dnia 27.02.2016 19:26
"czyli gramy wszyscy" - to mnie zastanowiło w kontekście całości, ale chyba nie tylko.
czy możliwe jest "nie granie".. czy jednak niemożliwe i każdy gra mniej czy więcej. czy sama zgoda na coś z czym się nie zgadzamy, przy jednoczesnym braku innej alternatywy, jest już owym "graniem" nie siebie.
eutanazja... najbardziej onegdaj poruszyły mnie doniesienia o stworzeniu takowej możliwości dla dzieci. oczywiście mowa była o takich czy innych warunkach ale jednak coś takiego stawało się możliwe.
hm. no i ta opieka zdrowotna krajowa... blisko coraz bliżej do eutanazji właśnie. nie każdy jest bogaty, mało takich. i nikt tych rządzących nigdy nie rozliczył i to się nie stanie. co tym bardziej dziwi, że współtwórcą tej pseudopieki jest pani była premier K. z zawodu lekarz. i to nie jest z mojej strony propaganda polityczna.
złot glob tutaj to drwina.
tekst potrzebny. |
dnia 27.02.2016 19:57
oskari valtteri, wyobraź sobie, że ten wiersz został napisany kilka lat temu...i nic się nie zmienia, zmieniają się premierzy i owszem, a w służbie zdrowia jedynie na gorsze.
Jasne , złoty glob to ironia, że komuś ciężko choremu udało się przeżyć kilka lat / przy tej opiece medycznej jaką nam NFZ serwuje/ to osiągnięcie właśnie na nagrodę złotego globu.
Oglądałam swego czasu austriacki film dokumentalny o eutanazji i wiesz, zazdrościłam tej staruszce, która zdecydowała się na taką śmierć. Z jaką czułością się z nią obchodzono, jaka ona była szczęśliwa...Pozazdrościłam jej. Człowiek powinien mieć możliwość decydowania o tym jak chce odejść, a nie dogorywać w urągających warunkach jak zwierzę...bo brak personelu, bo brak leków, bo brak empatii do cierpiącego.
Dzięki za odwiedziny i słowo. |
dnia 27.02.2016 20:14
Świetny tytuł, dobry wiersz. Pozdrawiam |
dnia 27.02.2016 20:26
Dobry wiersz, wciąż aktualny, Pozdrawiam |
dnia 27.02.2016 20:28
Komentarzem do tego wiersza może być mój wiersz "wirtuozeria życia", sam zdecyduję, ale jeszcze nie drżą. Wszystko pod kontrolą i nie musi to być akurat brzytwa, wybór jest duży.
Pozdrawiam i przyjemniejszych myśli życzę. :) |
dnia 27.02.2016 20:47
IZa, i miałem to na końcu języka ale zdaje się że już ten Twój tutaj czytałem i nawet coś skomentowałem. ale mogło dotyczyć podobnej tematyki. |
dnia 27.02.2016 20:56
koma17, Golden, Whitewolf, oskari - miło, że zajrzeliście do mnie :)
Oskari, być może, że znasz ten wiersz, ale nie z PP. |
dnia 27.02.2016 21:16
ach, stąd nie. może z innego zielonego. |
dnia 28.02.2016 09:15
fajne skojarzanki, przypadły mi do gustu |
dnia 28.02.2016 13:22
Bardzo dobry wiersz, niestety z odbiciem ponurej rzeczywistości.
Pozdrawiam serdecznie, jak zwykle tutaj jestem pod wrażeniem:) |
dnia 28.02.2016 16:24
Słowem adaszewskiego- niektóre "skojarzanki przypadły mi do gustu".
Pzdr.Ola. |
dnia 28.02.2016 17:48
Za Olą. Pozdrawiam. |
dnia 28.02.2016 19:31
Ciekawe nawiązanie do utworu C. Collodiego. Pozdrawiam. |
dnia 28.02.2016 21:20
Prawda, niestety, ale to wszystko prawda. Nikt nikogo nie obchodzi, a w szpitalu leży się, jak worek ziemniakódw i to tych na przedwiośniu. Dobry wiersz, mocny. Pozdrawiam:) |
dnia 28.02.2016 22:16
Dziękuję tym którzy mnie czytają :) |
dnia 28.02.2016 23:30
a dzisiaj dają oscary :-) |
dnia 29.02.2016 13:06
praktycznie z cyborgami mamy do czynienia na co dzień, tytuł ciekawy szkoda, że to tylko zapożyczenie, |
dnia 29.02.2016 20:17
Nie trudno dostrzec w tym tekście inklinacje do metaforycznej ucieczki w sfery baśniowe, tak charakterystyczne i nieodzowne dla romantycznej duszy.
Wpadają w ucho i oko nikłe fragmenty, jednak całość do mnie nie przemawia.
pozdrawiam C. |