|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Delikatnie otwieramy |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 10.04.2016 05:41
Twój piękny wiersz przypomniał mi jak żywo strych i piosenkę o strychu z książki i filmu Szatan z siódmej klasy...(ta nowsza wersja filmu)... |
dnia 10.04.2016 06:48
delikatny ten wiersz
nie wiem dlaczego, mi przedostatnia strofa przypomina niektóre sekwencje z filmu Ostatnie tango w Paryżu
pozdrawiam. |
dnia 10.04.2016 08:19
Pięknie odmalowane przeżycia, każdy ma taki strych ze skrzynią albo kufrem, chociaż niektórzy mają piwnicę, to czysty Jung. Pozdrawiam. |
dnia 10.04.2016 08:41
Dziękuję Państwu bardzo. Miłego dnia:) |
dnia 10.04.2016 08:59
surrealistyczne i... wzruszające |
dnia 10.04.2016 10:14
Bardzo ładny wiersz, z delikatną nutką erotyzmu w tle.
Podoba mi się.
Pozdrawiam Halinko:)
P.S Kiedyś też napisałam wiersz
trochę w tym klimacie, bo o kufrze
na strychu, ale był przegadany i dużo
gorszy, niż Twój, w moim odczuciu. |
dnia 10.04.2016 10:20
Panie adaszewski - To prawda:) nieco surrealistyczne, ale przecież tak właśnie bywa, wystarczy tylko... otworzyć strych:)
Po za tym, fascynują mnie od zawsze niewyjaśnione zjawiska:))
dziękuję, że Pan przeczytał wiersz |
dnia 10.04.2016 10:22
Grazynko:) delikatnie się rozbieramy - to mowa o poznawaniu siebie, swojego wnętrza, wchodzeniu w swoje uczucia.
Erotyzmu jeszcze nie ma:)))
Dziękuję bardzo za czytanie i komentarz. |
dnia 10.04.2016 11:00
Dawno nie byłem na strychu, ten wiersz chyba mnie zmobilizuje do zajrzenia tam, a nuż znajdę coś godnego uwagi i opisania wierszem.
Wiersz dobry, tajemniczością i ciepłem jakowymś powiewa. Pozdrawiam :-)
Poza tym do adaszewskiego. :-) |
dnia 10.04.2016 11:27
Dla mnie tęsknota za kimś kogo już nie ma i jest nieosiągalny.
Zatrzymuje z jednym drobnym ale: mimo powszechnego utożsamiania drewna i ciepła - drewno nie przewodzi ciepła, oczywiście poza wierszem. Pozdr |
dnia 10.04.2016 11:38
Ooo:) Ależ nie miałam na myśli przewodzenia ciepła. Zatrzymywanie ciepła- pomieszczenia z drewna je zatrzymują. Domy z drewna są cieplejsze niż te z kamienia.
Dziękuję Ci za komentarz i poczytanie. |
dnia 10.04.2016 11:40
a może się mylę z tym drewnem, w każdym razie drewno jest cieplejsze niż kamień i już:)))
Miłej niedzieli:) |
dnia 10.04.2016 11:41
Whitewolf:) dziękuję - powiewa:) ciepłem. To prawda. |
dnia 10.04.2016 12:00
Wspomnienia jak sen, sen jak wspomnienia. Z nich siła by biec. Pozdrawiam |
dnia 10.04.2016 12:10
Dziekuję komo17, interpretacje są oczywiście dowolne.
Autorka co prawda miała co innego na myśli, ale to dobrze, że są i inne widzenia tego strychu:) |
dnia 10.04.2016 12:18
całkiem przyzwoity wiersz, każdy ma stryszek, skarbczyk, lamusik :) - na tym polega jego uniwersalizm, pozdrawiam, |
dnia 10.04.2016 15:34
Re: Halinka,
No cóż widocznie Twoje wiersze są dla mnie za trudne :)
Swoją drogą nie zawsze w wierszach jest przenośnia, czasem
jest również dosłowność, u Ciebie też bywa, że ją spotykam
stąd taki mój odbiór, a nie inny,
bo rozebrać można się również w sensie dosłownym
również na strychu, tym bardziej że na końcu wiersza
pada pytanie -" pytasz czy jutro ciebie tu spotkam",
sądziłam, że to pytanie padło z ust jakiegoś oblubieńca,
a i wcześniej "podajesz dłoń - trzymam", nie musi to być takie oczywiste dla Czytelnika, albo ze mnie kiepski czytelnik,
przepraszam.
Miłego dnia życzę. |
dnia 10.04.2016 17:29
Podoba mi się ten wiersz.Działa na wyobraźnię, jakoś -chyba przez skrzynię i sukienkę-skojarzył mi się z trenami i Urszulką.Pozdrawiam. |
dnia 10.04.2016 18:55
Mam kolege, który półlegalnei odwiedza stare strychy. teraz wiem dlaczego :) :) :)
Pozdrawiam |
dnia 10.04.2016 20:58
Robercie dziękuję za życzliwe słowo:)
Grazynko wszystko w porządku. Pytanie padło z męskich ust:)))Czytelnik z Ciebie jak należy.
helutto Dziękuję. A nie pomyślałam, że i tak mozna kojarzyć.
kkb mój ulubiony, otwarty i wesoły Komentatorze dziękuję Ci za uśmiech:)))) Na ten strych, to ja weszłam półlegalnie. Zaproszona, ale jednak troszkę półlegalnie. Tam są zioła, a ja będę szykować różne czarodziejskie mikstury:) Miłego wieczoru. |
dnia 11.04.2016 10:19
Znalazłaś bardzo piękny temat, wiersz jest przejrzysty i dobrze się czyta. Ale jednak czegoś mi brak. I wiem czego. Po prostu zamiast mówić o tajemnicach, lepiej je delikatnie zasugerować. Nie chcę Cię namawiać do wprowadzenia zmian w tym wierszu, to tylko uwaga na przyszłość: zamiast słowa "tajemnica", tajemnicy nastrój, mniej dosłowności. Oczywiście ten nastrój w tym wierszu po trosze jest, ale mógłby być bardziej. Pozdrawiam |
dnia 11.04.2016 13:16
Dla mnie magicznie, z aromatem ziół niemal naprawdę wyczuwalnym, wiersz pięknie zwiewny, jak ta wiosenna sukienka :) |
dnia 11.04.2016 15:26
Romku kochany, a gdybym napisała coś w ten deseń. Jak to widzisz?
Strych powoli odsłania westchnienia,
z półmroku wyglądają szepty.
Przyjaźnie skrzypi, stare drewno
zatrzymuje ciepło.
Delikatnie się rozbieramy.
Dziękuję, że mi podpowiadasz.
Zorianno:) Przyszła szefowa fan klubu dziękuję Ci:))
Nie pogniewaj się tylko za te żarty. Lubię żartować:) |
dnia 11.04.2016 19:27
:))) no co Ty, Milianno, za co tu się gniewać? Szefowa - brzmi poważnie, ale nie jestem nadętą matroną :D
Jeżeli mogę swoje trzy grosze wsadzić w ten kawałek z westchnieniami ( zupełnie luźno i niezobowiązująco) - ja widzę go tak:
Strych powoli odsłania westchnienia.
Półmrok szepcze przyjaźnie,
skrzypi. Stare drewno
zatrzymuje ciepło
No ale to tylko moje takietam... :))) pozdrawiam |
dnia 11.04.2016 20:29
O faktycznie... chyba tak lepiej. Muszę się z tym przespać. Jutro zdecyduję o poprawce.
Dziękuję bardzo zorianno:) zauważ, że obie mamy ksywy kończące się na
"i anna":))) To może być jakiś znak:)) |
dnia 12.04.2016 09:34
1. Tak, podoba mi się to jak to przerobiłaś. Sugerowałbym tylko jeszcze jedną zmianę, zastąpić czasownik "wyglądają" innym, bo szepty nie mogą "wyglądać". Proponowałbym ten wers w brzmieniu:
" z półmroku napływają szepty". Oczywiście nie musi być koniecznie napływają, możesz znaleźć inny czasownik. Luknąłem właśnie na wersję zorianny i brzmi mi to też dobrze. Ale decyzja należy do Ciebie.Pytałaś mnie o wskazanie współczesnych poetów do poczytania. Z przyjemnością to zrobię. Więc przede wszystkim Roman Honet i Andrzej Sosnowski - to dwaj poeci wywierający największy wpływ na młodą polską poezję. Jednakże Sosnowski ma opinie poety bardzo trudnego. Honet z Różyckim uważani są za ojców założycieli nurtu poetyckiego zwanego imaginaryzmem. A skoro o imaginaryżmie mowa, to muszę Ci polecić poezję dwóch młodych pań(nominowanych do Nike) Joanna Lech i Justyna Bargielska. Ta pierwsza publikowała kiedyś na naszym portalu, więc mozesz zajrzeć na jej profil. Następne nazwisko z młodego pokolenia Łukasz Jarosz, ze starszego zaś Bogdan Zadura. Dodam jesczze następnych: Karol Maliszewski(poeta znaczący, choć złośliwcy mówią, że lepszy z niego krytyk niz poeta, faktem jest, że jego krytycznoliterackie książki były głośne), Jacek Gutorow, Edward Pasewicz. Poleciłbym Ci również dwoje poetów będących użytkownikami PP, którzy, moim zdaniem, byliby odpowiedni dla twojego typu wrażliwości: Natalia Zalesińska(otulona) i Dominik Żyburtowicz( żeglarz fenicki), też możesz wejść na ich profile, naprawdę warto. I jeszcze o Joannie Lech, kilkanaście jej zjawiskowych wierszy ukazało się w "Twórczości" nr1/2015, mam ten numer i często do tych wierszy wracam. Być może w bibliotece w twoim mieście mają go, więc jeśli jesteś zainteresowana,polecam. Serdeczne pozdrowienia. |
dnia 12.04.2016 19:04
Romku dziękuję:)
Honeta, Sosnowskiego i Pasewicza trochę znam. Najwięcej Honeta.
Bargielską i Maliszewskiego mniej, a z innymi, których polecasz powoli się zapoznam.
Jestem Ci wdzięczna za poświęcony czas i pomoc.
Ach i otuloną zaczęłam też czytać:)
Tę strofę za chwilę zgłoszę moderatorowi do poprawki.
Miłego wieczoru. |
dnia 12.04.2016 19:54
Kurcze taki magiczny strych z ziołami... Któregoś lata, miałem może 6 lat Starsi bracia przyszykowali mi pasowanie na rycerza. Do dzisiaj to pamiętam było magicznie. Co prawda bez ziół ;) Strychy są fajoskie same w sobie. Pozdrowionka :) |
dnia 12.04.2016 20:25
Na prośbę Autorki czwarta strofa została edytowana. Przed edycją wyglądała, jak poniżej:
Strych powoli odsłania westchnienia, tajemnice.
Przyjaźnie skrzypi, stare drewno
zatrzymuje ciepło.
Delikatnie się rozbieramy.
Pozdrawiam. |
dnia 12.04.2016 22:27
Dziękuję Ci kkb za podzielnie się wspomnieniem, Rycerzu:)
Tak, strychy sa fajowskie, nawet jak się ma 50 lat. Są zaczarowane:)
Moderatorowi serdecznie dziękuję:) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 32
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|