poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMSobota, 23.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Proza poetycka
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Po prostu miłość
Delikatny śnieg
Co
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
ujrzane okiem nieuzb...
Wiersz - tytuł: Zecer
Pan Zegarek musiał czasem wypić
i palił za dużo papierosów.
Na przedramieniu znak szczególny
zasłaniał, by nie odpowiadać na spojrzenia, pytania.

Pan Zegarek nigdzie się nie spieszył.
Słowa składał w kasztach powoli.
Nad każdym przystawał i tłumaczył:
zobacz dziecko - "popiół".
Zapamiętaj - sześć czcionek,
każda z ołowiu, ciężka. Widzisz cały wyraz?
Jak leci w niebo, jak wiatr rozwiewa...

Teraz pokażę ci znamię. Patrz!
(rękaw odsłaniał) -
zastygały w otwartych ustach wszystkie pytania.

A teraz muszę się napić. Polecisz?
Goniły mnie wykrzykniki, znaki zapytania
i "popiół" towarzyszył - biegłam,
jak tylko mogłam najszybciej.

Pan Zegarek przecież czekał.
Nie chciałam, żeby kaszty sam dźwigał -
ołów jest ciężki, można mięśnie pozrywać.
Dodane przez Milianna dnia 23.04.2016 22:30 ˇ 25 Komentarzy · 730 Czytań · Drukuj
Komentarze
silva dnia 23.04.2016 22:39
Piękny portret pana o ginącym zawodzie. Można, czytając, pomyśleć o innych takich zawodach, przypomniał mi się sufler. Tylko puentę chciałabym przeczytać mocniejszą. Pozdrawiam.
Milianna dnia 23.04.2016 23:18
dziękuję bardzo i pozdrawiam

nie o zawód chodzi w tym tekście
Alfred dnia 24.04.2016 06:55
Gdy odebrano ci imię
numer znaczył ciało
dzisiaj nas numerami
życie zasypało

kiedyś każdy był dumny
ze swego imienia
dzisiaj w nipy regony
hasła pozamieniał

Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊.
Robert Furs dnia 24.04.2016 10:32
bywa, że traumatyczne wspomnienia z wojny natrętnie powracają, a cierpienie związane z trudem niesieniem tego ciężaru jest niewyobrażalne, :((( - niełatwy to temat, zwłaszcza, że ciągle przybywa nam ofiar obarczonych traumą, niekoniecznie odnoszącą się do wydarzeń związanych z II wojną światową, :((( pozdrawiam,
silva dnia 24.04.2016 10:40
Czytałam w nocy, więc wzięłam metaforę dosłownie. Dzisiaj widzę dokładniej- człowieka po wojennej traumie, który jak zecer składa słowa. Pozdrawiam.
Robert Furs dnia 24.04.2016 11:12
jestem zachwycony i foremką i treścią, można czytać i czytać, zaczytywać się, super,
mgnienie dnia 24.04.2016 11:59
Bardzo wciągający, życiowy przekaz - dobrze opowiedziane. Pozdrawiam:)
Niepoprawna optymistka dnia 24.04.2016 12:04
Intrygujący wiersz, cóż czytając pierwszy raz, w nocy, bez logowania i bez komentarzy miałam też skojarzenie dosłowne, a teraz widzę, że jest głębszy,
gratuluję ciekawego ujęcia trudnego odniesienia do czasów wojny.
Pozdrawiam serdecznie Halinko:)
Milianna dnia 24.04.2016 12:48
:) dosłowne skojarzenia - jak najbardziej, bo ten Pan był naprawdę zecerem i nazywał się Zegarek.
Jesli w jakiś sposób widzi, co ja tutaj wyczyniam z Jego osobą, pewnie sobie myśli: ta cholernica zapamiętała jednak.

Dziękuję Wszystkim Państwu za komentarze. Cieszę się, że czytacie moje teksty.
sibon dnia 24.04.2016 14:49
Zatrzymujesz w pamięci i wierszach ciekawe postacie... pozdrawiam
Ooo dnia 24.04.2016 16:57
Co było na przedramieniu?
Pozdr
koma17 dnia 24.04.2016 17:27
Oczywiście, że czytamy. Na przedramieniu był numer z obozu koncentracyjnego. Wybacz, Milianno, że odpowiadam za Ciebie, nie mogłam się powstrzymać. Bardzo dobry wiersz, chociaż może faktycznie jeszcze w zakończeniu czegoś brakuje - emocji dziewczynki, tych emocji, które są żywe do dzisiaj. :-) Pozdrawiam
Milianna dnia 24.04.2016 17:47
dziękuję bardzo:) Komo, Ooo, sibon
Dziewczynka miała wtedy 19 lat.
Mam jeszcze coś innego, co mnie w związku z tym wierszem trapi. Tak czuję i myślę, że powinnam w jakiś sposób powiązać nazwisko zecera - Zegarek - z czasem. Może za jakiś czas zmienię ten wiersz.
mikesz111 dnia 24.04.2016 17:54
..niewyobrażalne historie o których nie można zapomnieć, pozdrawiam.
Niepoprawna optymistka dnia 24.04.2016 18:53
P.S Domyślałam się, że to prawdziwa postać, ale ważny tutaj jest
ten numer na przedramieniu, to miałam na myśli pisząc, o odniesieniach wojennych.
Pozdrawiam.
Roman Rzucidło dnia 25.04.2016 09:00
Wiersz jest piękny i prosty, bezpośredniość przekazu, opowiedziana przejmująco historia. Nic dodać, nic ująć. Pozdrawiam
RokGemino dnia 25.04.2016 10:00
podobnie do Romana Rzucidło
od siebie dodam uznanie dla autorki za nie osiadanie na lauurach lecz dążenie do doskonałości.
pozdrawiam
Milianna dnia 25.04.2016 16:38
mikesz111 - dziękuję za komentarz i czytanie wiersza
Grażynko - oczywiście, zrozumiałam Twój poprzedni, trafny komentarz.
Romku - bardzo się cieszę, ze nazywasz mój tekst 'wierszem'. Bardzo.
Juliuszu - dziękuję, staram się, ale różnie to wychodzi:)
zorianna dnia 25.04.2016 18:04
Zegarek miał podwójny cyferblat, wskazówki, tego ukrutego pod warstwą właściwą wciąż wskazywały "tamte" godziny; życie szło do przodu i stało w miejscu jednocześnie...
Piękny wiersz, pozdrawiam :)
Milianna dnia 25.04.2016 18:31
Dziękuję Zorianno:)
Pozdrawiam również:)
veles dnia 29.04.2016 09:20
temat wiersza mało interesujący, chociaż przyznaję, że sam wiersz jest dobrze napisany
kkb dnia 29.04.2016 11:44
Dopiero jak przegooglowałem zacera, to zrozumiałem. Świetny utwór. Fajnie się wszstko powoli składa.
Pozdrawiam :)
Milianna dnia 30.04.2016 13:47
veles - masz całkowitą rację. Na ten temat napisano już dużo. Ostatnio zauważyłam pewien zbyt chyba duży powrót do tej tematyki, wśród piszących wiersze. Dziękuję za komentarz.

kkb - Dziekuję Ci bardzo, ze zadałes sobie trud. Pozdrawiam:)
benlach dnia 02.05.2016 07:11
bardzo pięknie snujesz poetyckie opowieści :-)
Milianna dnia 06.07.2016 22:31
dziekuję benlachu
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Szacunek dla tych, k...
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Użytkownicy
Gości Online: 37
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71932996 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005