dziś nie odgrywam ról
urodziłem się z szarymi oczami
i więcej mi nie potrzeba
w razie wojny nie zamierzam was bronić
wkładam dłoń w ciemność
i z nietutejszą bratam się duszą
sen ciężki jak ręka kata
i tylko zasłony w oknie odsłaniają prawdę
nie wychowałem się z Jezusem
nie wiem co to nie płacić za ryby
i jak rozmnażać chleb
ale wiem jak karmić strach
zaraz księżyc
zeżre mnie żywcem
huczy w głowie
i dzwoni w uszach
mam umowę z bogiem
ale w każdej chwili mogę zmienić operatora
niepewność - usługa małym drukiem
i z gwiazdką ale są w nas kwazary
których zazdroszczą nam obcy
przechodzą ciarki - więc jestem już w domu
za oknem jaśniej
raniony odłamkiem słonecznika
rozpościeram się
na sklepieniu czaszki coś dnieje
Dodane przez Papirus
dnia 03.10.2015 11:48 ˇ
9 Komentarzy ·
680 Czytań ·
|