dnia 05.02.2016 10:04
Dla mnie ok. |
dnia 05.02.2016 10:37
No, wiadomo gdzie. Ale singiel ma życie, porażka. Pozdrawiam:) |
dnia 05.02.2016 11:07
@PaULA
Odpowiem tzw. WOLEJEM - mój prosty w stylistyce wynalazek literacki), których mam już sporo.
.
Wolę wieść samotne życie
- życie singla jest wspaniałe -
Wspaniale jest wstać o świcie
- świtem możesz "zalać pałę" - |
dnia 05.02.2016 11:42
singiel, zdecydowanie popieram, lecz nie tak intensywnie...aż wątroba boli. |
dnia 05.02.2016 14:03
Klimacik pijacko-outsiderski.Nawet całkiem fajne. |
dnia 05.02.2016 15:42
Singiel to ma klawe życie, a ja myślałam, że cysorz:))
Draczny tekst, trzeba przyznać, a bycie singlem ma swoje plusy,
choćby dużo wolnej przestrzeni, tylko dobrze jeśli z niej odpowiednio korzysta. Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 05.02.2016 16:01
- zaraz, zaraz... dopiero teraz dotarło do mnie (pewno "letko" wróciłem do pionu), że ja jestem singlem recydywistą... Już trzykrotnie bowiem nim byłem. Przed pierwszym ślubem - to raz, po pierwszym rozwodzie - to dwa... aż do drugiego ślubu. Tutaj krótka przerwa w recydywie i drugi rozwód - więc po raz trzeci singlem. Dopiero wtedy zrozumiałem (trochę za późno), że jak zechcę się piwa napić, nie muszę przecież kupować całego browaru... W naszej, cudownej, polskiej rzeczywistości możemy sobie piwo zamówić z dostawą do domu. I to taki sort, jaki lubimy najbardziej. I na jaki nas stać... niestety. |
dnia 05.02.2016 16:27
wiersz głupawy, a komentarz odautorski jeszcze głupszy |
dnia 05.02.2016 16:45
@adaszewski
Radziłbym zwrócić się do Radia MaTwarz, tam znajdziesz zapewne i bardziej dla Ciebie przyswajalne treści. Zacznij od wysłania odpowiedniej wartości przekazu pieniężnego, to efekt tym bardziej pewny.
|
dnia 05.02.2016 17:58
fajowy aniołek, dzięki |
dnia 05.02.2016 18:02
To może byłby zabawny tekst, ale jak dla mnie, nie jest.
Napisanie: byłem u takiej jednej kobyły - w odniesieniu do kobiety, dyskwalifikuje w moich oczach Autora. Dla draki i jaj mozna uzyc tylu innych słów, które brzmią zabawnie, ale nie rażą.
Po za tym całościowo... takie tekściki to raczej bardziej wypada prezentować na jakiś tam imprezkach, czy cuś:))
Mam ogromne poczucie humoru, lubię jajcarskie teksty(sama piszę), ale ten moim zdaniem, jest byle jaki. |
dnia 05.02.2016 18:48
No, cóż... nie każdy ma możliwości pobierania nauk savoir vivre od posłanki, prof. Pawłowicz. Jestem bowiem z innej opcji i na dodatek zwyczajnym obywatelem, bez poselskiej diety, przejadanej na sali plenarnej. |
dnia 05.02.2016 19:26
złamałem cyngiel
bo jestem singiel
na nic łez strugi
kupię se drugi
Zwrot kobyła zastąpiłbym dzieło ja lub coś koło tego poza tym może być. Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 . |
dnia 05.02.2016 19:50
@Alfred
Na innych stronach gdzie istnieje możliwość edycji tekstu i jego poprawienia już zastąpiłem to słowo innym, lecz rymującym się z "uśpiły". Tutaj nie ma takiej możliwości. A ten poprawiony tekst wygląda tak (chociaż nie o wiele ładniej, ale jednak...)
Wieczór już zaszedł, psy się uśpiły
a ja zalałem znów ryło
Byłem u takiej jednej "kopciły",
lecz ją lumbago pogięło.
...itd... |
dnia 05.02.2016 22:43
W komentarzu wkradła się literówka ,miało być dziewoja, a dalej mogło by być tak:
Gdy mi wieczorem wzrosło ciśnienie
zalałem znów swoje ryło
chciałem pocieszyć niejaką Gienię
lecz ją lumbago pogięło.
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 . |
dnia 06.02.2016 05:26
@Alfred
.
Pięknie i składnie prawisz!!!. Jedno Ci jednak powiem. To moje wierszydło powstało na bazie autentycznych przeżyć w miejscu i czasie. Na dodatek chciałem nawiązać do Laury i Filona, lecz i tutaj się pomyliłem, bo powinno rozpocząć się wersem "Księżyc już zaszedł, psy się uśpiły". Melodia ta grała mi w duszy od samego przebudzenia (na katzu). Więc czekając na otwarcie chociażby pobliskiego sklepiku z napojami (?), nabazgrałem to, co nabazgrałem... I poszło..!!!
Pozdrawiam wszystkich... |
dnia 06.02.2016 05:51
@Alfred
.
Przed chwileczką na innych stronach zmieniłem na taką wersję - chyba już ostateczną:
.
Wieczór już zaszedł, psy się uśpiły
a ja zalałem znów ryło.
Byłem u pewnej pani "roztomiłej",
lecz ją lumbago pogięło...
...itd... |
dnia 06.02.2016 07:18
@Lilianna - dnia 05.02.2016. 19.02
.
Jeśli wspomniana, autentyczna kobyła umiałaby mówić, to właśnie ona powinna się obrazić... Albowiem przeciętna samica konia w swoim życiu spółkowała zapewne z mniejszą ilością samców (koni), niż owa pani przez tydzień z mężczyznami. A może i jedną noc... |
dnia 06.02.2016 08:31
Życzę miłego dnia. Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 😂. |
dnia 06.02.2016 11:31
*Byłem u pewnej pani "roztomiłej - Byłem u pewnej pani "przemiłej" (jedna zgłoska za dużo, przez co łamie się rytm czytania).
Reszta - z uśmiechem porannym :)
. |
dnia 06.02.2016 11:38
@HARDY
- jednak czegoś tam mam za dużo - albo i za mało - w swoim organizmie. Podałeś fajne słowo, a ja wiedząc, że "roztomiłej nie pasi" zmieniłem je na innych stronach w słowo "wciąż miłej"... Twoje rozwiązanie nie przyszło mi do mojej, biednej głowy..
Pozdrawiam |
dnia 06.02.2016 11:50
DOPISEK uaktualniający:
- od teraz obowiązuje wersja z takim oto początkiem wierszyka:
.
Wieczór już zaszedł, psy się uśpiły
a ja zalałem znów ryło.
Byłem u pewnej pani "wciąż miłej",
lecz ją lumbago pogięło.
...itd... itp... etc... |
dnia 07.02.2016 12:57
Oto obecna wersja:
*
Wieczór już zaszedł, psy się uśpiły
a ja zalałem znów ryło.
Byłem u jednej pani "wciąż miłej",
lecz ją lumbago pogięło...
.
Ja napalony, ona pogięta;
do baru więc zajść musiałem.
Setka... dwie setki i parę piwek.
No i... się wnetki zalałem...
Dzisiaj mnie męczy kacyk okrutnie
więc piszę, co z śliną spadnie.
Muszę się jednak podleczyć nieco,
więc idę. Gdzie? Niech ktoś zgadnie... |