dnia 23.04.2016 22:39
Piękny portret pana o ginącym zawodzie. Można, czytając, pomyśleć o innych takich zawodach, przypomniał mi się sufler. Tylko puentę chciałabym przeczytać mocniejszą. Pozdrawiam. |
dnia 23.04.2016 23:18
dziękuję bardzo i pozdrawiam
nie o zawód chodzi w tym tekście |
dnia 24.04.2016 06:55
Gdy odebrano ci imię
numer znaczył ciało
dzisiaj nas numerami
życie zasypało
kiedyś każdy był dumny
ze swego imienia
dzisiaj w nipy regony
hasła pozamieniał
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊. |
dnia 24.04.2016 10:32
bywa, że traumatyczne wspomnienia z wojny natrętnie powracają, a cierpienie związane z trudem niesieniem tego ciężaru jest niewyobrażalne, :((( - niełatwy to temat, zwłaszcza, że ciągle przybywa nam ofiar obarczonych traumą, niekoniecznie odnoszącą się do wydarzeń związanych z II wojną światową, :((( pozdrawiam, |
dnia 24.04.2016 10:40
Czytałam w nocy, więc wzięłam metaforę dosłownie. Dzisiaj widzę dokładniej- człowieka po wojennej traumie, który jak zecer składa słowa. Pozdrawiam. |
dnia 24.04.2016 11:12
jestem zachwycony i foremką i treścią, można czytać i czytać, zaczytywać się, super, |
dnia 24.04.2016 11:59
Bardzo wciągający, życiowy przekaz - dobrze opowiedziane. Pozdrawiam:) |
dnia 24.04.2016 12:04
Intrygujący wiersz, cóż czytając pierwszy raz, w nocy, bez logowania i bez komentarzy miałam też skojarzenie dosłowne, a teraz widzę, że jest głębszy,
gratuluję ciekawego ujęcia trudnego odniesienia do czasów wojny.
Pozdrawiam serdecznie Halinko:) |
dnia 24.04.2016 12:48
:) dosłowne skojarzenia - jak najbardziej, bo ten Pan był naprawdę zecerem i nazywał się Zegarek.
Jesli w jakiś sposób widzi, co ja tutaj wyczyniam z Jego osobą, pewnie sobie myśli: ta cholernica zapamiętała jednak.
Dziękuję Wszystkim Państwu za komentarze. Cieszę się, że czytacie moje teksty. |
dnia 24.04.2016 14:49
Zatrzymujesz w pamięci i wierszach ciekawe postacie... pozdrawiam |
dnia 24.04.2016 16:57
Co było na przedramieniu?
Pozdr |
dnia 24.04.2016 17:27
Oczywiście, że czytamy. Na przedramieniu był numer z obozu koncentracyjnego. Wybacz, Milianno, że odpowiadam za Ciebie, nie mogłam się powstrzymać. Bardzo dobry wiersz, chociaż może faktycznie jeszcze w zakończeniu czegoś brakuje - emocji dziewczynki, tych emocji, które są żywe do dzisiaj. :-) Pozdrawiam |
dnia 24.04.2016 17:47
dziękuję bardzo:) Komo, Ooo, sibon
Dziewczynka miała wtedy 19 lat.
Mam jeszcze coś innego, co mnie w związku z tym wierszem trapi. Tak czuję i myślę, że powinnam w jakiś sposób powiązać nazwisko zecera - Zegarek - z czasem. Może za jakiś czas zmienię ten wiersz. |
dnia 24.04.2016 17:54
..niewyobrażalne historie o których nie można zapomnieć, pozdrawiam. |
dnia 24.04.2016 18:53
P.S Domyślałam się, że to prawdziwa postać, ale ważny tutaj jest
ten numer na przedramieniu, to miałam na myśli pisząc, o odniesieniach wojennych.
Pozdrawiam. |
dnia 25.04.2016 09:00
Wiersz jest piękny i prosty, bezpośredniość przekazu, opowiedziana przejmująco historia. Nic dodać, nic ująć. Pozdrawiam |
dnia 25.04.2016 10:00
podobnie do Romana Rzucidło
od siebie dodam uznanie dla autorki za nie osiadanie na lauurach lecz dążenie do doskonałości.
pozdrawiam |
dnia 25.04.2016 16:38
mikesz111 - dziękuję za komentarz i czytanie wiersza
Grażynko - oczywiście, zrozumiałam Twój poprzedni, trafny komentarz.
Romku - bardzo się cieszę, ze nazywasz mój tekst 'wierszem'. Bardzo.
Juliuszu - dziękuję, staram się, ale różnie to wychodzi:) |
dnia 25.04.2016 18:04
Zegarek miał podwójny cyferblat, wskazówki, tego ukrutego pod warstwą właściwą wciąż wskazywały "tamte" godziny; życie szło do przodu i stało w miejscu jednocześnie...
Piękny wiersz, pozdrawiam :) |
dnia 25.04.2016 18:31
Dziękuję Zorianno:)
Pozdrawiam również:) |
dnia 29.04.2016 09:20
temat wiersza mało interesujący, chociaż przyznaję, że sam wiersz jest dobrze napisany |
dnia 29.04.2016 11:44
Dopiero jak przegooglowałem zacera, to zrozumiałem. Świetny utwór. Fajnie się wszstko powoli składa.
Pozdrawiam :) |
dnia 30.04.2016 13:47
veles - masz całkowitą rację. Na ten temat napisano już dużo. Ostatnio zauważyłam pewien zbyt chyba duży powrót do tej tematyki, wśród piszących wiersze. Dziękuję za komentarz.
kkb - Dziekuję Ci bardzo, ze zadałes sobie trud. Pozdrawiam:) |
dnia 02.05.2016 07:11
bardzo pięknie snujesz poetyckie opowieści :-) |
dnia 06.07.2016 22:31
dziekuję benlachu |