dnia 17.07.2007 11:06
kpisz sobie??? to nazywasz poezjią?? to wyklepane słowa mało-logiczne??
---
Pozdrawiam
Neo |
dnia 17.07.2007 11:13
nie nazywam :). niegdy nie nazwalem swojego tekstu wierszem. serdecznie. |
dnia 17.07.2007 11:19
taki wiersz to, w którym emigrowanie wewnętrzne i próba nazywania tego, co jeszcze nie dało się nazwać. właśnie dlatego zaciekawia mnie ten tekst. |
dnia 17.07.2007 11:39
To czemu tu je wystawiasz jak to nie sa wiersze?? Ja tu widze portal poetycki kolego??
heh ciekawe.. . chyba,że to poezja, która nie nazywa sie poezją - ciekawa idea
---
Neo |
dnia 17.07.2007 12:16
banał w wątkach i braki wysłowień
tekst zupełnie na nie. |
dnia 17.07.2007 17:53
a ja na tak trochę
Czyli zatrzymał mnie ten tekst, ale mnie nie zatopił, ani nie roztopił. Mam wrażenie ślizgnięcia się po powierzchni zaledwie. |
dnia 17.07.2007 17:53
Cicho :). wyszedł nieporadnie jednak ten autodialog.
Matrixen - poza kilkoma nickami, w debiutach głownie panujemy my grafomanii :). Wklejam, bo w ogniu komentarzy może się czegoś nauczę, i może też komuś coś z tego co wklejam zapadnie w serce, zależnie lub niezależnie od intencji autorskich.
Antonino - dziekuję za opinię na temat tekstu.
serdecznie. |
dnia 17.07.2007 17:57
Dzięki Hiroaki, Próbowałem rozdwoić się pomiędzy mną tu a mną gdzie indziej, stosując język jako przewodnik po tym rozdwojeniu. i oddać niemożność tego. no ale jak wyszło widać. serdecznie. |
dnia 17.07.2007 19:12
Mieszane odczucia. Podobają mi dwa pierwsze wersy, cała trzecia strofa i dwa pierwsze wersy ostatniej. Nie podoba się górna kursywa i końcówka - dwie ostatnie linijki. Myślę, że tekst złożony z tych fajniejszych fragmentów wyglądałby bardziej przekonywująco. Spójrz:
dwujęzyczność
mówię dużo i szybko
milkniesz pośrodku znaczeń
budowle z dźwięków rozszerzają się
w nieskończone opinie na wszystko
to bardzo prosta funkcja falowa
twierdzisz dopasowując nasze historie
bez korelacji odpowiadam linia jest napięta
pomiędzy zbiorami pustych życiorysów
Serdeczności. |
dnia 17.07.2007 21:55
nie podoba się, przechodzi obok |
dnia 19.07.2007 16:40
Wiersz dotyczy bardzo istotnego problemu, z którym masz do czynienia na codzień, ale jeszcze nie znalazłeś formuły żeby go wyartykułować. Wiem doskonale, co chcesz powiedzieć, ale jeszcze tego nie słychać w odpowiedni sposób. Do udanych fragmentów zaliczyłbym "milkniesz pośrodku znaczeń", "w oczach
matowieje uśmiech" (bez "ten") i "punkt odniesienia jest bardzo nudny", ale trzeba by to ubrać w trochę wyrazistszy kontekst. Pozdrawiam serdecznie! |
dnia 19.07.2007 18:09
Podobają mi się dwa pierwsze wersy i trzecia strofa oraz kursywa.
Ogólnie nie jest źle, wolę pierwszą wersję.
Pozdrawiam:) |
dnia 20.07.2007 17:38
NitJer, Piotr, Grzegorz, Bona, dzięki za opinie. Grzegorz :). Racja. serdecznie. |
dnia 30.07.2007 14:32
racje na banał ? o to chyba się nie trzeba starać. pozdrawiam serdecznie. zbigniew. |
dnia 20.08.2007 08:33
Zwykle te najważniejsze punkty odniesienia są nudne - to bardzo przekonujący wers i dobre wprowadzenie do tego co chyba chciałeś przekazać(w każdym razie taki przekaz- interpretacja, byłaby dla mnie najlepsza), ale użyte porównania i przenośnie trochę nietrafione, rozmyły sens. Najmniej pasuje mi ostatnia część a zbiory pustych życiorysów - jak dla mnie brzydkie poetycko
Pozdrawiam :) |
dnia 25.08.2007 23:18
eh calosc do przepisania niezapominajko. Jest jak mówi Pyton. |