dnia 13.02.2016 07:11
co jest najczęstszym powodem niezgody? Moim zdaniem sprzeczność. Z nią sie nie zgadzamy w imię porządku.
Bóg jest
zgodną niezgodnością
prostym zawikłaniem
niedosiężną bliskością
itd.
wydaje mi się, że Pański wiersz o tym opowiada w pierwszej kolejności. |
dnia 13.02.2016 08:35
Andrzeju, wiesz doskonale, że zawsze z Tobą się zgadzam, nawet wtedy kiedy się nie zgadzam... ;-)
Bardzo przyjaźnie :))) |
dnia 13.02.2016 08:57
Przekonuje tytuł i treść.
Pozdrawiam:) |
dnia 13.02.2016 10:16
niepotrzebne dzielenie włosa na czworo, ciekawe jak Bóg który jest zapatruje się na taki sposób myślenia... |
dnia 13.02.2016 10:34
BÓG - przecież nieosobowy - jako pojęcie ubrane w jedno słowo zabawia się z ludzkością przepiękną grą intelektualną w wymyślaniu przez ludzi, za JEGO zgodą, quasi - ograniczonej liczby słów opisujących to jedno słowo; w grze uczestniczą po stronie ludzkości: geniusze nauki, parageniusze tworzący paradoksy mające coś udowadniać, nawiedzeni sprzedawcy frazesów oraz egotycy i megalomani mający swój fizyczny interes w tej grze.Są też urzędnicy i obrzędowcy. A ON cieszy się z mozołu ludzi uczestniczących w tej grze, który to mozół przynosi im radość istnienia. Dlatego istnieją: wiara, życie codzienne i rytuał. Inni wyznają: wiara, nadzieja, miłość. Jeszcze inni lubią eksperymenty z mieszanką innych składników. A to wszystko jest składnikiem pyłu krążącego w nieskończonym kosmosie rozszerzającym się , jak podpowiada boski pył fizyków. I pojęciu nieskończoność, co jest domeną innego pyłu: matematyków i poetów.
Pozdrawia pyłek z pyłku. |
dnia 13.02.2016 13:09
za Edytą :) |
dnia 13.02.2016 13:16
Bóg jest (tym - kim) człowiek nigdy nie będzie .Warto jednak próbować.
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊. |
dnia 13.02.2016 14:48
Za Panią Edytą. Pozdrawiam :) |
dnia 13.02.2016 16:13
A mnie się podoba |
dnia 13.02.2016 17:39
adaszewski - w tym przypadku może ta rozbieżność między, wizją, a praktyką jest powodem do niezgody.
Pozdrawiam |
dnia 13.02.2016 17:40
abirecka Anielu, dyplomacji zaczynam uczyć się od Ciebie.
Pozdrawiam |
dnia 13.02.2016 17:41
Edyta Sorensen Edyto, czasami najtrudniej jest dojść do prostych rozwiązań :) |
dnia 13.02.2016 17:45
frogiszcze zapewne Boga to nie dotyczy, tylko dzieje się w naszym czasie. Bo można Boga wyobrażać sobie ściśle wedle instrukcji, albo wierzyć we własną indywidualizację. |
dnia 13.02.2016 17:50
kurtad41 - może najlepiej nie wychodzimy, kiedy zaczynamy Go traktować globalnie i stąd tak wiele konfliktów w jego imieniu. Ale dla każdego z nas jest on pozytywnym psychicznym zjawiskiem, nawet kiedy chcemy mieć na imię Ateista. |
dnia 13.02.2016 17:52
kaem
Alfred
Niepoprawna optymistka
Jolanta Z
Dziękuję za przeczytanie. :) |
dnia 13.02.2016 21:26
Tak, to jest niezywkle czasem skomplikowane, ale ujałeś moim zdaniem idealnie.
Punkt - ten punkt, którym powinnam rzucić, ostatnio mi zanika.
a takie spojrzenie -
wszystkim tym, z czym się nie zgadzasz.
Jeżeli się nie buntujesz, to tak jakbyś nadwątlił wiarę
niezwykle ciekawe, zmuszające mnie do pewnych przemyśleń.
Podoba mi się ogromnie przedstawianie swojego widzenia Boga. Nikt nie wie tak naprawdę - jaki, gdzie, dlaczego. |
dnia 13.02.2016 21:35
Panie Jędrzeju, raczej wedle Jego woli, albo woli własnej. Ten drugi sposób postrzegania Boga jest wygodniejszy ( można sobie naginać to i owo ), ten pierwszy to trudna droga, z jednym się zgodzę Boga to nie dotyczy, albo wierzymy, albo łudzimy się, że wierzymy. |
dnia 13.02.2016 22:13
Milianna - z tym punktem, to takie dalekie skojarzenie z rozszerzaniem się kosmosu. |
dnia 13.02.2016 22:18
frogiszcze - tylko czy jest to Jego wola, czy częściej poddawani jesteśmy działaniu autorytety czy spowiednika, którzy trzymają nad nami dłonie byśmy nie zbłądzili, ale kto nas zapewni, że i oni nie mają jakiś tam swoich interesów? Zacząłem czytać mistyka Św. Jana od Krzyża i powiem, że nie jest to droga dla mnie. Ale jemu podobnych jest wielu i szczególnie oni martwią się o moją duszę. |
dnia 13.02.2016 23:24
Panie Jędrzeju - droga świętych też nie dla mnie, i autorytety w tej materi są dla mnie wątpliwe, nie czytam ksiąg mistyków, jedyna księga która do mnie dociera w temacie wiary to bibliia, bo jest prosta i uniwersalna, nie czerpię wody od pośredników mając bijące źródło przed sobą, źródło wiedzy o Bogu ( o Jego woli ), więc albo wierzymy, że źródło jest prawdziwe, albo nie, wolna wola.
dziękuję za tych parę słów które Pan mi poświęcił, dobrze jest poznać zapatrywania innych by wzmocnić swą wiarę. |
dnia 13.02.2016 23:28
Aaa, to i te same lektury:) Też św.Jana od Krzyża swego czasu czytywałam, ale nie ogarnęłam wszystkiego.
Dziękuję za wyjaśnienie. |
dnia 14.02.2016 09:38
Bóg nie jest skomplikowany. Wystarczy czytać Ewangelię, żeby się
o tym przekonać. A szukać Go? O, tak, wciąż i od nowa, z zaufaniem.
Pozdrawiam. |
dnia 14.02.2016 10:56
Mieć wątpliwości to takie ludzkie i bliskie Bogu...obawiam się raczej ludzi, którzy ich nie mają. Znowu zadumał mnie Twój wiersz. Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 14.02.2016 18:22
Dla mnie to szukanie filozofii dla samej filozofii. Nie zgadzam się z treścią,
mądrości w tym nie dostrzegam. Pozdrawiam:) |
dnia 15.02.2016 18:22
frogiszcze - Biblia jest książką życzeniową, ale poleganie bierne na jej znajomości czy już załatwia sprawę? Każdy powinien sam sobie odpowiedzieć. Bo jest w niej tyle samo przykładów, na to, że w człowieku mieszka dobro jak i zło. jeżeli się dokładnie w nią wczytać można poznać czyich broni interesów. |
dnia 15.02.2016 18:24
Milianna - czytać mistyków, to próba zrozumienia działań psychicznych, który oni podlegają, tak samo jak my podlegamy zadanym sobie sugestiom, albo zadanym nam przez innych. |
dnia 15.02.2016 18:25
mgnienie - mam przekonanie, że wątpliwości bardzie zbliżają ze sobą Boga i człowieka. |
dnia 15.02.2016 18:29
Kot - Bóg nie może być skomplikowany, bo jest wzorem. Natomiast my to tak, jesteśmy aż za nadto skomplikowani. A Ewangelia jest rzeczywiście bardzo wielkim arcydziełem. Ale obcowanie z samą Ewangelią może zacierać nasze człowieczeństwo i dawać powody oceniania innych wedle schematu. |
dnia 15.02.2016 18:30
arlekin mniejszy - gratuluję własnego zdania i mocy przekonania. |
dnia 15.02.2016 20:48
Jeżeli znalazłeś Boga, to znaczy, że to nie Bóg. To Twoje wyobrażenie o Nim. Bóg jest nieskończenie większy - parafrazując św. Augustyna |
dnia 15.02.2016 21:27
Święty Augustyn idealizował Boga. |
dnia 16.02.2016 12:11
Ale co sobie mały Augustynek naużywał, to jego. |