|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: nocne studium przesilenia |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 11.07.2007 19:59
Początek dla mnie mało interesujący. Podoba się za to ostatnie 7 wersów.
Pozdrawiam. |
dnia 11.07.2007 20:13
Ponieważ nie byłem w Amsterdamie, brakuje mi tej całej sfery Darstellung, żeby właściwie pierwszą część wiersza przyjąć. Ale od "Są chwile wyrwane ...." kawał dobrej poezji. Pozdrawiam. Henryk |
dnia 12.07.2007 12:38
Witaj Ozonie:)
Jako bardzo wierny czytelnik Twoich strof-niekoniecznie wierny komentator-pozwolę sobie na parę słów do piszącego-
"poeta"stało się obecnie słowem niebezpiecznym i wszyscy starają się go unikać-?
-Ty sam również -o ile dobrze dobrze pamiętam- w jednych z komentarzy wyraziłeś się tak-"...poetą się bywa...".
Ozonie-zainteresowało mnie bardzo to co kursywą, nawet sobie wstukałam w google "whisky river" i....i zatrzymał mnie "Elementarz bluesmana".A tam kilka punktów iście diabolicznie urokliwych-
"1. Większość utworów bluesowych zaczyna się od słów: "Woke up this morning..." (Obudziłem się dziś rano...)"
--no to akurat uważam za niezbędnie koniecznie-obudzić się...czyż nie? obojętne czy to Amsterdam,czy tylko Koziegłowy ....żeby cokolwiek zaśpiewać trzeba mieć wolę się obudzić :)
"2. "Poznałem fajną dziewczynę" - to zły początek dla kawałka bluesowego, chyba, że wetkniesz coś paskudnego w następnej linijce, np: "Poznałem fajną dziewczynę, z najbrzydszą twarzą w mieście"."
-od tego momentu muzyka bluesowa nabrała dla mnie bardzo ważkich znaczeń-zatem jest i w muzyce miejce na moją facjatę...o dobry panie Boże, a tyle lat nie robię sobie zdjęć :) jakaż to strata dla muzyki, i ilu bluesmanów pójdzie z torbami bez natchnienia moim obliczem...głuptas ze mnie i tyle-chyba się rozglądnę za jakimś castingiem na orginalnie maszkarny profil :)
--trzeci punkt pomijam-z powodów zbytniej ciągoty autora elementarza do protetyki i uzależnienia od "centrum wag i miar ":), parę innych pomijam tyż z powodów nieokreślonych, za to kawałek tego:
". Nastolatki nie mogą śpiewać bluesa. Nie pasują wtedy wstawki o śmierci, są za młodzi by umrzeć. Dorośli śpiewają bluesa.
i tego są ok.
"Nie możesz śpiewać bluesa tam, gdzie nie pada."
oraz calutki
"8.Facet w średnim wieku z łysiną czy zakolami nie może być bluesmanem - kobieta z łysiną może.
To, że złamałeś nogę podczas jazdy na nartach nie nadaje się na temat piosenki bluesowej. Złamanie nogi na skutek ataku aligatora pasuje jak najbardziej."
-bardzo bliski kontakt z przyrodą zawsze stwarza tą dobrą, twórczą atmosferę:)-nawet jak aligator jest tu czy tam łysy i wykazuje wyjątkowe usposobienie do zakoli oraz daje niedwuznacznie do zrozumienia, że chętnie pozna kobietę elegancko i naturalnie wydepilowaną :)
"11. Nikt nie uwierzy, że jesteś bluesmanem jeśli nosisz garnitur, no chyba że jest dość stary i spałeś w nim przez ostatnich 6 miesięcy."
--mówiąc szczerze jest to bardzo przyzwoite rozwiązanie problemu żelazka :)
"13. Blues nie jest kwestią koloru skóry. To sprawa pecha.
Brzydcy biali ludzie doskonale odnaleźli się w bluesie."
-nic bardziej nie mogło mnie ucieszyć:) już nie będę tępić piegów..o!
"14. Jesteś spragniony i prosisz o wodę - to jest blues.
Inne akceptowane napoje: tanie wino, whisky albo burbon, mętna woda i paskudna czarna kawa."
-w tym miejscu doszliśmy -pokrętną i nieoczekiwaną ścieżyną-ale do celu-whisky river!:)
wprawdzie ostani pkt. mówi,że
"20. Nieważne, jak bardzo tragiczne było twoje życie: jeśli posiadasz przynajmniej jeden komputer, nie możesz śpiewać bluesa."
-jednak facet nic nie wspomina o graniu tegoż i mruczankach, gwizdaniu czy paru innych sposobach -więc z racji absolutnie potwierdzonej "brzydoty białej" mogę sobie spokojnie odpuścić grzech posiadania komputera :)
Ozonie- mam nadzieję, że mi wybaczysz tak swobodne roztrząsanie się nad whisky...i troszkę może nawet uśmiechniesz-bo taki był zamiar komentującej.
Piszesz ostanio same poważne wiersze i chciałam Cię deko rozchmurzyć.
Strofy w Twoim wykonaniu mają swoją moc, mają swoje ukryte wydźwięki, połączenia i sprawia to ten a nie inny język jakiego używasz.Już dogładzony-jeszcze nie w każdym miejscu -bo jest to wyraźne "to tak jakby..." tak charakterystyczne dla wielu Twoich wierszy-ale tak drobne ziarnko można sokojnie uznać za Twój akcent,małą manierę...
Wersy -
czasami też przysiadam na pustym
by zacząć znikać jak wszystko
co dalekie
--są dla mnie najpiękniejszym fragmentem tego wiersza.
Nie znikaj-nawet nie zaczynaj...to byłby niefajny pomysł.
Pozdrawiam:))) |
dnia 12.07.2007 21:54
podoba sie
pozdrawiam |
dnia 13.07.2007 09:39
tak, do przyjęcia tylko tytuł i ostatnich 7 wersów - sprawnie i zgrabnie, w każdym razie na bazie znanych i ogranych fraz i skojarzeń.
motto? jak dla mnie zupełnie tu nie działa. ani "treściotwótczo", ani "klimatotwórczo".
pozdrawiam. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 33
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|