i za wnikliwość w analizie symboliki.
Ano... czasem to,co po drugiej stronie okna, wydaje się bardziej pociągające..
Albo w innym oknie.
Pzodrowioneczka ciepełkowe.
Tak się cieszę, że zaglądasz.
Ola. |