dnia 27.04.2016 11:38
Przepiękna, dwuwymiarowa opowieść o miłości, przemijaniu i nadziei. Wzrusza.Pozdrawiam serdecznie :)) |
dnia 27.04.2016 11:42
Za sibon :))) |
dnia 27.04.2016 11:45
Sibon, dziękuję za empatyczny odbiór, Pozdrawiam.
Joan, dziękuję za poczytanie i jak wyżej. Pozdrawiam. |
dnia 27.04.2016 12:27
w życiu każdego człowieka jest coś ulotnego :) gnieździ się to w nas i bywa, że wraz z mami umiera, :) pozdrawiam, |
dnia 27.04.2016 12:29
Robercie, dziękuję, że zagościłeś i podzieliłeś się refleksją. Pozdrawiam. |
dnia 27.04.2016 14:42
Rzekłbym, że miłość przetrwała, ale to oczywiste, ona jest wieczna. Jak trawa. Serdeczności. |
dnia 27.04.2016 15:43
Nic nie umiera zmienia jedynie stan skupienia energii we wszechświecie:-) |
dnia 27.04.2016 15:46
zrezygnowałby z ostatniej zwrotki, zbyt stereotypowy koniec, warto przemyśleć, bo wiersz bardzo dobry |
dnia 27.04.2016 16:58
Bogdanie, dziękuję za wizytę i nawiązanie do Desideratów. Pozdrawiam.
Avemanie, witaj u mnie, dziękuję za poczytanie i refleksję. Pozdrawiam.
Ad, dziękuję za lekturę i podpowiedź, przemyślę, bo na pewno masz rację. Pozdrawiam. |
dnia 27.04.2016 17:24
Ładnie, ciekawie, chętnie wracam:) Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 27.04.2016 17:40
Mgnienie, dziękuję, zwłaszcza za chęć powrotu. Pozdrawiam. |
dnia 27.04.2016 18:03
Na moim balkonie zrobiłem im gniazdo, wykluło się już kilka pokoleń.
Wiersz ciekawy i potrzebny.
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊. |
dnia 27.04.2016 18:06
Bardzo plastycznie, interesująco, może tylko zakończenie nieco inne. Pozdrawiam |
dnia 27.04.2016 18:10
silva za tych Leśmianowych dwoje ludzieńków,gdybym był młodszy, to bym przesłał dużą buźkę, a tak, to tylko podziękowania ślę. Piękne.
Akurat w moim nowym wierszu też mam tych ludzienków, dlatego rozrzewnił mnie Twój wiersz.
Dziękuję przepięknie,
i pozdrawiam bardzo serdecznie
Wiktor |
dnia 27.04.2016 18:36
Piękna opowieść, no i te leśmianowskie ludzieńki też cudne.
Przeczytałam z przyjemnością.
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 27.04.2016 18:54
Gniazda się zmieniają, miłość pozostaje niezmienna. Pozdr |
dnia 27.04.2016 19:06
Alfredzie, jakie to piękne, że je hodujesz, pozdrawiam.
Koma17, dziękuję za poczytanie i znalezienie czegoś interesującego, przemyślę zakończenie. Pozdrawiam.
Wiktorze, dziękuję za sentyment do ludzieńków. Pozdrawiam.
Niepoprawna optymistko, dziękuję, że zajrzałaś i też lubisz ludzieńków. Pozdrawiam.
Ooo, dziękuję za wizytę i ważną refleksję. Pozdrawiam. |
dnia 27.04.2016 19:23
Bardzo wzruszajacy obraz, poza ostatnią strofą.
Moim skromnym zdaniem jest zbędna lub może zakończyć inaczej. |
dnia 27.04.2016 19:42
Bardzo dobry wiersz :) pozdrawiam |
dnia 27.04.2016 20:05
kapelusz unoszę, skłaniam głowę.
niemniej ostatniej strofce by się zdało to co jest inaczej jakby wyrazić
pozdrawiam. |
dnia 27.04.2016 20:29
Milianno, dziękuję za wizytę i podpowiedź, przemyślę zmianę ostatniej. Pozdrawiam.
Zorianno,dziękuję za poczytanie i pochlebną opinię. Pozdrawiam.
Juliuszu, dziękuję za ukłon, jesteś kolejną osobą, która zwraca uwagę na potrzebę zmiany ostatniej, przemyślę. Pozdrawiam. |
dnia 27.04.2016 20:31
I ja mam uwagi co do ostatniej zwrotki. A może po lekturze tomików? Dziękuję już za pierwsze zerknięcie:)
Pozdrawiam,lir |
dnia 27.04.2016 20:55
Lirze, dziękuję za zajrzenie i podpowiedź. Pozdrawiam
Może tak zamiast ostatniej:
cmentarny klon kołysze
pełne gniazdo
Co o tym sądzicie? |
dnia 27.04.2016 22:14
Na prośbę Autorki ostatnia strofa została skrócona. Do momentu edycji wyglądała jak poniżej:
ławeczka od dawna pusta
i akacja osamotniona
ale widuje się parę synogarlic
jak ścielą gniazdo
na cmentarnym klonie
Pozdrawiam. |
dnia 27.04.2016 22:40
Moderatorze4, dziękuję i pozdrawiam. |
dnia 28.04.2016 05:25
(_ _ _) |
dnia 28.04.2016 10:41
Wiersz ten stanowi kompletny opis, dlatego zastanawia mnie dlaczego tyle osób chce zmienić zakończenie, mnie wydaje się ono logiczne w swym podsumowaniu przemijalności istnienia. Pozdrawiam |
dnia 28.04.2016 10:49
Romanie, dzięki za zajrzenie i Twoją opinię na temat zakończenia, ale uznałam je za zbyt oczywiste i skróciłam. Pozdrawiam. |
dnia 28.04.2016 11:18
(_ _ _) |
dnia 28.04.2016 11:58
podzielam zdanie pana Romana Rzucidło, wiersz w tym przypadku został istotnie zubożony, za zgodą autorki, więc się nie stawiam, ostateczne zdanie zawsze należy do autora/autorki, pozdr, |
dnia 28.04.2016 12:54
Nic nie mówiłam, bo nie jestem żadnym autorytetem. Teraz, za Romanem i Robertem powiem, że też brakuje mi pierwszego zakończenia. Wg mnie, było świetnym podsumowaniem całości, tchnęło nadzieją :)) |
dnia 28.04.2016 13:05
Robercie, uległam podpowiedziom, ale jeszcze to przemyślę. Pozdrawiam.
Sibon, skoro tak myślisz, jeszcze się zastanowię nad zakończeniem. Pozdrawiam.
Tośko, nie życzę sobie inwektyw pod moim tekstem, najwyraźniej mnie z kimś pomyliłaś. Pozdrawiam. |
dnia 28.04.2016 14:05
Wymyśliłam, że zrobię z tego tekstu wiersz alternatywny i dam dwie puenty- poprzednią strofę końcową i obecną z ukośnikami. Wtedy da się zadowolić wszystkich. Pozdrawiam.
Tośko, podam Ci trzy fakty, żebyś zrozumiała Swój błąd: jestem osobą samotną, nie mam syna, mieszkam w Ostrołęce. Czekam na przeprosiny. |
dnia 29.04.2016 07:35
Dwa powyższe 'komentarze" użytkowniczki o nicku tośka z powodu rażącego naruszenia 29 pkt. Regulaminu zostały usunięte, a jej konto bezterminowo zablokowane. Autorkę przepraszam za zbyt późną tutaj interwencję. Opóźnienie to zostało spowodowane wczorajszą poważną awarią mojego komputera.
Pozdrawiam. |
dnia 29.04.2016 10:45
Moderatorze4, dziękuję za usunięcie inwektyw, ale nie należało jej banować, bo to bardzo nieszczęśliwa osoba i może publikowanie wierszy jej pomagało. Pozdrawiam. |
dnia 29.04.2016 19:20
Przeoczyłem ten piękny i zatrzymujący na długo wiersz, przepraszam i pozdrawiam serdecznie. |
dnia 29.04.2016 19:34
Whitewolfie, niczego nie przeoczyłeś, po prostu szybko zjechał z pierwszej strony, bo portal się rozwija. Dziękuję za wizytę. Pozdrawiam. |
dnia 30.04.2016 23:41
bardzo lubiłem karmić gołębie na Rynku w Krakowie, a parę synogarlic święta rodzina złożyła na Ofiarowanie... |
dnia 01.05.2016 15:59
Benlachu, dziękuję za poszerzający kontekst komentarz. Pozdrawiam. |
dnia 03.05.2016 17:01
nie lubię gołębi a poza tym ok ;) |