dnia 15.02.2015 14:40
Ciekawie oddane rozedrganie przeżyć. Pozdrawiam. |
dnia 15.02.2015 14:45
"żeby nie pod prąd": bardzo mądrze ;) Aby, broń Boże nie narazić się ;) Nikomusieńku ;) |
dnia 15.02.2015 14:57
nieogarnięte zamieszanie |
dnia 15.02.2015 17:35
Ujął mnie Twój wiersz,dobrze że potrafisz wnikliwie spojrzeć na życie,ująć to w wierszu i pięknie podać jako wytworne danie . Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊. |
dnia 15.02.2015 17:46
mi nie przypadł do gustu, zwróciłem jedynie uwagę na grafomański wielokropek (...), :( |
dnia 15.02.2015 20:31
silva: zaciekawiłem powiadasz, cieszy mnie, również pozdrawiam
abirecka: właśnie o to chodzi Nelu, "Nikomusieńku" ;)...pozdrawiam, Zyga
adaszewski: rozgardiasz ;)
Alfred: kiedyś bym się zarumienił, piękne dzięki, serdecznie pozdrawiam, Zyga
Robert Furs: hmm...;) |
dnia 16.02.2015 10:23
jest ok.
nie martw się zyga, niekiedy trzy kropki powiedzą więcej niż by się mogło wydawać
pozdrawiam |
dnia 16.02.2015 15:03
...ostatnia zwrotka podsunęła mi myśl o pewnym nałogu...czy może przyjemności płynącej z używania. Potem już tylko żal.
Wrócę tu. Muszę przemyśleć.
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 16.02.2015 15:29
rozgadać rozgardiasz ;) |
dnia 16.02.2015 22:07
kaem: masz rację, dzięki za poczytanie, również pozdrawiam, Zyga
Krzysztof R Marciniak: wolność interpretacji Krzysztofie, serdecznie pozdrawiam, Zyga
adaszewski: rozpaprać - rozbabrać ;) |
dnia 17.02.2015 00:09
"w którą stronę" - "grzęźnie krok w krok". "jeszcze łyk i światło", "resztkami zieleni". Grunt, to się nie przejmować, zawsze jest jakaś nadzieja na wyciągnięcie nóg z bagna. Nawet gdyby kalosze zostały w nim. |
dnia 18.02.2015 10:06
...pani Kazimiero, a grunt to wygodne buty i...;), pozdrawiam Zyga |
dnia 18.02.2015 10:31
Wracam do Ciebie. Kończysz wiersz łykiem zieleni (wolność interpretacji) zatem jest nadzieja. Zieleń=nadzieja. Podobno da się wyjść z każdej sytuacji :-) |
dnia 18.02.2015 14:57
a może to taki chaos przed przejściem na druga stronę życia? Te resztki zieleni - utracona nadzieja na to, że jeszcze nie teraz?...Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 19.02.2015 17:01
Bardzo ciekawy wiersz, w moim stylu,
...nikt nie broni.
obojętna zimna mgła.
krzyk zamiera,
w nieznośny żal....
najbardziej , pozdrawiam isia |
dnia 20.02.2015 09:05
Krzysztof R Marciniak: nadzieja umiera ostatnia, a wyjście jest zawsze, pytanie tylko jakie, pozdrawiam serdecznie Krzysztofie
Ewa Włodek: tak to chaos Ewo, ale nie myślałem o tym "wielkim" przejściu, no ale taki nastrój końcowy chyba przy pisaniu był, Ty zawsze coś znajdziesz :)...serdecznie pozdrawiam, Zyga
isia: witaj isiu, fajnie, że znowu jesteś i coś tu dla siebie znalazłaś, serdecznie pozdrawiam, Zyga |