dnia 21.04.2016 04:00
coś w tym tekście jest ciekawego, chyba dezynwoltura |
dnia 21.04.2016 05:18
...pomysł trochę zmarnowany - druga do wymiany..!
pierwsza i trzecia właściwie ok
- finał naciągany/bezpomysłowy, a powinien mieć "wilczy pazur"
ja nawiązałbym do "głównego" "bohatera" wydarzeń, a właściwie do jego kretyńskich roszczeń, z którymi Norwegowie... "przegrali"(?)
i do powyższego; (umiejętnie) finał zamknąć w dwóch-trzech słowach byłoby petardą
bo to: "nieodwracalne", to taki suchy/sztuczny ochłap |
dnia 21.04.2016 05:46
Można i tak pisać. Tekst trochę jak film pod tytułem "Czym by tu jeszcze zaszokować?" Pozdrawiam |
dnia 21.04.2016 07:13
Szybkim wypadem
boli głowa z zadem
rzekł Swen:
mój Ahmedzie
no to po obiedzie
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 |
dnia 21.04.2016 08:06
Ciekawy pomysł. Pozdrawiam. |
dnia 21.04.2016 08:48
Mihotyn pozwól, że ja będę decydować o tym co jest do wymiany. Wiersz jest taki jaki powinien być. Przekazałam w nim dokładnie to, co chciałam.
I nie jest to wiersz pod tytułem "czym by tu jeszcze zaszokować", chyba że turpizm kogoś szokuje.
Pozdrawiam |
dnia 21.04.2016 08:59
Dagmara Kacperowska dnia 21.04.2016 10:48
Mihotyn pozwól, że ja będę decydować o tym co jest do wymiany. Wiersz jest taki jaki powinien być. Przekazałam w nim dokładnie to, co chciałam.
I nie jest to wiersz pod tytułem "czym by tu jeszcze zaszokować", chyba że turpizm kogoś szokuje.
po pierwsze nick proszę pisać poprawnie, bo mnie fantazji w tej mierze też nie brakuje.
za nikogo nie zamierzam decydować, to tylko sugestia i moja refleksja/wniosek czy też subiektywny odbiór.
w "twoim" przekonaniu pokazałaś, co chciałaś(?), w moim nie lub nie do końca ci wyszło.
i odnosząc się do reakcji na komentarz koma17 myślę, że akurat tutaj rację ma |
dnia 21.04.2016 10:14
dezynwoltura - fajne słowo. podoba mi się. choć jego znaczenie już nie koniecznie.
wydaje mi się, że użycie go w stosunku do tego wiersza, jest z lekka nieadekwatne.
co do swobody, z jaką Autorka traktuje temat, nie ma dyskusji, ale nie dostrzegam w niej nonszalancji. nonszalancja zawiera w sobie lekceważenie, a takiego wrażenia wiersz raczej nie wzbudza.
a jeśli jeszcze uda się go przeczytać bez bezpośrednich odwołań do zaszłych wydarzeń, nabiera wcale niebanalnej uniwersalności.
i nieodwracalnej. |
dnia 21.04.2016 11:25
tomnasz bardzo dziękuję za opinie. cieszę się, że się rozumiemy. temat bynajmniej dla mnie nie jest błahy i potraktowany lekceważąco jak mi niektórzy tu zarzucają. poczytajcie sobie campo di fiori Miłosza. czy Autor z nonszalancją potraktował temat Żydów w getcie bo opisał jak za murem ludzie mają zabawę na karuzeli? No chyba nie o to chodziło. Śmierć i okrucieństwo, które nas otacza każdego dnia stały się tak powszednie, że trudno jest je opisać inaczej niż właśnie w tak powszedni sposób. Bez ogródek, bez upiększania, bez patosu. |
dnia 21.04.2016 12:19
Dagmara Kacperowska dnia 21.04.2016 13:25
(...) poczytajcie sobie campo di fiori Miłosza. czy Autor z nonszalancją potraktował temat Żydów w getcie bo opisał jak za murem ludzie mają zabawę na karuzeli?
kolejna, która zgłębiła całą literaturę niedostępną dla komentującego czytelnika
chwytanie się "wielkich", wykazuje tylko małostkowość oraz pewnego rodzaju indolencję chwytacza |
dnia 21.04.2016 12:54
Ha, ha Mithotyn, rozbawiłeś mnie, serio :) Uważasz wiersz przerabiany przez licealistów za niedostępną literaturę? Zajmij się lepiej czymś innym niż poezja, może komentuj mecze piłki nożnej? |
dnia 21.04.2016 13:01
lubię wiersze (te które znam z NS) autorki, ten jednak nie bardzo mi leży, mój klimat nie moja idea, Brevik zwycięża dzisiaj nie tylko w sądzi, także na PP, nie wiem kogo pozdrowić Andersa czy poetkę. (: |
dnia 21.04.2016 13:02
*sądzie, |
dnia 21.04.2016 13:03
...dostrzegam deficyt w czytaniu ze zrozumieniem lub próbę odbicia piłki
(zatem)
nikt nie odbiera ci prawa do komentowania zmagań piłkarskich skoro jest to twoim konikiem/mocną stroną i jesteś np. w tym dobra - spokoluz twoje "licealne" prawo
zaś, co ja będę czytał i komentował zostawiam w swoich, autonomicznych decyzjach, zwłaszcza, że temu służą fora z nazwy: "literackie" |
dnia 21.04.2016 14:19
W podróży pośmiertnej czujemy... Pomysł na wiersz jest bardzo dobry, ale moim zdaniem wyszedł okropnie. Czy byty duchowe czują ból , czy mają uczuci, itp, itd???
Ja tam byłem i Ahmeta czy też Mahometa nie widziałem aSwen pewnie na krucjatę drakarem do Ameryki popłyną?Ostatnie słowa:
na końcu wsiadamy
w przedział pociągu
który kursuje jedną trasą
w nieodwracalne
Przepraszam za przeróbkę, ale właśnie końcowe wersy są najlepsze.
Po śmierci ciała nistety też istnieją pewne podziały..
Ja to widziałem i nie jest to piękne.
w modlitwie śpi anioł
czekając na cud
anioły tak mają i wiedzą
najpewniej z bożych prawd
że może być pięknie
na końcu i tak czek
KAT
Proszę spojrzeć na anioły, też są podzielone na grupy: cherubiny. archanioły, serafiny...
Nie warto mieszać tego co jest tutaj z niewiadomą.
Pozdrawiam |
dnia 21.04.2016 14:22
Przepraszam za błędy. |
dnia 21.04.2016 15:46
Ciekawy pomysł i moim zdaniem wykonanie również,
a temat do łatwych nie należy.
Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 21.04.2016 18:00
Cieszę się, że wiersz wywołał takie emocje i całą dyskusję wokół niego. Oznacza to, że jest jakiś i nie pozostawia obojętności pod postacią braku komentarzy.
Temat jest ciężki. Nie promuję w nim zła ani tak wypaczonych umysłów jak Brevik. Pokazuję natomiast jak spowszedniała nam śmierć, że porównuję ją do "przyjemnej" podróży podczas, której wszyscy nieźle się "bawią". I tu należy panie Mithotyn czytać ze zrozumieniem. Może zaszczyci pan nas swoimi wierszami, bo jak na razie czytałam tylko jeden bez polotu. |
dnia 21.04.2016 18:16
Co robisz, Dagmaro, z ciałami? Co robisz? Tytuł, pierwsza i trzecia zwrotka bardzo do mnie przemawiają. Druga brzmi jak nietaktowny, epatujący okrucieństwem na pokaz, żart. Czy więc zamiar wywiódł Cię na manowce. I mnie również? Pozdrawiam. |
dnia 21.04.2016 18:35
Irenko, zamiar był celowy i przemyślany. Wiem jak do brzmi. Ale czy śmierć z rąk terrorysty/ów jest przyjemna i rozkoszna? To nie żart to nasza współczesna rzeczywistość.
Pozdrawiam :) |
dnia 22.04.2016 01:00
Do mnie wiersz przemawia i nie czepiam się jak jest napisany, bo to autora decyzja i to autor(ka) wie najlepiej co i w jaki sposób chciała przekazać ewentualnemu czytającemu. Ja jestem na tak. Pozdrawiam. |
dnia 22.04.2016 05:40
Dagmara Kacperowska dnia 21.04.2016 20:00
(...) I tu należy panie Mithotyn czytać ze zrozumieniem. Może zaszczyci pan nas swoimi wierszami, bo jak na razie czytałam tylko jeden bez polotu.
tradycyjnie już odbita piłka - skąd was biorą?
- taka prośba, wskaż mi lub przypomnij przynajmniej jeden (mierny albo wybitny) film nakręcony przez Zygmunta Kałużyńskiego lub Tomasza Raczka, będę ci ogromnie wdzięczny za ew. przybliżenie ich kinematograficznego talentu |
dnia 22.04.2016 07:06
Mithotyn, skąd Ty przyleciałeś na naszą planetę? Nie odpowiedziałeś na moje pytanie to po pierwsze, a po drugie chcesz mnie odpytywać ze znajomości polskich krytyków filmowych? Jakieś niespełnione marzenia o nauczycielu akademickim? Żart. |
dnia 22.04.2016 12:07
...taaaaa - nie wiem skąd ty przyleciałaś z misją zachwytu "świata", ale widać, że nawigacja w miotle chyba zawiodła.
nie dziwi nic skoro wszystko u ciebie zawodzi - zatem za zbyteczne uważam marnowanie mojego cennego czasu na ciebie i twoje "oczekiwania/pytania"
od czapy |
dnia 22.04.2016 12:21
Myślę, że koncept trafiony, zatrzymuje, nieco szokuje, pozostawiam sam na sam z ostatecznością. Na tak, pozdrawiam, A |
dnia 23.04.2016 19:27
dla mnie puenta za słaba, z tego powodu czuję niedosyt |