Nie zasnę
pośród słów twoich i myśli.
Pozbieram tylko resztki marzeń
i cichych westchnień.
Jak motyl
odfrunę,
ze sobą wezmę
twój słodki sen i resztki słów,
nic nie zostawię
u twoich stóp
i pięknych ust.
Wypełznę
w dzikim uniesieniu
spod twojego krwawiącego serca
i ulecę
jako tchórzliwie uciekający
przed tobą największy bluźnierca.
wczesny ranek mnie dopadnie
na drodze okrytej blaskiem
i runę w przepaść
z wielkim szumem
płynących łez.
W bezruchu
umrę
lub sam odejdę
bez czci i wiary
idąc wszystkimi naszymi ślady.
Dodane przez kusyl
dnia 13.12.2015 18:18 ˇ
8 Komentarzy ·
794 Czytań ·
|