dnia 14.07.2007 17:38
idź do androloga, poradzi na kryzys.
a dlaczegóż żona się mija z powołaniem?? nie ma powołania do chodzenia do fryzjera? czy może obraziłeś sie nanią i wymyślasz przywary bo nie ma ochoty na spełnianie 'obowiązków małżeńskich'
dużo tu frustracji starzejącego się playboya |
dnia 14.07.2007 18:06
Niestety, nieciekawe, msz.
Pzdr. |
dnia 14.07.2007 18:17
że Panu się tak chce pisać o dupinach. Pozdro. |
dnia 14.07.2007 19:08
ech. .. |
dnia 14.07.2007 19:15
Radośnie ( bo w końcu to wierszyk kabaretowy) zgadzam się z Tomasem:) |
dnia 14.07.2007 19:32
Jak skończy się strajk, do specjalisty, radzę. Pozdrawiam. |
dnia 14.07.2007 19:54
IMO: hej, hej, to ja ta wredna szuja: ) wiersz wygląda raczej na wypowiedź skierowaną do lekarza niż na wiersz Panie Marku. brakuje mi w nim dramatycznie poetyckości, tajemniczości. wiersz jest za bardzo " na wprost" i przez to jakby go nie było ;-)
pozdrawiam
zekas pokorny z każdej krawędzi |
dnia 14.07.2007 21:01
odnoszę wrażenie, że jest to wiersz o niczym, nawet momentami dwocipne opisy pozostaną tylko i wyłącznie opisami, jesli nie będą miały sensu, czegoś, co zwiąże razem myśli i spowoduje, ze powstanie tekst "o czymś" nie "o wszystkim" |
dnia 14.07.2007 21:37
KajBajret, hi
a Wy tu Poety o ..., hi
MN |
dnia 14.07.2007 21:52
żal |
dnia 14.07.2007 21:59
nic tu nie ma. |
dnia 15.07.2007 00:37
no, człowieniu, bez sensu :-/ |
dnia 15.07.2007 06:33
no nieee |
dnia 15.07.2007 08:11
myślałem, że tytył wytłumaczy doś dziwną i mroczną kondycję podmiotu literackiego |
dnia 15.07.2007 08:58
aaa to mrocznie miało być?? dobrze że uprzedzasz tylko szkoda że tak późno |
dnia 15.07.2007 11:07
Nie masz z kim to "gadzasz" z nami
:)))
Pozdrawiam |
dnia 15.07.2007 23:04
tylko 5 pierwszych wersów (jak dla mnie z drobną poprawką - przy sikaniu zastapiłbym mniej dosłownym dookreśleniem, np. w toalecie) - potraktowałbym je jako punkt wyjścia do napisania tekstu, o czymś, niekoniecznie w związku z kryzysem wieku średniego.
reszta - ogólniki, z których nic nie wynika.
pozdrawiam. |