dnia 20.03.2016 23:40
Dobry wiersz, z gorzką ironią w tle,
sądzę, że milionowy nakład to utopia,
a do tzw "medialnej medialnej kariery"
należy podchodzić z dystansem,
bo cóż ona właściwie znaczy?...
Serdeczności przesyłam:) |
dnia 21.03.2016 03:30
Wiernie odtwarza niektóre spotkania autorskie. |
dnia 21.03.2016 05:02
polski świat poezji, czy raczej poetów to wciąż nieopisany a bardzo ważny temat. każdy jego uczestnik, bez względu na pozycję w rankingu, międli w rękach tomik o mikroskopijnym nakładzie. żyjemy w kraju poetów, którzy rzadko czytają wiersze. Twój tekst skłania do wynurzeń... i za to go lubię. |
dnia 21.03.2016 10:15
...w parciu na tomikowanie poza "splendorem", w podtekście zawsze jest kasa!
"jurory" swoje zawsze przytulom i odpalom, tym kturych znajom, a jak nie znajom to se wyliczom pod zgaduj-zgadule |
dnia 21.03.2016 10:29
slamerka rządzi się swoimi prawami, to swego rodzaju happening, jednych ona bawi drugich przeraża, samo życie :) pozdrawiam, |
dnia 21.03.2016 10:57
bardzo dobre i aktualne ,
/ swego czasu "popełniłem cóś w tym stylu", o próbie znalezienia miejsca dla siebie, pozwolę sobie na ostatnią zwrotkę:
... dla głów szlachetnych
tyś jak samogon
twe wypociny zwyczajnym gniotem
schowaj pazury
i podkul ogon
byłeś i jesteś i będziesz kotem |
dnia 21.03.2016 11:31
Niepoprawna optymistka - z przerażeniem patrzę na to, że kogo nie ma w mediach, ten nie istnieje. Aktorzy, piosenkarze, celebryci, dziennikarze, prezenterzy pogody, pisarze (na szczęście nie wszyscy), a teraz i poeci... Moja gorzka ironia jest reakcją na ten fakt. Pozdrawiam |
dnia 21.03.2016 11:39
Myślę, że taki pomysł jest dobry dla prawdziwych kolosów słowa, którzy stoją mocno na poetyckich nogach, rękach, a nawet na głowie, mają głos tak silny jak przekonanie o wartości swoich wierszy, a do tego talent aktorski. Widownia ucichnie, a oni będą doskonale słyszalni, nawet gdy posłużą się szeptem. Taki performance? Dlaczego nie? Kto odważny niech korzysta z takiej formy wolności słowa. Pozdrawiam. |
dnia 21.03.2016 11:39
Szczery.
Celny.
Przypomina.
Pozdrówka. Ola.:) |
dnia 21.03.2016 11:40
Przeczytałam z wielkim zaciekawieniem, najbardziej jestem jak kość ogonowa u ludzi może to dobrze że nikt mnie nie widzi
. Pozdrawiam. |
dnia 21.03.2016 11:41
Kazimiera Szczykutowicz - nie ma dla mnie bardziej sztucznych sytuacji od spotkań autorskich w kształcie praktykowanym obecnie. Mam taką swoją wizję spotkania z poetą: wiersze wyeksponowane jak obrazy na wernisażu, każdy może do woli czytać to, co go interesuje, krążyć, wracać, przyglądać się słowom, porozmawiać z autorem... Pozdrawiam |
dnia 21.03.2016 11:55
adaszewski - żyjemy w czasach, w których nie czyta się wierszy, to po pierwsze; po drugie - warto wziąć sobie do serca radę, którą mi kiedyś dano - czytaj, zobacz, jak piszą inni, porównaj, ale idź własną drogą. To nie jest łatwe - doceniać innych, współpracować, nie rywalizować. I dlatego lubię, jak lubisz mój wiersz. :-) Pozdrawiam |
dnia 21.03.2016 12:00
Mithotyn - po pewnych próbach tu i tam, moje odczucie jest podobne. Pozdrawiam |
dnia 21.03.2016 12:12
Robert Furs - należę do tych drugich... Pozdrawiam |
dnia 21.03.2016 12:23
kaem - dosadna Twoja strofa; takie poczucie, że jest się "kotem" kojarzy mi się z pokorą. Warto ją w sobie mieć. Pozdrawiam |
dnia 21.03.2016 12:28
Irena Michalska - pod warunkiem, że całość nie będzie wyreżyserowanym przedstawieniem. Pozdrawiam |
dnia 21.03.2016 12:31
Ola Cichy - szczerość jest podstawą, fałszywa nuta psuje wszystko. A co przypomina? Pozdrawiam |
dnia 21.03.2016 12:33
Ja tam nie wierzę w konkursy, a wiersz dobry. Pozdrawiam. |
dnia 21.03.2016 12:39
silva - Wybrałaś strofę mi najbliższą. Pozdrawiam |
dnia 21.03.2016 12:43
zdzislawis - przyznam, że wygrane cieszą, ale to taka "chwilówka", która tylko rozprasza. Dziękuję, pozdrawiam |
dnia 21.03.2016 13:56
kompleks Kopciuszka w alei gwiazd - to jest cymesik!!! W kontekście sensu wierzsa. Poczytałam z przyjemnością i uśmiechnęłam się, bo wieeele jest w nim prawdy...Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 21.03.2016 14:52
W dobie komercji i seriali
gdy rosną grzyby atomowe
poeta musi pisać wiersze
i burzyć schrony betonowe
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 . |
dnia 21.03.2016 17:05
Oj, jakież naiwne;) Przecież tzw. animatorom nie chodzi o poezję:) Wiersze się pisze:) Promuje się siebie, choćby z pomocą tekstów zwanych wierszami:)))
Też mnie przeraża:) Ta masturbacja:) |
dnia 21.03.2016 17:55
Ostatnia linijka odnosi się do zjawiska, nie doi niniejszego wiersza, który odważny jest:) |
dnia 21.03.2016 18:39
Ewa Włodek - jeśli znajdujesz w wierszu prawdę, to jest to dla mnie najcenniejsze. Dziękuję i pozdrawiam |
dnia 21.03.2016 18:44
Alfred - najważniejsze to robić swoje, czyli pisać, jeśli jakiś beton uda się zburzyć, to będzie wspaniale. Pozdrawiam |
dnia 21.03.2016 18:52
Bardzo mi się Twój wiersz spodobał - mam podobne odczucia.
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 21.03.2016 19:08
sykomora - moim zdaniem imprezy typu poetycki slam, to zaprzeczenie poezji. To zabawa w poezję. Zgoda, dość przerażająca zabawa. Dziękuję za pierwszy komentarz i drugi uzupełniający, który upewnił mnie, że ten pierwszy odebrałam właściwie. Pozdrawiam. |
dnia 21.03.2016 19:17
mgnienie - i pomyśleć, że kosz już czekał na ten tekst... :-) dziękuję i pozdrawiam |
dnia 21.03.2016 19:51
Żeby zawsze "patrzeć w lustro i strzec się dumy niepotrzebnej", "wszak nie było lepszych"?
Mam nadzieję, że choć z wiersza wiersza o innym niż Twój- kontekście, to "oderwane"- wpisują się choć odrobinę w kierunku Twoich refleksji.
Pozdrówka ciepełkowe.Ola.:) |
dnia 21.03.2016 21:31
Re: koma17 - obawiam się, że tak w dużej mierze jest, faktycznie to bardzo niefajne zjawisko, bo w końcu nie każdy chyba chce być celebrytą, choć ja do nich nic nie mam, nawet jest wielu których lubię:))
Poza tym zgadzam się z komentarzem Mithotyna.
Serdeczności:) |
dnia 21.03.2016 23:39
Bardzo trafnie, lubię czytać wiersze z których można coś wyczytać. A u Ciebie zdarza się to za każdym razem. Pozdrawiam:) |
dnia 22.03.2016 07:02
Ola Cichy - tak, wpisują się. Warto zapamiętać, teraz wiem, co "przypomina". :-) |
dnia 22.03.2016 07:10
Niepoprawna optymistka - pewna pani powiedziała mi kiedyś: "Zamiast robić swoje, muszę robić za małpę". Często to sobie powtarzam. :-) |
dnia 22.03.2016 07:14
PaULA - miło mi, że tak uważasz. Dziękuję i pozdrawiam. |
dnia 22.03.2016 12:45
No cóż, cała prawda o poetach... Ale jak sama piszesz ...muszę robić za małpę" Może aż tak, to nie, spójrz na swój nick. Rób swoje. Nawet dla potomnych. Pozdrawiam. |
dnia 22.03.2016 17:57
No niestety, kto dziś czyta wiersze?
bardzo niewielu, w większości piszący, wzajemnie swoje czytują.
Co do spotkań autorskich, widzianych z pozycji poety, nie moja bajka,
ale z pewnością masz rację.
Wiersz bardzo słusznie ten problem sygnalizuje i pokazuje.
Podczytałam w komentarzu, jakie spotkania z Czytelnikami by Ci się marzyły:) Tak, to byłoby idealne. Byłabym na takich wernisażach częstym gościem :)
Miałam kiedyś otworzyć kwiaciarnię, bo to moja druga pasja - florystyka(nic na razie nie wyszło z tego).
Miała to byc(może będzie) kwiaciarnia poetycka. Każdy kwiat połączony z wierszem. Na ścianach wiersze, stoliki, kawa i wiersze. Taka nie do końca kwiaciarnia, bardziej coś na kształt klubu:)
Przepraszam, że tak się rozgadałam.
Od niedawna poznaję środowisko poetów i w tej chwili nieco już przywykłam, ale byłam ogromnie zdumiona i zniesmaczona:(
Wyobrażałam sobie, że Ci, którzy piszą wiersze, to ludzie czystego serca. Jestem idealistką. Nie sądziłam, że rywalizacja, zazdrość, złośliwość są często ponad wierszem. Dla mnie zawsze wiersz - jako pierwszy, bez względu na sympatie.
Spotkałam się nawet z takimi poradami, że ślepo słuchając psułam swój wiersz. Podpowiadanymi, z całkowitą świadomością, że to zła rada.
Nauczyłam się już wybierać, ale żal mi moich pogrzebanych idealnych wyobrażeń:(
Szybko mnie sprowadzono na ziemię. Smutne, ale cóż...
Przepraszam, że nieco zeszłam z tematu dotyczącego wiersza, który bardzo mi się podoba.
Radosnych i pogodnych Świąt i Wszystkiego najlepszego. |
dnia 22.03.2016 19:41
Anastazya - piszę przede wszystkim dla siebie i nie wstydzę się tego głośno powiedzieć, a zdanie o robieniu z siebie małpy (przepraszam te sympatyczne zwierzęta), powtarzam sobie, gdy np. za bardzo mnie cieszy jakiś sukces, by zejść na ziemię. Dziękuję i pozdrawiam. |
dnia 22.03.2016 20:08
Milianna - spodobało mi się Twoje marzenie o poetyckiej kwiaciarni. Jak ją otworzysz, daj znać, odwiedzę ją na pewno, choćby była na drugim końcu Polski.
Ludzie są różni wszędzie, wśród piszących wiersze też. Musisz nabrać dystansu. Trzeba odrzucać skrajne komentarze (wiersz świetny - wiersz gniot), wtedy dopiero mamy w miarę jasny obraz, co do wiersza.
Dziękuję za życzenia, Tobie też życzę spokojnych i miłych Świąt.
P.S. Cieszę się, że mój wiersz się podoba. |
dnia 24.03.2016 09:05
ciekawie, ciekawie...i za Ireną Michalską... |