dnia 02.01.2016 23:42
Proszę bardzo uprzejmie o merytoryczne komentarze. |
dnia 03.01.2016 00:57
kiedy rozkosz ta daje szczęście i spełnienie, a kiedy okruch szczęścia i wyrzuty sumienia...
ekspresyjnie i dynamicznie :-) :-) |
dnia 03.01.2016 01:03
a co tu maja wyrzuty sumienia do rzeczy?
o kochanku nic nie ma w wierszu:)))
dzięki za komentarz |
dnia 03.01.2016 01:13
Jako tekst rymowany jest do bani, ale po poprawieniu będzie good.
Druga możliwość pozbyć się rymów. |
dnia 03.01.2016 09:29
Poczytaj:
http://www.publixo.com/text/0/t/14104/title/Zaduszkowe_tango
Reakcja identyczna, bo taniec - rzecz sakralna i takie samo uczucie :p
W swoim, niczego nie zmieniaj :) Jest bardzo dobrze :)))
Serdecznie :))) |
dnia 03.01.2016 10:18
Bardzo mi się podoba. Dobrze się czyta, płynnie
opisana podróż ze zwiękrzająca się prędkością
aż do eksplozji. Na szczęście obyło się bez ofiar
(chyba:).
Serdecznie:) |
dnia 03.01.2016 10:21
mefisto35 - dziękuję, ale na razie posłucham Pani abireckiej.
abirecka - przeczytałam, świetny sonet, nie byłam nigdy na tej stronie- dziękuję serdecznie :) |
dnia 03.01.2016 10:24
arlekin;))))) bez ofiar!
ale prędkość zwiekszała się:))) w taki sposób
miłego dnia:) |
dnia 03.01.2016 11:49
tak czytam i trochę mi razi, jędrnych pomarańczy, napisałabym po prostu piersi :) pomarańcze są zbyt twarde, pomidorki małe hiszpańskie tak. oraz napisałabym tajfun w nas, po co dwa razy nim, w nim, pod nim, nad nim itd. i jeszcze nie wiem co. ale ostro wirują:) oraz przeszkadza mi nie będąc jestem, nie leży mi to, gryzie się ze wszystkim. ale tak wiersz jest ok. uważam, że do szlifu. aczkolwiek nie mi oceniać, bo jest ogólnie porywający. |
dnia 03.01.2016 11:57
:))) dziękuję bardzo valerio, ale niestety z Twoich rad nie skorzystam, a dlaczego nie będę Ci tłumaczyć.
Dziwne to, że kilka dni temu ten sam wiersz na innym portalu wzbudził Twój zachwyt:))) z tego wnioskuję, że ten komentarz jest odwetowym:)))
daruj sobie - z czyich rad korzystać mam jako taki ogląd:) |
dnia 03.01.2016 12:07
nie jest odwetowy w żaden sposób, po prostu jeszcze raz go przeczytałam. skorzystać nie musisz, to jest moja sugestia, bo wszyscy Ci zachwalają, ale nie jest taki idealny ten wiersz. |
dnia 03.01.2016 13:09
Każdy ma prawo widzieć inaczej. Ty również:)) taki urok poezji, czasem w tym, w czym ktoś widzi grafomanię inny dostrzega wiersz i odwrotnie.
Z tym, że WIERSZY na tego typu portalach za wiele nie ma, łącznie z moją pisaniną:))) |
dnia 03.01.2016 13:54
no co Ty jest ładny, chyba chciałaś mieć taki swój wiersz:) |
dnia 03.01.2016 14:40
Takich wierszy - erotyków, mam kilka, ale mam również zdrowe spojrzenie na swoje pisanie. Piszę, bo muszę:) czasem...
ale gdy czytam prawdziwych poetów, nie tych z portali... to niestety, jeszcze wyraźniej i dokładniej widzę, jak wyglądają i czym są moje wiersze. I nie tylko moje!!:))) Czasem, aż wstyd.
Dlatego tak mi zależy na merytorycznych komentarzach, no ale jak widzę ten portal, pod tym względem też nędza. Nie mam czasu za często komentować innych(choć czytam), a tu jak wszędzie... działa zasada: nie komentujesz to i u Ciebie nie komentują.
Pozdrawiam |
dnia 03.01.2016 14:42
Sorry:))) za duzo w tej wypowiedzi ale |
dnia 03.01.2016 14:54
Bardzo sensualnie i dynamicznie jak na erotyk połączony z tańcem przystało, najładniejsza fraza to porywając w podróże pomiędzy nutami. Pozdrawiam. |
dnia 03.01.2016 15:09
problema to
jak baśń stara,
by w polska język
opisać bara-bara.
problem to nie tyle natchnienia, czy poetyckiego warsztatu, a ograniczeń tworzywa.
co innego o Wielkiej Miłości, w tej dziedzinie to osiągnięcia są niemałe. może tylko nieco mniejsze, niż w Bohaterstwie. a, że obie łączy Cierpienie, no to się nie ma co dziwić, że cierpieć potrafimy doskonale, a bara-barzyć ubogo. zwłaszcza językowo.
na tym tle, Twoja próba wygląda bardziej niż przyzwoicie.
czyta się bardzo przyjemnie. przyjemnie piszesz o przyjemności. aż do zazdrości.
w tym kontekście, co prawda tytuł wydaje się być dość śmiały, ale w końcu śmiałość przynależna jest bohaterom. |
dnia 03.01.2016 15:32
tomnasz:) no nareszcie jakiś rozwinięty komentarz.
dziękuję Ci serdecznie. Tytuł śmiały - to prawda. Co do treści, niektórzy mi zarzucają, ze za wprost. Ja tak nie uważam. Mam nieco inny moze odbiór i polubienia:) Lubię erotyki konkretne - nie wulgarne! ale konkretne. Tych puchów, gałązek wiotkich, itd... nie! To nie dla mnie:)) |
dnia 03.01.2016 15:34
silva:) Dziękuję serdecznie i pozdrawiam. |
dnia 03.01.2016 16:38
tekst na karnawał dobrany, czy raczej przedstawiony z wyczuciem czasu, to plus
minusy zaś widzę dwa:
1) niczego nowego o tańcu nie da się w tekście wyczytać
2) taniec nie jest uniwersalny, są tacy, którzy nie znoszą tańczyć, tekst fakt ten pomija, jakbyśmy wszyscy jednakie mieli doświadczenie i zdanie
jedna niewiadoma: jaka zasada tworzy z tego tekstu wiersz? a może takowej nie ma i to jedynie wyznanie? |
dnia 03.01.2016 17:00
Dobrze Milianno. Tylko tak dalej a nasze spotkanie - nieuniknione! |
dnia 03.01.2016 17:18
Panie adaszewski:) rozumiem Pana wątpliwości co do umiłowania tańca. Jednka pragnę zwrócić Panu uwagę, iż połetka ze mnie przydrożna i pisząc ten wiersz mówiłam o swoich polubieniach, tak więc słusznie Pan zauważa, że nie jest to erotyk uniwersalny, ale z drugiej strony... czy wszyscy kochamy się jednakowo, czy wszyscy lubimy to samo? Z całą pewnością nie. Tak więc, kto nie widzi siebie w tym tańcu, z pewnością znajdzie jakiś inny erotyk, w innej scenerii.
A cóż nowego o tańcu chciałby Pan usłyszeć?:)
Zgodzić mogę się z tym, że erotyków w tańcu jest bardzo dużo, o czym nie wiedziałam pisząc powyższy. Mam pomysł na erotyk - kropla... czegoś tam, może wody, może innego płynu... Za jakis czas napiszę. Za dłuższy czas.
Czy to jest wiersz? Na to pytanie każdy z czytających niech sobie sam odpowie. Ja w nim widzę próbę w kierunku dobrego erotyku. Wierszem nie śmiem nazwać. Napisałam 5 sztuk w tym temacie. Sądzę, ze ten jest najlepszy. A dobry? mam przekonanie, że tez uda mi się napisać. Myślę, że może 15 -ty będzie jak należy. Miło mi, że zechciał Pan podzielić się swoimi wątpliowściami i poczytać:)
Janusz Gierucki:) Nasze spotkanie nieuniknione! Oczywiście, że tak;)))
Cieszę się, że przypadł Panu do gustu. |
dnia 03.01.2016 18:00
MiliannoNaprawdę piękny wiersz. Nie w sposób oprzeć się tak ponętnej wizji! |
dnia 03.01.2016 18:15
Milianno!
Tekst napisany dla czytelnika, który ma trudności z wyobraźnią,
który np. taniec kojarzy li tylko z układem ruchów ciała w rytm muzyki; brakuje mi niedopowiedzeń, dwuznaczności, choć nie powiem - takie są.
A ten "mężczyzna"w pierwszym wersie wali po oczach, bo jeśli taniec to z kim? z nią?
Oczywiście, że może być z nią, ale chyba nie o to biega.
Nie ważne czy to nawiązanie do Tetmajera czy nie, w ogóle zacytowany Tetmajer - wg mnie - zbyteczny.
Pierwszy wers wystarczy - Lubię kiedy zaczyna powoli.
Druga i trzecia strofa do przeróbki; brakuje tam jeszcze tylko ruchów posuwisto-zwrotnych.
Albo 4. wers od dołu, wg mnie wystarczy -
Wokół nic - taniec, tanie i my.
Ale to Twoje dzieło i Twój problem, by ten tekst zaistniał jako dobry erotyk. |
dnia 03.01.2016 18:24
Janusz Gierucki :) dzięki.
Wiktor Mazurkierwicz - dziękuje serdecznie, przeczytałam z uwagą powyższe sugestie. Będę pamiętać przy następnym. Ten uważam za zamknięty. Być może kiedyś go przerobię. W tej chwili, to o czym Pan pisze, mi nie przeszkadza. Może kiedyś będę widziała inaczej. Niemniej miło mi, że zechciał Pan poświęcić czas i wyrazić swoją opinię. |
dnia 03.01.2016 18:31
Lubię zapach pomarańczy |
dnia 03.01.2016 18:46
stawil:) no dobre i to |
dnia 03.01.2016 18:47
dziękuję Panu za poczytanie:) |
dnia 03.01.2016 18:58
aż się chcę ciebie zaprosić do tańca piękne |
dnia 03.01.2016 19:27
potrzaskane zwierciadło- chyba nie usnę! skoro Panu się podoba:)
dziękuję całkiem powaznie |
dnia 03.01.2016 20:51
Gdy w końcu pojąłem
czym dla Ciebie bywa
obopólna rozkosz
kazałaś mi spływać
na innych strunach
po latach gramy
ważne że jeszcze
wciąż się kochamy
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 . |
dnia 03.01.2016 21:06
O proszę jak Pan Alfred porymował ładnie:))
Dziękuję i pozdrawiam |
dnia 03.01.2016 23:35
Nie wiem komu płynnie się czyta, bo rytm zaburzony kilkukrotnie. Interpunkcja miejscami przypadkowa. Przesyt przymiotników przyprawia o ból głowy. Proponowałbym dać szansę czytelnikowi i nie podawać Mu wszystkiego na tacy - jak obrane pomarańcze. |
dnia 04.01.2016 05:43
cien - dziękuję bardzo:)
Interpunkcja jest przemyślana! W żadnym wypadku nie przypadkowa.
Szansy Czytelnikowi nie daję tym razem, czasem musi być bez szans.
Może następnym razem.
Rytm ? być może. To w przyszłości postaram się dopracować:)
Przymiotników przesyt??? gdzie? |
dnia 04.01.2016 09:53
skoro merytorycznie - to na plus:
- od razu widoczna stylizacja na modernizm - i trzyma poziom;
- ciekawa forma: "rama" z czterowersów, a między nimi - trójwersy, zaś strofa kończąca - ani trójwers, ani pełny czterowers, czyli - dynamicznie;
- ja się jeszcze dopatrzyłam (ale może nadinterpretuję) - kostiumu: pod "szatą" seansu tanecznego - maraton erotyczny? Tak czy sia - elegancko jest;
Na minus:
-szczyty/Afrodyty.
Niemerytorycznie - w moim guście...Pozdrawiam ciepło z serdecznym na Nowy Rok, Ewa |
dnia 04.01.2016 12:42
Lubię kiedy mężczyzna zaczyna powoli
... a kończy w odpowiednim momencie.
Pozdr |
dnia 04.01.2016 14:12
Ewa Włodek:) Bardzo dziękuję za rzeczowy komentarz. Ma Pani całkowitą rację! Tak go chciałam dopieścić, a tego rymu nie poprawiłam:( Pomyślę, poprawię. Bardzo się cieszę, że Pani się odniosła. Pozdrawiam Również najserdeczniej i Wszystkiego co Najlepsze w Nowym Roku:)
Ooo:) O to chodzi!;) dziękuję. |
dnia 04.01.2016 14:25
Wg uwagi Pani Ewy Włodek, zmiana w poniższych wersach(aby pozbyć sie rymu z jednorodną końcówką)
zamieniając w huragan z deszczem Afrodyty.
Tajfun we mnie, w nim, nad na szczyty pochwycił, |
dnia 04.01.2016 14:32
nad nim oczywiście/nim uciekło/ |
dnia 14.01.2016 22:12
Ładna ta "taneczna podróż".
Czytałam już ten wiersz i dodam, że z przyjemnością zrobiłam to ponownie:)
Pozdrawiam Milianno:)) |