|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: pudełko iluzjonisty |
|
|
wśród kolorowych kart poskładanych inaczej
i latających dywanów, białych królików
czarne pudełko, a w nim powietrze, zwykłe
zamieniono mnie w takie, muszę nim ciągle być
bawiłem innych, nie rozumieli, a chcieli
stworzony by okłamywać, być sterowanym
powietrze we mnie zwykło zamieniać w nicość
to co niezwiązane z moim władającym
i pękło coś we mnie, nie zmieniam już w nicość
odrzucony na bok przez mego właściciela
koniec z kłamstwem, tylko zdziwienie - diagnoza
nie zarażony fałszem, niezdatny do użytku
Dodane przez Orionus
dnia 18.04.2016 16:34 ˇ
17 Komentarzy ·
736 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 18.04.2016 18:05
to jest..? ten, no - bełkot |
dnia 18.04.2016 18:12
Ech, może. Nie wiem - ja uważam, że napisałem, co chciałem. To o pudełku iluzjonisty zamieniającym rzeczy w "nic". I o postaci w nie zamienionym.
Może jeszcze kiedyś napiszę coś, co bełkotem nie będzie... |
dnia 18.04.2016 18:48
Ciekawy pomysł, jeszcze trochę pokombinować i będzie dobrze. |
dnia 18.04.2016 19:51
Dobry wiersz, zatrzymał mnie...Pozdrawiam:) |
dnia 18.04.2016 20:30
...ponoć wszystko co nas otacza to iluzja, więc dlaczego tak boli? |
dnia 18.04.2016 20:39
Za komą...
Pozdrawiam. |
dnia 18.04.2016 20:40
koma17, dziękuję za komentarz - jutro moje dziewicze warsztaty literackie, na których pokażę ten (i jeszcze jeden) wiersz. Zobaczymy, co bardziej doświadczeni mi doradzą, powiedzą. :)
Golden, dziękuję - to naprawdę dużo dla mnie znaczy.
mikesz111, boli - i wierzę, że to nie iluzja. Od niej jak najdalej. I tylko prawda. :)
Z pozdrowieniem dla wszystkich komentujących (i tych czytających również). ;) |
dnia 18.04.2016 20:42
O, w międzyczasie pojawił się jeszcze jeden komentarz.
Niepoprawna optymistko, jutro warsztaty - jeśli coś się zmieni - w komentarzu zamieszczę ostateczną (mam nadzieję) wersję "pudełka iluzjonisty".
Pozdrawiam! :) |
dnia 18.04.2016 20:46
przepraszam bardzo, czytam sobie nieco okrojoną wersję:
Wśród kolorowych kart, latających dywanów,
białych królików - czarne pudełko,
a w nim powietrze. Zwykłe.
Zamieniono mnie w takie, muszę nim być.
Bawiłem innych. Nie rozumieli.
Stworzony by okłamywać, być sterowanym.
Powietrze we mnie - w nicość.
I przepełniło się,
i pękło pudełko - koniec z kłamstwem.
Wokół zdziwienie.
Diagnoza:
nie zarażony fałszem - niezdatny do użytku. |
dnia 18.04.2016 20:54
Dziękuję za tę przemianę mojego wiersza, Milianno. Zależało mi jednak na podobnej ilości sylab w każdym wersie (w większości jest trzynaście, czasem czternaście).
Ale Twoja wersja ma jak najbardziej "to coś", mnie się podoba. Dziękuję! |
dnia 18.04.2016 22:17
wiesz, do niedawna tez to robiłam. Przejmowałam się ilością sylab, itd. Wydaje mi się, że ogarnęłam wiersz sylabiczny, sylabotoniczny. Jeszcze czasem tak piszę. W tej chwili jednak nieco inaczej patrzę. Czasem to jest sprawa drugorzędna. Najważniejszy jest przekaz, to coś w treści, co zatrzyma, to ważne, czym się chcemy podzielić. Żeby to ująć jak należy, a warsztat, to kwestia techniczna, którą z czasem się opanuje. Tak widzę, może nieco mylnie. Pewnie prawdziwi poeci podpowiedzą Ci inaczej i mądrzej. Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 19.04.2016 00:38
Zgadzam się z wypowiedzią Mileny, Jeśli mamy materiał ,to znajdziemy formę i udoskonalimy warsztat, trochę czasu i pracy wymaga ta praca, ale nie możemy bardziej skupiać się na formie, bo rozjedzie się przekaz.
Wszystko w równowadze i na luzie, powodzenia Orionusie :) |
dnia 19.04.2016 09:46
wersja Milianny przyzwoita, swój wiersze Orionusie niepotrzebnie zagmatwałeś, a to nie służy tego typu metaforze, niemniej podoba mi się zamysł, :) |
dnia 19.04.2016 11:17
Za Koma. Pozdrawiam:) |
dnia 19.04.2016 11:17
Analiza własnej tożsamości wymaga szczerości, a Ty ją posiadasz. Odnoszę wrażenie, że z pozytywnym przekonaniem i wiarą w siebie podchodzisz do pisania. Piszesz: bawiłem innych, nie rozumieli, a chcieli. Fakt, że są ludzie, którzy chcą nas zrozumieć, to cenny fakt. Jaka tu przestrzeń do popisu. A diagnoza:nie zarażony fałszem, niezdatny do użytku to tylko poetycka diagnoza. Według mnie wprost przeciwnie. Jak najbardziej zdatny. Pozdrawiam. |
dnia 19.04.2016 19:52
Podoba mi się zamienianie w powietrze, wiele osób tak ma, dalsze konotacje z iluzjonistą ciekawe i wieloznaczne, ale przemyśl drugą strofę, bo mi coś zgrzyta gramatycznie. Pozdrawiam. Aha, niezrażony lepiej łącznie, nowa zasada od 2000. |
dnia 21.04.2016 13:36
Milianna, Rozumiem, bardzo dziękuję za radę - biorę ją sobie do serca.
Golden, dziękuję bardzo, również biorę do serca!
Robercie, dziękuję. :)
PaULA, dziękuję i pozdrawiam również.
Ireno, dziękuję - bardzo mi miło. :)
Silva, dziękuję bardzo za opinię. Tylko co do "niezrażonego" - u mnie jest nie zarażony. :)
Pozdrawiam! |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 39
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|